Jak nie dać się zmianipulować i okłamać recenzja

Jak tylko pojawiły się informacje o tej książce, to wiedziałam, że chciałabym ją przeczytać. Wszystkie newsy, które docierają do nas, wielokrotnie są zbyt mocno koloryzowane i warto wiedzieć, które mają w sobie ziarno prawdy, a które mają za cel dużą "klikalność".

I tutaj z pomocą przychodzi nam David Omand, były pracownik brytyjskiego wywiadu. To on doskonale wie, jak wyciągnąć informacje, które będą miały wpływ na losy dzisiejszego świata. Trzeba przyznać, że ogrom wiedzy autora wymaga uznania ze strony czytelników. Obszerna pozycja o dość małej czcionce, która wymaga ogromnego skupienia. Uważam, że nie jest to książka, którą da się czytać ciągiem. Lepiej przeznaczyć na nią dużo więcej czasu i zaglądać co jakiś czas, aby zapamiętać najważniejsze wydarzenia.

Autor dzieli się tutaj z nami historią świata i daje lekcje, które miały swoje kontynuacje w życiu obywateli i państw. Książka podzielona jest na 4 części, a w nich zawarte 11 lekcji. Od modelu analitycznego myślenia po kontrolę procesów myślowych czy inteligentne wykorzystywanie informacji.

Jak z tego korzystali dowódcy państw, jak na ich decyzje wpływa internet i dostępność informacji dla wroga? Bardzo ciekawe spojrzenie i tak szczegółowe przedstawienie przykładów historycznych, że nie da się powiedzieć, że "czegoś tutaj zabrakło".

Nie jest to książka, jakiej się spodziewałam. Na pewno najlepsza dla fanów historii, wydarzeń światowych i procesów konfliktowych na arenach międzynarodowych. Dobrze zajrzeć za kulisy politycznego świata. Niejedno tutaj Was zaskoczy.

Mnie niestety trochę zmęczyła i w pewnym momencie zaczęłam wyszukiwać najciekawszych informacji, które odbiły się echem w świecie. Dlatego mimo wszystko ją polecam tym, którzy uwielbiają zatopić się we współczenej grze politycznej. Fanów dat i czytania między wierszami.

Choć to nie mój typ ulubionych książek, to chylę czoła autorowi za tak sprawne podzielenie się swoją wiedzą z czytelnikami. Jego praca zawodowa jak i książka, powinny zostać docenione.

Za egzemplarz dziękuję Wydawnictwu Muza.