Obsesja i inne formy miłości recenzja

Obsesja? A może jednak desperacja?

TYLKO U NAS
Autor: @novemberlonery ·2 minuty
2023-07-16
Skomentuj
Polub, jeżeli recenzja Ci się spodobała!

Moim zdaniem słowo „obsesja” jest mocno nacechowane emocjonalnie. Jest dynamiczne: kojarzy się z podejmowaniem działania, próbą zdobycia przedmiotu natrętnych myśli, przejęciem kontroli. Prawdopodobnie te skojarzenia sprawiły, że książka mocno mnie rozczarowała. Jeśli liczą państwo na mocno angażującą, niezdrową relację, przekraczanie granic tego, co przystoi i mocne odczucia… to proszę szukać dalej.

Zacznijmy od plusów. Książka w nowatorski sposób pokazuje zdradę, relacje łączące kochanków ze sobą nawzajem i ze swoimi drugimi połówkami. Powiew świeżości: literatura rzadko pozwala nam na obserwowanie sytuacji po śmierci jednego z kochanków jeśli nie jest ona związana z dramatycznym zalewaniem się łzami lub samobójstwem. Mamy też próbę zerwania z obrazem tłamszącej, wiecznie niezadowolonej żony, od której trzeba uciekać w objęcia kochanki. Rebecca Taylor jest demonizowana przez główną bohaterkę, ale jej zachowanie samo w sobie nie budzi większych zastrzeżeń. Te nowości są czymś bardzo pozytywnym, przydałoby się spopularyzować podobne rozwiązania.
Na uwagę zasługuje także dynamizm. Książka składa się w dużej mierze z urwanych strzępków myśli głównej bohaterki, dialogów z innymi osobami. To sprawia, że utwór szybko się czyta. Warto jednak wspomnieć, że wejście w głowę Any jest zabiegiem, który trzeba lubić. Niektórych może zirytować fakt, że postacie nie są jasno przedstawione od początku, trzeba zgadywać, jaką rolę pełnią dla bohaterki.

Odnośnie minusów… Miałam nadzieję, że główna bohaterka będzie przejmować więcej inicjatywy. Jej zachowania nie trącą obsesją, a desperacją. Wielokrotnie szuka zapewnienia o stałości uczuć mężczyzny, który od początku uznaje ją za dodatek do swojego życia. Może gdyby Connor ją zwodził, czytelnik mógłby poczuć choć trochę zrozumienia, sympatii… Tu jednak sprawa od początku jest definitywnie przegrana, więc pojawia się jedynie irytacja i zdziwienie. Ana cały czas tylko myśli o tym, w jakie bagno się wpakowała, następnie grzęźnie w nim jeszcze bardziej i doprawia to kolejnymi błędami życiowymi. Ciągłe jej uciekanie od problemów i dołowanie się nadaje książce ciężkości. Trudno jest kibicować komuś, kto jest tak apatyczny i ma cały świat w poważaniu.
Jeśli chodzi o Connora, to mamy tu pewną niekonsekwencję w kreowaniu postaci. Początkowo jest on przedstawiany bardzo przyziemnie, bez polotu. Można wyczytać o jego krępowaniu się, jedzeniu z otwartymi ustami i innych „niedociągnięciach” – chociaż bohaterka jest zakochana, to czytelnik może obserwować to wszystko niejako z boku, bez „różowych okularów”. Na samym końcu jednak autorka usilnie próbuje zmienić ten obraz. Zupełnie nie rozumiem tego zabiegu; w ciągu paru linijek przenosimy się z powieści psychologicznej w tani romansik dla nastolatek. Całe wcześniejsze wrażenie zostaje zepsute.
Podsumowując: to z pewnością jest interesująca książka. Niektórzy mogą nawet okrzyknąć ją bardzo dobrą, ze względu na analizy zachowań postaci i studium psychiki osoby zdradzającej. Niestety, nawet chwytliwy początek z czytaniem „Anny Kareniny” nie jest w stanie uchronić nas przed znużeniem i poirytowaniem. Jeśli podchodzą państwo do książki bez nastawienia na ciężką atmosferę, przymulonych bohaterów i niekonsekwencje, to proszę oszczędzić sobie czasu i nie czytać.

Moja ocena:

Polub, jeżeli recenzja Ci się spodobała!

Gdzie kupić

Księgarnie internetowe
Sprawdzam dostępność...
Ogłoszenia
Dodaj ogłoszenie
2 osoby szukają tej książki
Obsesja i inne formy miłości
Obsesja i inne formy miłości
Sarah Crossan
7.2/10

Olśniewająca opowieść o miłości, samotności i najmroczniejszych sekretach Ana Kelly codziennie obserwuje rodzinne dramaty powodowane przez zdrady, kłamstwa i zazdrość. Nigdy nie sądziła, że we wła...

Komentarze
Obsesja i inne formy miłości
Obsesja i inne formy miłości
Sarah Crossan
7.2/10
Olśniewająca opowieść o miłości, samotności i najmroczniejszych sekretach Ana Kelly codziennie obserwuje rodzinne dramaty powodowane przez zdrady, kłamstwa i zazdrość. Nigdy nie sądziła, że we wła...

Gdzie kupić

Księgarnie internetowe
Sprawdzam dostępność...
Ogłoszenia
Dodaj ogłoszenie
2 osoby szukają tej książki

Pozostałe recenzje @novemberlonery

Goebbels. Życie i śmierć
Goebbels człowiek, Goebbels propagandzista

Z fotografii na okładce na czytelnika patrzy człowiek. Jest elegancko ubrany i wysztywniony, powaga jego twarzy zdradza pewną posępność. Mimo tego człowiek ten wygląda d...

Recenzja książki Goebbels. Życie i śmierć
Australijska Odyseja
Antypody na talerzu - "Australijska Odyseja"

Bezkresna czerwień pustyni, dziwaczne kształty kaktusów, niesamowite kolory Wielkiej Rafy Koralowej i cały poczet zwierząt, których nie spotkasz nigdzie indziej — właś...

Recenzja książki Australijska Odyseja

Nowe recenzje

Armin
Armin Van Lander
@kd.mybooknow:

"Armin" to nie tylko podróż przez mroczne zakamarki przeszłości, ale także pełne namiętności i nieoczekiwanych zwrotów...

Recenzja książki Armin
Żywe trupy
ROMERO POWRACA ZZA GROBU
@mrocznestrony:

Jestem kolesiem z ery kaset wideo. Wiem, że to niemal prehistoria, że równie dobrze mógłbym pamiętać dinozaury biegając...

Recenzja książki Żywe trupy
Opowieści z bagien. Zaśpiewaj dla mnie
Wiedźmy i wampir
@Nastka_diy_...:

@Obrazek Lubicie historie o wampirach? A może wolicie historie o wiedźmach? A co powiecie na połączenie historii t...

Recenzja książki Opowieści z bagien. Zaśpiewaj dla mnie
© 2007 - 2024 nakanapie.pl