Po dwóch stronach recenzja

„ Kiedy dwoje ludzi się kocha, tylko nieliczne rzeczy na świecie wydają się im równie fascynujące jak sama ich miłość.”

Kiedy wiosną przeczytałam „Łzy wojny” i poznałam piękną i wzruszającą historię miłosną Saffron i Gerharda wiedziałam, że będę chciała poznać ich dalsze losy. Łączące ich uczucie było szczere i prawdziwe. Ale w obliczu wojny nic nie było pewne. Ci młodzi ludzie stanęli przed trudnym wyborem: miłość czy ojczyzna? Czy mają szansę na wspólną przyszłość? Czy łącząca ich więź jest nierozerwalna? Na szczęście na odpowiedzi nie czekałam długo, bo 29 lipca miał premierę kolejny tom sagi „Po dwóch stronach.” Tym razem Wilbur Smith i David Churchil zabierają czytelnika w podróż po objętej wojenną pożogą Europie. Oczywiście konflikt zbrojny rozdziela Saffron i Gerharda, stawiając ich po przeciwnych stronach barykady. Ona – zostaje agentką brytyjskiej, tajnej organizacji rządowej. Podejmuje się trudnych i niebezpiecznych zadań. Walczy dla dobra ojczyzny nie bacząc na swoje życie. On – jako pilot Luftwaffe tafia na front wschodni, gdzie dowodzi szwadronem myśliwców w bitwie o Stalingrad. Mimo iż nigdy nie był zagorzałym zwolennikiem faszystowskiej ideologii z oddaniem walczy dla kraju.

„Po dwóch stronach” to piękna i wzruszająca opowieść o odwadze, miłości, cierpieniu i okrucieństwie wojny. Ta powieść posiada bogate tło historyczne, które w pełni oddaje tragizm i okrucieństwo wojny. Mimo, że akcja toczy się na przestrzeni lat 1939-1945, to czas tu szybko biegnie do przodu. Jest dynamicznie, zaskakująco i przygodowo. Walki wywiadów, starcia na froncie, polityczne rozgrywki, powietrzne batalie, niebezpieczne akcje i realia wojennej rzeczywistości, to wszystko znajdziecie w tym tomie. Do tego jeszcze dochodzi niezwykła opowieść o miłości, która dodaje sił na przetrwanie, która rozpala nadzieję i wiarę w lepsze jutro.

Smith po raz kolejny udowodnił, że jest mistrzem w łączeniu przygody z historią. Widać tu niezwykły kunszt pisarski, który hipnotyzuje czytelnika nie pozwalając mu oderwać się od lektury. Jestem pod ogromnym wrażeniem. Jeśli lubicie książki przygodowo- historyczne, to „Po dwóch stronach” będzie dla Was idealne.