Oko słonia recenzja

Oko słonia

Autor: @ladybird_czyta ·1 minuta
2024-04-10
Skomentuj
1 Polubienie
Już dawno żadna książka nie wywołała we mnie tylu emocji i nie ścisnęła mi serca tak wiele razy...

Delia i Mark Owens prowadzili badania nad lwami na Pustyni Kalahari. Jednak niewygodni dla systemu, zbyt nakierowani na swe ideały, zostali wygnani z ziem, które stały się cząsteczką ich serc. Po roku bezskutecznej walki z władzami o możliwość powrotu, postanowili poszukać sobie innego miejsca do prowadzenia badań. Ich celem stał się Park Narodowy Luangwa Północna w Zambii. Jechali tam z zamiarem badania słoni oraz innych tamtejszych zwierząt. Jednak po dotarciu na miejsce zderzyli się z potworną rzeczywistością. Okazało się, że kłusownicy w potężnym stopniu przejęli tam władzę i bezkarnie masakrują zambijską populację słoni. Tysiące tych dostojnych zwierząt każdego roku traciło życie z rąk miejscowych, którzy polowali na nie dla kości słoniowej, stóp, trąb, ogonów czy mięsa. Skala tego procederu była wręcz niewyobrażalna. Możliwości zmiany zaś graniczące z zerem, ze względu na panującą powszechnie korupcję.

Owensowie postanowili poświęcić swój czas i energię, by ratować ten zagrożony wyginięciem gatunek przed ludzką chciwością, okrucieństwem, a czasem po prostu, niestety, chęcią przetrwania. Nie widząc szans na uzyskanie wsparcia od władz, postanowili drążyć u podstaw. Wyszli z inicjatywą do mieszkańców wiosek, z których wywodzili się kłusownicy, proponując im pracę i wsparcie w rozwinięciu nowego sposobu zarabiania na życie. Edukowali najmłodszych, a ze starszymi prowadzili trwające tygodniami negocjacje. Wielokrotnie ryzykując zdrowie i życie, próbowali wszelkich dostępnych sposobów, by zmienić sytuację.

Książka ta jest poruszająca historią ich walki z zatwardziałym, skorumpowanym systemem. Głęboko jednak dotyka też świata dzikiej przyrody, która to przecież jest największą miłością autorów. Obyczaje zwierząt, ich stosunek do człowieka, ich emocje, wewnętrzne relacje w rodzinach i stadach - to wszystko z całych sił chwyta za serce, otwierając oczy i uświadamiając, jak wielką plagą dla Ziemi jest człowiek. Jednocześnie to właśnie my, ludzie, możemy coś zmienić, by próbować uratować to, co jeszcze zostało.

Książka z Klubu Recenzenta serwisu Na Kanapie.

Moja ocena:

Data przeczytania: 2024-04-08
× 1 Polub, jeżeli recenzja Ci się spodobała!

Gdzie kupić

Księgarnie internetowe
Sprawdzam dostępność...
Ogłoszenia
Dodaj ogłoszenie
2 osoby szukają tej książki
Oko słonia
Oko słonia
Delia Owens, Mark Owens
9/10

Inteligentne, majestatyczne i lojalne, żyją tyle, co my. Słonie to jedne z najwspanialszych cudów afrykańskiej dziczy. Lecz jeszcze w latach 70. i 80. XX wieku każdego roku w Zambii wyrzynano tysiące...

Komentarze
Oko słonia
Oko słonia
Delia Owens, Mark Owens
9/10
Inteligentne, majestatyczne i lojalne, żyją tyle, co my. Słonie to jedne z najwspanialszych cudów afrykańskiej dziczy. Lecz jeszcze w latach 70. i 80. XX wieku każdego roku w Zambii wyrzynano tysiące...

Gdzie kupić

Księgarnie internetowe
Sprawdzam dostępność...
Ogłoszenia
Dodaj ogłoszenie
2 osoby szukają tej książki

Zobacz inne recenzje

„Oko słonia” ... Po lekturze tak wiele słów ciśnie mi się na usta. Zbyt wiele, by wykrzyczeć je jednocześnie. Zbyt wiele, by mówione jednocześnie miały jakiś szyk, sens, czy właściwą sobie kolejność...

@aga.kusi_poczta.fm @aga.kusi_poczta.fm

"Zawsze mówiłaś, że kiedy słonie będą mogły w spokoju pić wodę z rzeki, wrócimy do domu” Mocno skusiło mnie do sięgnięcia po tę pozycję wrażenie, jakie wywarła na mnie „Gdzie śpiewają raki”. Drug...

@phd.joanna @phd.joanna

Pozostałe recenzje @ladybird_czyta

Fałszywe tropy
Fałszywe tropy

Olga Balicka przeżywa katusze, uwięziona w czterech ścianach swojego domu z powodu dolegliwości związanych z ciążą. Jedynym pocieszeniem jest dla niej fakt, że w Jelenie...

Recenzja książki Fałszywe tropy
Niewinne ofiary
Niewinne ofiary

Jak wielkim trzeba być potworem, by wykorzystując fakt, że dziecko urodziło się w patologicznych warunkach, zaspokajać jego kosztem swoje chore potrzeby? Komisarz Olga ...

Recenzja książki Niewinne ofiary

Nowe recenzje

Tylko dobre wiadomości
Z optymizmem patrzeć w przyszłość
@Moncia_Pocz...:

Już dość dawno nie sięgałam po książki Agnieszki Krawczyk, choć kiedyś czytywałam je systematycznie. Postanowiłam nadro...

Recenzja książki Tylko dobre wiadomości
Pomiędzy wiarą a przekleństwem
Jestem oczarowana
@stos_ksiazek:

Ależ wyciągnęłam się w tę książkę. Po prostu przepadałam! Nie spodziewałam się, że „Pomiędzy wiarą a przekleństwem” Joa...

Recenzja książki Pomiędzy wiarą a przekleństwem
Wegetarianka
Od wegetarianizmu do choroby psychicznej
@sweet_emily...:

Miałam się zachwycić, a pozostał niesmak, rozdrażnienie i ścisk w żołądku. Podjęcie decyzji, aby zostać wegetarianką w...

Recenzja książki Wegetarianka