Talita recenzja

Opowiadania niespieszne

TYLKO U NAS
Autor: @elutka_a ·1 minuta
2022-06-17
Skomentuj
10 Polubień
Sięganie po książki Pawła Huelle to dla mnie ogromna przyjemność i pewnego rodzaju święto. Paweł Huelle nie rozpieszcza nas swoją twórczością, gdyż wydaje za mało. Jednak w 2020 doczekaliśmy się zbioru dwunastu opowiadań pt. „Talita”.
Z tego co obserwuję wśród czytelników, to często mamy problem z opowiadaniami, ja również za nimi nie przepadam. Jednakże w tym wypadku nazwisko autora „Opowieści chłodnego morza”, czy „Opowiadań na czas przeprowadzki” jest gwarancją tego, że lektura będzie „pyszna”, mimo krótkich form.
Wspomnę o pierwszym tytułowym opowiadaniu, które wprowadza nas w niesamowitą atmosferę tradycyjnej „pustej nocy” z ciałem zmarłej dziewczynki w domu, w wigilię pogrzebu. Czujemy ciche zło czające się wśród żałobników, zdradę, niedomówienia, brak szczerości. Nieoczekiwanym gościem jest tajemniczy mnich, nie-mnich, który wyzwala niepokój - Pan chłodu. Znaczącym momentem jest scena nawiązująca do Biblii, a konkretnie do Ewangelii wg św. Marka 5:41.
„- Spojrzałam do środka. Akurat wstał z klęczek, przysiadł na taborecie i trzymał dłoń Bernatki w swojej. Tego się nie robi. Nigdy.”
Atmosfera tej nocy odsłania wiele o tych ludziach i tym ludziom.
Cuda, zagłada, tolerancja, muzyka, miłość, szaleństwo, wiara, zabobony, tradycja, dojrzewanie. Wszystko to znajdziemy w tomie opowiadań „Talita”. A w tle nasza historia, oczywiście trudna, poplątana. Mamy relacje polsko-niemieckie, polsko-żydowskie, polsko-romskie, polsko-rosyjskie (wyzwoliciele i ich poczynania z kobietami).
Mam wrażenie, że każde z tych opowiadań będzie o czymś innym dla różnych osób. Zakończenia w większości są tak otwarte, jakby każdy z czytających miał dopisać je sam i to nie jedno. To jest subtelna gra z wyrafinowanym czytelnikiem, który musi być czujny, gdyż ciągle trzeba się odnajdywać w czasie i przestrzeni. Autor uwodzi nas tą otwartością, tym niespełnieniem. Współczesność przeplata się z przeszłością. Jednak jest to tak napisane, jakby czas się zatrzymywał raz tu, raz w przeszłości.
Jest to piękna, klasyczna proza, w której autor nie daje nam akcji, ale pretekst do zatrzymania się, do refleksji, do wyciszenia, bo każde z tych opowiadań jest niespieszne. Czyta się je w spokoju, a nie w niepokoju, co będzie dalej.
Czytelniku! Nie spiesz się!

Moja ocena:

Data przeczytania: 2021-05-08
× 10 Polub, jeżeli recenzja Ci się spodobała!

Gdzie kupić

Księgarnie internetowe
Sprawdzam dostępność...
Ogłoszenia
Dodaj ogłoszenie
2 osoby szukają tej książki
Talita
Talita
Paweł Huelle
7.7/10

Powrót mistrza. Każda ludzka historia jest jak tajemnicze laboratorium uczuć i pamięci – dwoje ludzi pozornie beznamiętnie obserwujących swoje codzienne czynności; kiełkujące zakazane uczucie, które...

Komentarze
Talita
Talita
Paweł Huelle
7.7/10
Powrót mistrza. Każda ludzka historia jest jak tajemnicze laboratorium uczuć i pamięci – dwoje ludzi pozornie beznamiętnie obserwujących swoje codzienne czynności; kiełkujące zakazane uczucie, które...

Gdzie kupić

Księgarnie internetowe
Sprawdzam dostępność...
Ogłoszenia
Dodaj ogłoszenie
2 osoby szukają tej książki

Pozostałe recenzje @elutka_a

Szczury Wrocławia. Dzielnica
Śmierć czyhająca na każdej dzielnicy

Sierpień 1963, Wrocław Wielkie miasto nieznikające z nagłówków gazet w Polsce, jak i całej Europie. Mimo skrupulatnych działań komunistycznych władz, pojawia się coraz ...

Recenzja książki Szczury Wrocławia. Dzielnica
Pamiętnikarze
"Dziadku, jeśli ten obóz ci się nie podobał, to dlaczego po prostu nie wróciłeś do domu?"

Do przeczytania książki Niny Siegal “Pamiętnikarze” skłonił mnie podtytuł “ Druga wojna światowa w Holandii słowami jej naocznych świadków”. Prawie nic nie wiedziałam o ...

Recenzja książki Pamiętnikarze

Nowe recenzje

Chłopak z sąsiedztwa
Patrz sercem nie oczami
@kd.mybooknow:

„Żadne dziecko ani żadna kobieta nie powinna przechodzić przez to, przez co my przechodziliśmy . Nikt nie powinien żyć...

Recenzja książki Chłopak z sąsiedztwa
100 dni bez słońca
Historia Tessy jest jedną z tych, obok której n...
@xbooklikex:

"- O rany - odzywa się. - Należysz do tego rodzaju ludzi? - To znaczy jakiego rodzaju? - pytam z uśmiechem. - Ludzi, kt...

Recenzja książki 100 dni bez słońca
Czas Adeptów
Nick i jego czas w MAOS
@maitiri_boo...:

„Sieć. Czas Adeptów” to powieść, która wciąga od pierwszej strony i nie pozwala oderwać się od lektury nawet na chwilę....

Recenzja książki Czas Adeptów
© 2007 - 2024 nakanapie.pl