Pamiętam Cię recenzja

Pamiętam cię

Autor: @Twilightowa ·2 minuty
2012-09-02
Skomentuj
Polub, jeżeli recenzja Ci się spodobała!
"Pamiętam cię" jest już szóstą wydaną w Polsce książką islandzkiej pisarki Yrsy Sigurdardóttir. Powieść ta w doskonały sposób łączy w sobie elementy kryminału i horroru. Jeśli chodzi o horrory to w 100% pasuje do mnie określenie "żółtodziób". W tej dziedzinie mogę się jedynie pochwalić znajomością "Chudszego" i "Miasteczka Salem" Stephena Kinga. Pomimo tego okładka, a także opis wprost krzyczały do mnie "przeczytaj mnie!", przez co nie mogłam oprzeć się przyciąganiu tego utworu.


W "Pamiętam cię" poznajemy dwie równoległe historie, opowiadane przez Katrin i Freya. Obie opowieści w pewnym momencie łączą się odkrywając zaskakującą pointę i powikłane zależności międzyludzkie. Troje młodych przyjaciół wyrusza na północny zachód, do opuszczonej wioski Hesteyri, aby wyremontować niedawno zakupiony dom i otworzyć w nim pensjonat. Zamiast spokojnego miejsca zastają zimny i mroczny dom, przesiąknięty złem. Z każdym dniem podróż, która miała odmienić ich życie przeradza się w koszmar. Punktem wyjścia dla drugiej historii jest włamanie do przedszkola w niedużym miasteczku. Prowadząca śledztwo Dagny współpracuje z psychiatrą Freyrem, którego synek Benni zaginął w niewyjaśnionych okolicznościach trzy lata temu. Jeden z pacjentów doktora wspomina o podobnym akcie wandalizmu, który miał miejsce wiele lat wcześniej. Wówczas włamanie poprzedziło znikniecie małego chłopca. Freyr odkrywa, że te sprawy są powiązane, a rozwiązanie zagadki zdemolowania przedszkola, może doprowadzić go do odnalezienia synka.

Yrsa przez cały utwór trzymała mnie w niewyobrażalnym napięciu. Nie mogłam się wprost doczekać momentu, w którym dwie zagadki splotą się ze sobą i będę mogła odkryć, co je łączy. Na nerwy działało mi to, że wszystkie rozdziały kończyły się w najbardziej obiecującym momencie, a z każdym kolejnym zakończeniem miałam coraz więcej natrętnych pytań, niedających mi spokoju. Kiedy już zaczęłam czytać "Pamiętam cię", nie mogłam się od niej uwolnić, chwytałam za nią w każdym wolnym momencie, co niestety równało się czytaniu w nocy.

Uwagę należy zwrócić na doskonale skonstruowanych bohaterów. Każdy posiadał w sobie coś niezwykłego i intrygującego. Lubię, kiedy mogę się zanurzyć w postaci, poznać ją dogłębnie, podzielić się jej emocjami. Yrsa Sigurdardóttir zapewniła mi tą przyjemność w pięknym stylu.


Nastrój grozy pobudzały niezwykle plastyczne opisy. Autorka potrafiła niemal idealnie zagrać słowami tak, by ze zwykłego skrzypnięcia starych desek stworzyć klimat i nastrój oddany nie gorzej, niż w niejednym horrorze. Styl i język są bez zarzutu, no może oprócz "dżizas" i "pliz", które prześladują mnie do tej pory.

Jako kryminał książka zasługuje na najwyższe noty - jest wciągająca, zaskakująca i oryginalna. Poznawanie nowych wyników w śledztwie było dla mnie nie lada przyjemnością. Jeśli zaś chodzi o część z dreszczykiem, tu bym się chwilę zastanowiła. Co prawda zaobserwowałam niepokojąco wiele razy przyspieszone bicie serca, jednak praktycznie na tym się kończyło. Więc mamy dwie możliwości: albo było za mało grozy, albo jestem osobą o stalowych nerwach.

