Pielęgniarka recenzja

OBYCZAJÓWKA Z ELEMENTAMI THRILLERA

Autor: @mrocznestrony ·2 minuty
2022-07-26
Skomentuj
1 Polubienie
Czytając opis Pielęgniarki byłem przekonany, że czeka mnie mroczna, pełna tajemnic i zagadek lektura. Oto Rose - tytułowa pielęgniarka o nieposzlakowanej opinii i oddana żona, zostaje oskarżona o morderstwo. Oskarżona i szybko skazana, bo przyznaje się do winy, ale jednocześnie niespecjalnie się broni. Ląduje w więzieniu, który ma być jej domem na najbliższe dwadzieścia lat. Trzy miesiące po ogłoszeniu wyroku Theo Hazel - pisarz, którego kariera w ostatnim czasie mocno wyhamowała, prosi Rose o spotkanie. Pragnie opisać historię kobiety oraz historię zamordowanego przez nią pacjenta. Rose zgadza się opowiadać i otworzyć przed pisarzem. Zaczyna odkrywać przed nim swoje sekrety, uczucia i myśli, które towarzyszyły jej od momentu, kiedy dwadzieścia cztery lata wcześniej poznała i pokochała ojca swojej późniejszej ofiary...

Nie wiem jak dla Was, ale dla mnie brzmi to ciekawie, wręcz intrygująco i naprawdę nabrałem chęci na poznanie tej historii. Może nie była to jakaś wielka euforia, ale myślałem, że to będzie jedna z tych książek, które będę Wam polecał i w recenzji użyję zwrotu: "trzymający w napięciu, mroczny thriller". Chciałbym, to teraz napisać, serio, ale gdybym to zrobił, skłamałbym. Pielęgniarka nie ma w sobie krzty mroku, tajemnice i owszem, ale są to raczej te znane z oper mydlanych, a nie mrożących krew w żyłach thrillerów. J. A. Corrigan, dla której ta powieść była drugą w Jej karierze, swoją Pielęgniarką nie zdołała utrzymać mojego zainteresowania. Początek był całkiem niezły: kobieta trafia do więzienia za morderstwo, ale wiemy, że z tą zbrodnią łączą się jakieś tajemnice, a czytelnik liczy, że są to tajemnice z gatunku tych, które mocno ryją banię i sprawiają, że spadasz z fotela, ale potem Rose zaczyna snuć swoją opowieść. Wraz z nią cofamy się do 1991 roku i czytamy o jej związku ze starszym i bogatym mężczyzną. Robi się z tego, momentami przyprawiające o mdłości romansidło - tania obyczajówka, w której Corrigan wplata swoją intrygę. Ta, jest nawet nieźle pomyślana - to muszę oddać Autorce, a sam finał, choć można się go domyśleć już wcześniej, określiłbym jako mocny.

Mam z Pielęgniarką podobny problem co z To jej wina Andrei Mary. Nie jest to książka całkowicie zła, czy źle napisana, ale silne, wręcz dominujące wątki obyczajowe, sprawiają, że ciężko mi o tej powieści pisać "thriller". Nie, to zdecydowanie nie jest thriller czystej krwi i nie opowieść dla lubiących taplać się w historiach budzących grozę, przyprawiających o ciarki. Pielęgniarkę muszę potraktować jako literaturę kobiecą z elementami thrillera. Dlatego, jeśli jesteście fanami tego typu powieści, to super i ta książka jest jak najbardziej dla Was, jeśli nie - to lepiej sięgnijcie po coś innego. No i tyle, bo co tu więcej radzić? 😉

© by MROCZNE STRONY | 2022

Moja ocena:

Data przeczytania: 2022-07-25
× 1 Polub, jeżeli recenzja Ci się spodobała!

Gdzie kupić

Księgarnie internetowe
Sprawdzam dostępność...
Ogłoszenia
Dodaj ogłoszenie
2 osoby szukają tej książki
Pielęgniarka
Pielęgniarka
J.A. Corrigan
7/10

Doskonale skonstruowany thriller psychologiczny, w którym medyczne kwestie są pretekstem do zarysowania skomplikowanej intrygi, pełnej kłamstw, zawiedzionych nadziei i miłości. Szokujący zwrot akcji....

Komentarze
Pielęgniarka
Pielęgniarka
J.A. Corrigan
7/10
Doskonale skonstruowany thriller psychologiczny, w którym medyczne kwestie są pretekstem do zarysowania skomplikowanej intrygi, pełnej kłamstw, zawiedzionych nadziei i miłości. Szokujący zwrot akcji....

Gdzie kupić

Księgarnie internetowe
Sprawdzam dostępność...
Ogłoszenia
Dodaj ogłoszenie
2 osoby szukają tej książki

Zobacz inne recenzje

Gdy trafiłam na książkę J. A. Corrigan nie przyciągnęła mnie ani okładka, ani sama Autorka, o której usłyszałam po raz pierwszy. Zainteresował mnie przede wszystkim opis wydawcy oraz dość skrajne opi...

@jorja @jorja

Thriller „Pielęgniarka” zachwycił mnie od samego tytułu i okładki. Mam zdecydowaną słabość do opowieści z wątkami medycznymi. Już okładka, oszczędna i prosta intryguje strzykawką i słowami: „bezwzglę...

@zanetagutowska1984 @zanetagutowska1984

Pozostałe recenzje @mrocznestrony

Mickey 7
FACET OD UMIERANIA

W trakcie czytania niektórych książek pojawia mi się taka myśl: to dobry materiał film. Tak jakby Autor pisząc daną historię, już widział ruchome obrazy układające się w...

Recenzja książki Mickey 7
Po zbutwiałych schodach
GDY ŚCIANY ZACZYNAJĄ MÓWIĆ

Premiery książek Anny Musiałowicz, to dla mnie takie małe literackie święta. Dnia Książki nie obchodzę, bo w sumie mam go właściwie codziennie, a z kolei na powieści Ani...

Recenzja książki Po zbutwiałych schodach

Nowe recenzje

Szepty przeszłości
„Szepty przeszłości” Sandra Nikoniuk
@martyna748:

Nie wiem, jak Wy, ale ja uwielbiam czytać historie, w których przeszłość po latach daje o sobie znać! Dlatego też dzisi...

Recenzja książki Szepty przeszłości
Nemezis
Mocna, brutalna, cudowna
@dosia1709:

“W życiu bywa tak, że co los łatwo daje jeszcze szybciej może nam odebrać”. Krystian pochodzi z dobrego domu. Jest, m...

Recenzja książki Nemezis
Słowo humoru
Ależ wodzu, co wódz!
@maslowskima...:

Fascynujący i syntetyczny esej (nie bać się tego słowa!) o polskim poczuciu humoru, napisany – no, patrzcie sobie – z p...

Recenzja książki Słowo humoru
© 2007 - 2024 nakanapie.pl