121 łez recenzja

Oj, Emily

Autor: @Bookmaania ·2 minuty
2020-05-29
Skomentuj
9 Polubień
W tej historii poznajemy Emily, która jest bardzo delikatną i wrażliwą kobietą zapatrzoną w swego partnera Deksa. Niestety jej miłość jest zbyt wielka, a mężczyzna w zupełności na nią nie zasługuje. Krótko mówiąc toksyczny związek. Na każdym kroku poniża ją i wpływając na jej psychikę pokazuje jak nie jest nic warta i nie zasługuje na nikogo. Załamana i niedowartościowana Emily zadaje sobie ból i okalecza się za każdym razem kiedy zostanie poniżona przez Deksa. Niestety nadszedł dzień, kiedy presja i sytuacja z mężczyzną odbija się w zupełności na jej psychice i postanawia ukrócić swoje cierpienie popełniając samobójstwo. Jednak nie jest jej to pisane, ponieważ po skoku do wody zostaje uratowana przez tajemniczego mężczyznę. Po wybudzeniu się w szpitalu Emily odkrywa, że mężczyzna wciąż przy niej pozostał, pierwszym szokiem dla dziewczyny są jego oczy, zaskakująco podobne do byłego partnera i od razu włącza jej się tryb awaryjny i odrzuca jego dalszą pomoc. Jednak po wyjściu że szpitala i upływie czasu na jej drodze znów pojawia się Derek i tym razem to on potrzebuje jej pomocy..

Potrzebowałam oderwania od kryminałów i chciałam czegoś zupełnie innego, tak też tutaj było. Jednak główna bohaterka po swojej przemianie tak bardzo działała mi na nerwy, że chciałam ją sama wykluczyć z tej historii. Rozumiem, że stworzenie osoby zachwianej emocjonalnie nie jest łatwe, a historia romantyczna ma swoje wzloty, upadki i przeciwności, ale z postacią Emily naprawdę było tego za dużo. Niezdecydowana, początkowo było mi jej żal, ponieważ takie traktowanie kobiety jest niewyobrażalne, szantaże emocjonalne i brak dowartościowania ze strony mężczyzny są dla partnerki czymś naprawdę przykrym. Niestety jej późniejszy obrót i zachowanie naprawdę mnie już irytowało, raz zachwycona i skłaniająca się w głębsze uczucie, a raz "zimna suka" która sama nie wiedziała czy być wredną czy oziębłą. Za dużo było jej alter ego, a za mało bodźców z zewnątrz. Dostała wspaniałą szansę od losu, a tak ją wykorzystywała, że sama już nie wiedziała czego chce.
Natomiast postać pana psychiatry bardzo pozytywna i mało, oj mało takich mężczyzn.

Nie jest to łatwa lektura, ponieważ dawka emocji z początku książki jest nad wyraz emocjonalna. Toksyczność w związku jest naprawdę wstrząsająca, a trwanie w takim schemacie jest doprawdy zaskakujące. Gdyby nie późniejsze zachowanie bohaterki, moja ocena byłaby wyższa. Jestem ciekawa Waszego zdania ma temat lektury.

Moja ocena:

Data przeczytania: 2020-05-25
× 9 Polub, jeżeli recenzja Ci się spodobała!

Gdzie kupić

Księgarnie internetowe
Sprawdzam dostępność...
Ogłoszenia
Dodaj ogłoszenie
2 osoby szukają tej książki
121 łez
121 łez
"I.M. Darkss"
7.2/10

Przeszłość, która ją prześladuje. Przyszłość, której się boi. Mężczyzna, o którym nie może przestać myśleć. Emily jest młodą, atrakcyjną kobietą. Wydawałoby się, że niczego jej nie brak. Sama jednak ...

Komentarze
121 łez
121 łez
"I.M. Darkss"
7.2/10
Przeszłość, która ją prześladuje. Przyszłość, której się boi. Mężczyzna, o którym nie może przestać myśleć. Emily jest młodą, atrakcyjną kobietą. Wydawałoby się, że niczego jej nie brak. Sama jednak ...

Gdzie kupić

Księgarnie internetowe
Sprawdzam dostępność...
Ogłoszenia
Dodaj ogłoszenie
2 osoby szukają tej książki

Zobacz inne recenzje

"121 Łez" autorstwa I.M. Darkss to poruszająca powieść, która przeniosła mnie w głąb złożonych ludzkich emocji, trudnych wyborów oraz bolesnych doświadczeń. Książka skupia się na historii życiowej gł...

@nsapritonow @nsapritonow

♥️Recenzja♥️ „Ze słabości własnych siłę czerpię, bo nie ma potęgi większej od tego, kto w nagrodę każdą przeszkodę zmienia” Emily jest kobietą, która zaznała wielkiej krzywdy w życiu. Mimo iż jest ...

@kami2002polan @kami2002polan

Pozostałe recenzje @Bookmaania

Okupacja od kuchni
Sztuka przetrwania

"Okupacja od kuchni. Kobieca sztuka przetrwania", to książka, która.. Rozwaliła mnie na łopatki. Dosłownie. Lektura ta przedstawia życie ludzi z perspektywy najważniejsz...

Recenzja książki Okupacja od kuchni
Miasto smoków
Nie zaiskrzyło

Anna prowadzi całkowicie normalne życie i czeka z niecierpliwością na tatę, który często podróżuje. Otoczona przyjaciółmi rozpocznie kolejny etap w życiu, którym są stud...

Recenzja książki Miasto smoków

Nowe recenzje

Mad as Hell
Świetna <3
@czarno.czer...:

"Byłem pie­przo­nym Ry­anem Ca­inem. Nie po­zwa­la­łem, żeby mój kutas dyk­to­wał wa­run­ki. To ja usta­la­łem za­sa­dy...

Recenzja książki Mad as Hell
Moja Maddie
Było ok
@czarno.czer...:

"Wie­dzia­łem jed­nak, że de­mo­ny, z któ­ry­mi oboje ży­li­śmy, zo­sta­ły je­dy­nie uśpio­ne przez zwią­zek na­szych s...

Recenzja książki Moja Maddie
Icebreaker
"Icebreaker" – lekka i zabawna lektura
@booksanddrama:

Książkę Icebreaker napotkałam przypadkiem, przeglądając dostępne e-booki. Wcześniej wielokrotnie widziałam ją na TikTok...

Recenzja książki Icebreaker
© 2007 - 2025 nakanapie.pl