Jak głosi okładka, Yrsa jest królową skandynawskiego kryminału. Pomimo mojego niewielkiego doświadczenia z tego typu literaturą, po przeczytaniu „Pamiętam cię” nie mogę zaprzeczyć. Moja przygoda z Sigurdardóttir rozpoczęła się bardzo obiecująco i jestem pewna, że na "Pamiętam cię" się nie zakończy. Teraz mam zamiar zabrać się za jej cykl kryminałów o zagadkach rozwiązanych przez prawniczkę Thorę Gudmundstottir. Co z tego wyniknie? Przekonacie się już wkrótce.
Polub, jeżeli recenzja Ci się spodobała!

Gdzie kupić

Księgarnie internetowe
Sprawdzam dostępność...
Ogłoszenia
Dodaj ogłoszenie
2 osoby szukają tej książki
Pamiętam Cię
Pamiętam Cię
Yrsa Sigurdardóttir
8.6/10
Seria: Platforma strachu

Pamiętam cię to dwie równoległe historie, opowiadane naprzemiennie. O ile wątek drugi zaczyna się zgodnie z regułami kryminału, o tyle pierwsza historia od początku przypomina horror. Obie opowieści w...

Komentarze
Pamiętam Cię
Pamiętam Cię
Yrsa Sigurdardóttir
8.6/10
Seria: Platforma strachu
Pamiętam cię to dwie równoległe historie, opowiadane naprzemiennie. O ile wątek drugi zaczyna się zgodnie z regułami kryminału, o tyle pierwsza historia od początku przypomina horror. Obie opowieści w...

Gdzie kupić

Księgarnie internetowe
Sprawdzam dostępność...
Ogłoszenia
Dodaj ogłoszenie
2 osoby szukają tej książki

Zobacz inne recenzje

Tytuł ten trafił w moje ręce przypadkiem. Lubię horrory i w tym przypadku do przeczytania tej książki zachęcił mnie jej opis. Nie znałam wcześniej tej autorki, nigdy o niej nie słyszałam i akurat po ...

@mikka138 @mikka138

Dwie przerażające historie. Tajemnica, która je połączy. Czy duchy przeszłości wypełzną na powierzchnią, pragnąc zemsty? Frayer jest psychiatrą na prowincji. Przeniósł się ze stolicy zaraz po rozwod...

@MeaCulpa @MeaCulpa

Pozostałe recenzje @Twilightowa

Charlie
Charlie, Stephen Chbosky

Są różne rodzaje książek. Niestety większość z nich to tak zwane jednorazówki, które czyta się raz, a później się o nich zapomina. Są też takie utwory, po których przeczy...

Recenzja książki Charlie
Królestwo Cieni
Królestwo cieni

„Królestwo cieni” to już druga część "Trylogii Moorehawke". "Zatruty tron" mnie zafascynował i zauroczył swoją atmosferą i magią. Z niecierpliwością czekałam na moment, k...

Recenzja książki Królestwo Cieni

Nowe recenzje

Córka milionera
Córka milionera
@Malwi:

"Córka milionera" to kryminał, który na pierwszy rzut oka może wydawać się klasycznym dreszczowcem, ale Tomasz Wandzel ...

Recenzja książki Córka milionera
Tylko dobre wiadomości
Z optymizmem patrzeć w przyszłość
@Moncia_Pocz...:

Już dość dawno nie sięgałam po książki Agnieszki Krawczyk, choć kiedyś czytywałam je systematycznie. Postanowiłam nadro...

Recenzja książki Tylko dobre wiadomości
Pomiędzy wiarą a przekleństwem
Jestem oczarowana
@stos_ksiazek:

Ależ wyciągnęłam się w tę książkę. Po prostu przepadałam! Nie spodziewałam się, że „Pomiędzy wiarą a przekleństwem” Joa...

Recenzja książki Pomiędzy wiarą a przekleństwem