Ostatni ślad recenzja

Kiedy wpadła mi w ręce kolejna książka tej autorki, byłam zachwycona. Wszystko w niej woła przeczytaj mnie, okładka , opis z tyłu i oczywiście nazwisko Link.
Charlotte jest niemiecką pisarką , jej wszechstronność jest godna podziwu. Pisze zarówno świetne książki obyczajowe, jak i sensacje, które goszczą tygodniami na listach bestselerów.
Akcja książki rozgrywa się w Londynie, gdzie pięć lat wcześniej zaginęła kobieta Eleine Dawson. Miała ona udać się na wesele koleżanki lecz warunki atmosferyczne uniemożliwiły jej podróż samolotem. Wystraszona i załamana dziewczyna przypadkiem spotyka obcego mężczyznę, który proponuje jej pomoc i nocleg w swoim domu. Następnego dnia Eleine opuszcza mieszkanie nieznajomego a ślad po niej ginie.
Po latach gdy o pannie Dawson już prawie nikt nie pamięta, dziennikarka Rosanna otrzymuje propozycje napisania cyklu reportaż o zaginionych osobach. Jedną z nich ma być właśnie Eleine, a ponieważ to właśnie do niej na wesele miała się ona udać ta bez wahania zgada się przyjąć zlecenie. Na jaw wychodzą nowe fakt i zaskakująca wiadomość, że dziewczyna żyje. Rosanna nie zdaje sobie jednak sprawy, że zagłębiając się coraz bardziej w tą historie sama naraża się na niebezpieczeństwo.
Ostatni Ślad jest książką , którą czyta się bardzo dobrze. Akcja w pierwszej części idzie gładko i nie można się od niej oderwać, niestety pod koniec zwalnia i zaczyna być trochę nużąca. Jest to sensacja pisana z myślą o kobietach "delikatna" , nie ma tu przesadnej brutalności, gorących pościgów, czy wybuchów. A ponieważ jestem kobietą lubię takie książki . Odstraszyła mnie na początku wielkość liter w moim guście są za małe i męczę się czytając książki wydrukowane maczkiem.
Mimo wszystko jest to książka godna polecenia, nie jest to moje pierwsze spotkanie z Panią Link i na pewno nie ostatnie.