Rękopis znaleziony w Saragossie recenzja

Odnaleziony rękopis

Autor: @Kasia9 ·1 minuta
2011-03-13
Skomentuj
2 Polubienia
Pierwsze słowa, które nasuwają mi się po lekturze "Rękopisu znalezionego w Saragossie" to cudze chwalicie swego nie znacie. Tytuł książki szybciej kojarzy się z filmem Jerzego Hasa pod tym samym tytułem z niezapomnianym Zbyszkiem Cybulskim niż dziełem Jana Potockiego. Jednak tak jak ekranizacja weszła już do klasyki polskiej filmoteki, tak samo jest jest z jej literackim pierwowzorem. Co jest takiego w "Rękopisie ...", że zasługuje na peany? Awanturnicza historia spod znaku płaszcza i szpady przewyższająca "Trzech muszkieterów" A. Dumasa i inne opowieści umiejscowione w tej epoce. Są w tej powieści historie pojedynków w honorowych sprawach i dzieje rozbójników o złotym sercu. A wszystko to w otoczce nadnaturalnej atmosfery, w której rzeczywistość przeplata się ze światem z sennych mar. Duchy i upiory tworzą rodzaj gotyckiej powieści, gdzie są one na równi z bohaterami realnymi. Nie jest to zbiór bajek, a raczej gawęd 1001 i jednej nocy, rozwijających swoje wątki w miarę czytania. Każda opowieść jest związana z poprzednią i jednocześnie nawiązuje do niej kolejna. Chociaż powieść nie jest jednorodna, bo składa się z wielu opowiadań, nie są one przypadkowym zbiorem spiętym jednym tytułem. To melanż przygody, legend, mitycznych bohaterów, honorowych pojedynków. Z każdą kolejną stroną wciąga czytelnika świat wykreowany kilka stuleci temu, ale nic nie tracący na swej aktualności. Dlaczego? Ponieważ odwołują się do ponadczasowych zasad takich jak honor, rycerskość, zwycięstwa dobra nad złem. By jednak nie zabrzmiało to zbyt górnolotnie nie można nie wspomnieć o przygodowym klimacie, wciągającym czytelnika w lekturę, uczuciu zaciekawienia czym zostaniemy zaskoczeni na kolejnych stronach i nieoczekiwanym zwrotom akcji. Bohaterami są rozbójnicy, pustelnik, magowie, piękne kobiety, widma, honorowy kawaler i damy. W tle kabała i magia. A więc to co czym cechowały się XVIII w. powieści i co nadal jest atrakcyjne dla czytelników. To wszystko zawiera się w pięknej twardej obwolucie ze złotą czcionką w tytule - nie ocenia się książki po okładce, ale w tym przypadku jest do doskonały dodatek do jej zawartości.
Tajemnicze przygody, piękne acz zwodnicze kobiety, honorowi kawalerowie, złoczyńcy o złotych sercach - to wszystko i o wiele więcej można znaleźć czytając "Rękopis znaleziony w Saragossie". Pomimo "wiekowości" lektura ta nie "trąci myszką", zachował się jej urok i czar.
× 2 Polub, jeżeli recenzja Ci się spodobała!

Gdzie kupić

Księgarnie internetowe
Sprawdzam dostępność...
Ogłoszenia
Dodaj ogłoszenie
2 osoby szukają tej książki
Rękopis znaleziony w Saragossie
17 wydań
Rękopis znaleziony w Saragossie
Jan Potocki
8.7/10

Jan Potocki (1761-1815) był jedną z najbarwniejszych i najbardziej ekscentrycznych postaci XVIII w. Podróżnik i uczony, który upatrywał swą przyszłą sławę w pracach naukowych i traktował twórczość lit...

Komentarze
Rękopis znaleziony w Saragossie
17 wydań
Rękopis znaleziony w Saragossie
Jan Potocki
8.7/10
Jan Potocki (1761-1815) był jedną z najbarwniejszych i najbardziej ekscentrycznych postaci XVIII w. Podróżnik i uczony, który upatrywał swą przyszłą sławę w pracach naukowych i traktował twórczość lit...

Gdzie kupić

Księgarnie internetowe
Sprawdzam dostępność...
Ogłoszenia
Dodaj ogłoszenie
2 osoby szukają tej książki

Zobacz inne recenzje

Czytałem sobie książkę Potockiego powoli, przeplatając lekturę słuchaniem audiobooków; mam trzy nagrania, najlepsza jest interpretacja Jana Englerta, niestety okrutnie okrojona, tylko 8 godzin, nieco...

@almos @almos

„Cudze chwalicie, a swego nie znacie.” Kiedyś natrafiłam na artykuł o tym jak w innych krajach sam Potocki i jego książka „Rękopis znaleziony w Saragossie” ciągle wzbudza zainteresowanie i jest czyta...

@jatymyoni @jatymyoni

Pozostałe recenzje @Kasia9

Czerwone Oleandry
Trujące szczęście

Czasem zdaje się, iż życie daje bonusy, o jakich inni mogą tylko pomarzyć. Takie prezenty niekiedy wywołują koszmary o utracie tego, co się otrzymało nie prosząc na...

Recenzja książki Czerwone Oleandry
Igrając z ogniem
Melodia tragedii

Zło ma wiele twarzy, czasem nosi maskę dla niepoznaki, mamiąc nią tych, którzy wbrew zdrowemu rozsądkowi wierzą, że każdy człowiek ma w sobie dobro. Kiedy w końcu widoczn...

Recenzja książki Igrając z ogniem

Nowe recenzje

Most na Drinie
Kronika pewnego mostu
@Remma:

Wzniesiony przez Mehmedpaszę most stanowi pretekst do opowieści z dziejów Bośni w latach 1516 – 1914. Most stanowi cent...

Recenzja książki Most na Drinie
Wioska małych cudów
Wioska małych cudów
@tomzynskak:

Każdy z nas potrzebuje w swoim życiu cudów. Nie jakiś magicznych i nierealnych, a takich najzwyklejszych, które mogą wy...

Recenzja książki Wioska małych cudów
Dom ciało
Wersy płynące przez wnętrze…
@edyta.rauhut60:

Poezja wiele ma oblicz. Dzisiaj chciałabym Ciebie, Czytelniku zaprosić do poznania jednego z nich. Jak możemy przeczyta...

Recenzja książki Dom ciało