Bohaterką książki jest młoda kobieta Lena. Kiedy była dzieckiem została osierocona, jej rodzice zginęli w wypadku samochodowym. Wychowaniem małej Lenki zajęła się jej ciocia Melania. Dziewczyna zawsze czuła się kochana a mimo że brakowało jej rodziców ciocia starała się jak mogła żeby łagodzić tą stratę. Pewnego dnia, tuż przed 18 urodzinami Lena z ciocią wyjeżdżają do Piasków. Tam dziewczyna spędza cudowny miesiąc, poznaje chłopca w którym zakochuje się ze wzajemnością. Jednego wieczora dzieje się coś nieoczekiwanego, i nagle w głowie Leny jest wielka dziura w pamięci. Nic nie pamięta. Stara się żyć dalej i wciąż na nowo próbuje wrócić do tych chwil. Jednak żadne wspomnienie nie chce się ujawnić. Dziewczyna kończy studia i dostaje staż w firmie w Głębi niedaleko Katowic. Zamieszkuje u swojej przyjaciółki. Już pierwszego dnia, kiedy przyjeżdża do miasteczka zalicza wpadkę. Chcąc skręcić w uliczkę, w jakiś niewyobrażalny sposób wjeżdża w tył zaparkowanego samochodu. Lena nie ucieka z miejsca wypadku, tylko czeka na właściciela. Ten jednak nie przychodzi, postanawia zostawić kartkę ze swoimi danymi za wycieraczką. W tym samym momencie pojawia się właściciel. To młody mężczyzna o lazurowym spojrzeniu. Kiedy Lena spojrzała w jego oczy poczuła, że świat usuwa się spod jej nóg. Od tego momentu zmienia się życie dziewczyny o 180'.
Co czeka Lenę? Jakie zmiany przyniosą w jej życiu te lazurowe oczy? Czy to było uderzenie amora?
Alicja Sinicka to naprawdę świetna pisarka. Od pierwszych stron zakochałam się w tym wilczym spojrzeniu 😅 Nie mogłam przestać czytać. Nawet teraz kiedy piszę tą recenzję ciągnie mnie żeby czytać już kolejne przygody Leny i Artura.
Lena rozbawiła mnie kilka razy tak, że nie mogłam powstrzymać się od śmiechu i to na głos 😅 Te fragmenty kiedy poszła do kawiarni w spodniach od piżamy w owieczki, a na nogach miała kapcie - różowe króliczki. Nie mogłam się przestać śmiać 🤣🤣🤣 A potem jak się stroiła dla Artura i wypadła z szafy ubierając sukienkę 🤣🤣🤣 Jak to widziałam w wyobraźni myślałam, że nie wytrzymam ze śmiechu. Na końcu jednak strasznie było mi jej żal. Kiedy poznała prawdę o zaniku pamięci. Ale to już musicie sami doczytać 😊 Lenka jest nieporadna w taki rozbrajający sposób. I chyba tym urzekła Artura.
Artur to przystojniak, o którym marzy chyba każda kobieta. Przystojny, czuły, tajemniczy. To mieszanka atrybutów, których w życiu realnym raczej nie znajdziemy. Jest po prostu nie realny 💁 Nie mniej jednak cudownie było zatopić się w tych wilczych oczach, chociaż na czas czytania 😊
Książkę czyta się błyskawicznie, jest tak super i zabawnie opisana, że nie sposób się bid niej oderwać 😊 Jest w niej wszystko, co powinna mieć dobra książka. Ciekawych bohaterów, bardzo fajną fabułę i zakończenie, którego nie spodziewałam się. To lekka i zabawna lektura, która jak myślę przypadnie do gustu wielu czytelniczkom 😅