Ocalona z obozu śmierci. Podróż w przeszłość z moją Mamą recenzja

"Ocalałaś nie po to być... trzeba dać świadectwo...

Autor: @Zaczytane_koty ·1 minuta
2022-01-22
Skomentuj
6 Polubień
To miał być zwykły rok. Taki jak poprzedni. Praca, dom, rodzina. Rutyna, która daje stabilizacje i poczucie bezpieczeństwa. To miał być zwykły rok, ale taki nie był. Wojenna zawierucha zabrała wszystko. Pozbawiła tego, co znane. Przyniosła ból, cierpnie i tęsknotę. A potem było jeszcze gorzej. Był obóz koncentracyjny, głód i niewyobrażalna męka. Były kominy, krematorium i bicie przez kapo. Tego się nie zapomina.

W gąszczu literatury obozowej takie książki giną. Zachwycamy się pozycjami, które oprócz miejsca akcji nie mają nic wspólnego z rzeczywistością. Przysłaniają nam cały obraz, sprawiając, że obóz nie wydaje się aż taki zły. Fałszują historię i krzewią nieprawdę. Do takiej kategorii z pewnością nie należy Ocalona z obozu śmierci. Podróż w przeszłość z moją Mamą. Lektura to wspomnienia młodej kobiety, która trafiła do Auschwitz. Zostały spisane przez jej córkę, która w tym czasie była pod opieką swojej rodziny. Autorka nie opisuje tylko przeżyć swojej matki, ale nakreśla również losy swojej rodziny, tej dalszej, jak i tej bliższej. Dzięki temu możemy poznać, jak kształtowały się patriotyczne postawy, oraz jak wyglądało życie przed wojną. W dalszej części kobieta opisuje już sam pobyt w obozie. Głód, szczury czy choroby, to codzienność obozowej rzeczywistości. W książce nie znajdziemy ubarwień czy jakiś dziwnych opisów, które nijak się mają do prawdy. Tutaj wszystko jest tak, jak było. I to czynią to książkę wyjątkową. Na szczególną uwagę zasługują końcowe rozdziały. Widać w bohaterce determinacje i upór, który nie pozwalał się jej poddać. Po wyzwoleniu jedynym celem był powrót do domu i spotkanie z córką.

Jestem pełna podziwu dla córki ocalałej więźniarki, która spisała losy swojej mamy. Z pewnością nie było to proste. Mogę się tylko domyślić, jak wiele ich to kosztowało. Zarówno dla jednej, jak i drugiej strony. Przywoływanie jeszcze raz bolesnych wspomnień na nowo otworzyło zabliźnione rany.

"Ocalałaś nie po to być... trzeba dać świadectwo... Takie słowa możemy przeczytać na końcu książki. Jak wiele one znaczą...

Moja ocena:

Data przeczytania: 2022-01-16
× 6 Polub, jeżeli recenzja Ci się spodobała!

Gdzie kupić

Księgarnie internetowe
Sprawdzam dostępność...
Ogłoszenia
Dodaj ogłoszenie
2 osoby szukają tej książki
Ocalona z obozu śmierci. Podróż w przeszłość z moją Mamą
Ocalona z obozu śmierci. Podróż w przeszłość z moją Mamą
Lucyna Gruszczyńska-Jeleńska
9.1/10

Opowieść o kobiecie, która przeszła przez piekło obozu śmierci. Autorka zebrała i spisała tu wspomnienia swojej matki, Kazimiery Gruszczyńskiej, z lat jej pobytu w obozie koncentracyjnym Auschwitz-Bir...

Komentarze
Ocalona z obozu śmierci. Podróż w przeszłość z moją Mamą
Ocalona z obozu śmierci. Podróż w przeszłość z moją Mamą
Lucyna Gruszczyńska-Jeleńska
9.1/10
Opowieść o kobiecie, która przeszła przez piekło obozu śmierci. Autorka zebrała i spisała tu wspomnienia swojej matki, Kazimiery Gruszczyńskiej, z lat jej pobytu w obozie koncentracyjnym Auschwitz-Bir...

Gdzie kupić

Księgarnie internetowe
Sprawdzam dostępność...
Ogłoszenia
Dodaj ogłoszenie
2 osoby szukają tej książki

Pozostałe recenzje @Zaczytane_koty

Ziemianki
Co poszło nie tak?

Po rewelacyjnie przyjętych "Chłopkach", które nie tylko podbiły listy sprzedażowe, ale przede wszystkim serca czytelników przyszedł czas na "Ziemianki". Niejako trochę w...

Recenzja książki Ziemianki
Zaginieni
Gdzie jesteś?

Masz plany, marzenia, cele. Pewnego dnia znikasz, nikt nie wie, co się stało, ani dlaczego tak się stało. Pozostawiłeś po sobie tylko żal, smutek, niedokończone sprawy. ...

Recenzja książki Zaginieni

Nowe recenzje

Mosty na Wiśle
Mosty na Wiśle
@Olga_Majerska:

Skłębione chmury wojny, przesłoniły radość. Co znaczy słowo „ wolny ”, gdy odeszła życia jasność? Po okruszynę chleba, ...

Recenzja książki Mosty na Wiśle
Szpital św. Judy
Złota klatka dla elit
@Malwi:

"Szpital św. Judy" to nie tylko thriller osadzony w dusznej, gotyckiej atmosferze końca XIX wieku, ale również przejmuj...

Recenzja książki Szpital św. Judy
Najdroższa
Dylematy moralne a obowiązki egzystencjalne
@roksana.rok523:

Tytułowa Najdroższa to główna bohaterka i jednocześnie narratorka opowieści, która w dużej mierze utrzymana jest w form...

Recenzja książki Najdroższa
© 2007 - 2024 nakanapie.pl