Minaret recenzja

Odnaleźć miłość, wiarę, sens życia...

Autor: @Paulka ·2 minuty
2011-07-26
Skomentuj
Polub, jeżeli recenzja Ci się spodobała!
Moją uwagę przykuła okładka - hipnotyzujące oczy kobiety, odzianej w czerwony strój, zasłaniający twarz (czyli dokładnie to, co najbardziej kojarzy mi się z arabską kulturą). Zafascynowały mnie. W ten sposób ,,Minaret” napisany przez Leilę Aboulela trafił w moje ręce.

Autorka urodziła się w Kairze (1964 r.), a wychowała w Chartumie - gdzie studiowała. Znaczną część swego życia spędziła natomiast w Szkocji, w Aberdeen. Obecnie mieszka w Doha. Nie zatarło to jednak jej korzeni, nie wyparło wiary.

Książka od samego początku wywarła na mnie ogromne wrażenie. Zawsze fascynowały mnie obce kultury, więc z chęcią sięgnęłam po tą pozycję, zawierająca sporą dawkę orientu (który kocham). Przeczytałam już kilka książek opowiadających o losie arabskich kobiet, lecz zawsze były to historie smutne, pełne krzywd i okrucieństwa, żalu i samotności. Natomiast ,,Minaret”, mimo pierwszego wrażenia, jest zdecydowanie inny. I to właśnie jest w nim takie fascynujące. Przesyt wszelkich obyczajów, tradycji, opisanych w malowniczy, niebanalny sposób…

Poznajemy tutaj Najwę - główną bohaterkę, i jej brata bliźniaka, z którym łączy ją szczególna więź. Przez całe spotkanie, dowiadujemy się o niej rozmaitych rzeczy, spotykamy osoby dobre, lecz także te złe. Mamy możliwość uczestniczenia w jej życiu, przygodach, ale też zagłębiamy się w jej osobistych refleksjach. Poznajemy różnice pomiędzy poszczególnymi warstwami społecznymi i politycznymi. Jesteśmy świadkami pogłębienia jej wiary, a dokładniej - odkrywania jej od samego początku, krok po kroku. Czytając, ma się wrażenie, że sama autorka opowiada własną historię, że każda strona jest jak kartka z pamiętnika, jak opowieść na dobranoc (choć na pewno nie jest to powieść biograficzna).

Książkę poleciłabym wszystkim, którzy interesują się religią lub kulturą arabską, ale też tym, którzy szukają wyciszenia, odpowiedzi na dręczące ich pytania, albo po prostu chcą przeczytać coś ciekawego, nie nużącego. Lektura skłania do refleksji nad tym jak postępujemy, w co i jak wierzymy, co jest dla nas ważne. Ale też uważam, iż powieść ta powinna znaleźć się na liście lektur obowiązkowych - by już od najmłodszych lat wyznawcy innej wiary mogli poznać i się przekonać, ze Islam to taka sama religia, jak inne. Ani lepsza ani gorsza. I że Muzułmanie to nie terroryści. To ludzie dokładnie tacy jak inni, mają te same uczucia i marzenia, identyczne potrzeby i plany.

Na pewno nie jest to kolejna łzawa (lub krwawa) opowieść o typowym dla tej kultury trudnym losie kobiety zniewolonej, najczęściej przez męża. Zawiera głębsze treści i przemyślenia, jednocześnie będąc książką, która czyta się lekko i z zapartym tchem.
Na pewno na długo zostanie w mojej głowie… i będę polować na kolejne książki tej autorki, gdyż jej styl przypadł mi do gustu.

Moja ocena:

Data przeczytania: 2011-07-11
Polub, jeżeli recenzja Ci się spodobała!

Gdzie kupić

Księgarnie internetowe
Sprawdzam dostępność...
Ogłoszenia
Dodaj ogłoszenie
2 osoby szukają tej książki
Minaret
4 wydania
Minaret
Leila Aboulela
7.1/10
Seria: Kobiety Orientu

Wciągająca historia muzułmanki, która w Europie pokochała Allaha. Wychowana w liberalnej rodzinie w Chartumie, dopiero po śmierci rodziców i zamachu na Wieże światowego Handlu ukryła włosy pod chustą....

Komentarze
Minaret
4 wydania
Minaret
Leila Aboulela
7.1/10
Seria: Kobiety Orientu
Wciągająca historia muzułmanki, która w Europie pokochała Allaha. Wychowana w liberalnej rodzinie w Chartumie, dopiero po śmierci rodziców i zamachu na Wieże światowego Handlu ukryła włosy pod chustą....

Gdzie kupić

Księgarnie internetowe
Sprawdzam dostępność...
Ogłoszenia
Dodaj ogłoszenie
2 osoby szukają tej książki

Zobacz inne recenzje

Książkę połknęłam jednym tchem. Nie tylko wciągnęła mnie historia Najwy, ale także obyczaje muzułmańskie, z którymi miałam małą, wręcz niewielką styczność. Książkę podzielono na 6 części, 3 dawne życi...

@foolosophy @foolosophy

Pozostałe recenzje @Paulka

Głęboko pod powierzchnią
Przykre oblicza miłości

Książkę przeczytałam dzięki BT, który zorganizowała mania.ksiazkowaniaa. “Głęboko pod powierzchnią” już po samym opisie na końcu książki, zapowiadało się na emocjonaln...

Recenzja książki Głęboko pod powierzchnią
Lily przez igrek
Smakowita miłość

Dlatego lepiej nie tracić na to swojej cennej energii która może się któregoś dnia przydać w zwiększonej ilości. Na przykład do zerwania z wyimaginowanym chłopakiem l...

Recenzja książki Lily przez igrek

Nowe recenzje

Tylko dobre wiadomości
Z optymizmem patrzeć w przyszłość
@Moncia_Pocz...:

Już dość dawno nie sięgałam po książki Agnieszki Krawczyk, choć kiedyś czytywałam je systematycznie. Postanowiłam nadro...

Recenzja książki Tylko dobre wiadomości
Pomiędzy wiarą a przekleństwem
Jestem oczarowana
@stos_ksiazek:

Ależ wyciągnęłam się w tę książkę. Po prostu przepadałam! Nie spodziewałam się, że „Pomiędzy wiarą a przekleństwem” Joa...

Recenzja książki Pomiędzy wiarą a przekleństwem
Wegetarianka
Od wegetarianizmu do choroby psychicznej
@sweet_emily...:

Miałam się zachwycić, a pozostał niesmak, rozdrażnienie i ścisk w żołądku. Podjęcie decyzji, aby zostać wegetarianką w...

Recenzja książki Wegetarianka