Mistrzyni. Powieść inspirowana życiem Lucyny Ćwierczakiewiczowej recenzja

"Pani od obiadów" w nowej, słodko-gorzkiej odsłonie...

Autor: @madalenakw ·2 minuty
2022-01-07
Skomentuj
1 Polubienie


“Mistrzyni” to nowa powieść Manueli Gretkowskiej inspirowana życiem Lucyny Ćwierczakiewiczowej - słynnej “Pani od obiadów”.

I właściwie tak do tej kojarzyłam postać Ćwierczakiewiczowej, jako kogoś, kto zajmuje się tylko kuchnią, gotuje wspaniałe potrawy i serwuje je zachwyconym gościom. Lektura “Mistrzyni” pokazała mi, jak bardzo się myliłam, bo Gretkowska pokazuje nam Lucy (jak wówczas mówili o niej znajomi) jako wspaniałą, nietuzinkową kobietę, o szerokich horyzontach, rozległych zainteresowaniach i dobrym sercu. Przenosimy się zatem do dziewiętnastowiecznej, będącej pod zaborem, Warszawy i poznajemy Ćwierczakiewiczową w ostatnich latach jej życia. Jej pozycja jest już ugruntowana. Lucy to ówczesna ikona feminizmu, kuchni, diety, stylu, higieny. To jej “Podarunek ślubny” obok “Pana Tadeusza” otrzymywali wtedy państwo młodzi jako podarunek na nową drogę życia.

Ciągle w biegu, na scenie życia. Pokazywała kobietom, jak żyć lepiej i mądrzej, nie ulegając presji mężczyzn, pisała artykuły do czasopism, krytyki sztuk teatralnych, tłumaczyła z kilku języków, wydawała książki, wygłaszała odczyty. Zmieniała mentalność, uczyła higieny. Swój ogromny majątek przeznaczała na pomoc potrzebującym, prowadziła gar kuchnię dla ubogich studentów, wspierała biednych, a jeśli nawet gościła zaborców, to po to, by ułatwić uwolnienie więzionych przez nich młodych ludzi.

“Ćwiara” - jak żartobliwie o niej mówiono, to kobieta nowoczesna, wyrastająca ponad swoją epokę, ramy obyczajowe, skandalistka, która nie bała się publicznie przekląć arcybiskupa “ do trzeciego pokolenia”, pragmatyczna pozytywistka. Rubaszna, żywiołowa. Kobieta-anegdota, ściągająca bogaczowi buty z krokodylej skóry i ofiarowująca je żebrakowi. Osoba z niezwykłym poczuciem humoru i dystansem do siebie: “Cóż, Mickiewicz poezja, ja proza”, mówiła o sobie. Pełna rozmachu, niespożytej energii. Gotowa kupić teatr, reżysera, by wystawić napisaną przez siebie sztukę. Jakże blado wypada przy niej pan Prus, z którym przecież się przyjaźniła i któremu pożyczała pieniądze.

A z drugiej strony - mimo majątku, sławy była samotna, zatrudniała więc dziewczyny z ubogich domów jako swe panny do towarzystwa, by uczyły się przy niej i od niej. A potem szczegółowo i w bardzo niekorzystnym świetle je opisała, wywołując wielki skandal i powszechne potępienie. Kobieta, która nie była pomnikiem, miała swoje wady, była zazdrosna o niespełnione uczucie, pełna namiętności, przeżywała mocno odrzucenie, osamotnienie. “Wulgarna przekupka” czy prawdziwa dama? Na to pytanie czytelnik musi już sam odpowiedzieć.

Podsumowując - Ćwierczakiewiczowa w wykonaniu Gretkowskiej to kobieta interesująca, niebanalna, znająca swoją wartość; mistrzyni nie tylko gotowania, ale przede wszystkim życia, Kobieta, która wie, że najważniejsze, to żyć w zgodzie ze sobą, nie mieć kompleksów i nadmiernych oczekiwań, być pożyteczną dla siebie samej i innych.


Serdecznie zachęcam zatem do lektury tej książki - słodko gorzkiej opowieści o “Pani od obiadów”. “Mistrzyni” to manifest kobiecości i świetna powieść napisana z wyczuciem stylu, barwnie, dowcipnie, którą czyta się błyskawicznie, niemalże jednym tchem, tak wciągająca jest jej treść. Jestem pełna uznania dla warsztatu pisarskiego autorki. A samo zakończenie nadzwyczaj aktualne! Szkoda jednak, że strefę kuchenną zainteresowań Lucy i przygotowywanie przez nią wyśmienitych potraw Gretkowska potraktowała w swej powieści marginalnie i nie poświęciła tym sprawom dużo miejsca. Wtedy pewnie bym napisała, że “Mistrzyni” to również smakowita lektura.

Moja ocena:

Data przeczytania: 2022-01-07
× 1 Polub, jeżeli recenzja Ci się spodobała!

Gdzie kupić

Księgarnie internetowe
Sprawdzam dostępność...
Ogłoszenia
Dodaj ogłoszenie
2 osoby szukają tej książki
Mistrzyni. Powieść inspirowana życiem Lucyny Ćwierczakiewiczowej
Mistrzyni. Powieść inspirowana życiem Lucyny Ćwierczakiewiczowej
Manuela Gretkowska
8.3/10

Powieść inspirowana życiem Lucyny Ćwierczakiewiczowej. Historia o kobiecie zachłannej na życie i miłość. Popularnością bije na głowę Sienkiewicza, przyjaźni się z Prusem. Zarabia krocie. Nie ma w W...

Komentarze
Mistrzyni. Powieść inspirowana życiem Lucyny Ćwierczakiewiczowej
Mistrzyni. Powieść inspirowana życiem Lucyny Ćwierczakiewiczowej
Manuela Gretkowska
8.3/10
Powieść inspirowana życiem Lucyny Ćwierczakiewiczowej. Historia o kobiecie zachłannej na życie i miłość. Popularnością bije na głowę Sienkiewicza, przyjaźni się z Prusem. Zarabia krocie. Nie ma w W...

Gdzie kupić

Księgarnie internetowe
Sprawdzam dostępność...
Ogłoszenia
Dodaj ogłoszenie
2 osoby szukają tej książki

Zobacz inne recenzje

Czy wiecie, kim była Lucyna Ćwierczakiewiczowa? Ja nigdy wcześniej o niej nie słyszałam. A to bardzo ciekawa i barwna osobowość. Tym bardziej, że żyła w zgoła odmiennych od obecnych czasów. Autorka l...

@malgosialegn @malgosialegn

Uwielbiam powieści, które nie dość, że napisane są przepiękną polszczyzną, to jeszcze wydzierają z paszczy zapomnienia postaci z minionych wieków, w zbiorowej świadomości współczesnego społeczeństwa ...

@przeczytawszy @przeczytawszy

Pozostałe recenzje @madalenakw

Raptularz
Poetycka zaduma nad życiem i przemijaniem

Tomik poetycki Urszuli Kozioł „Raptularz”, za który otrzymała w tym roku Nagrodę Literacką Nike, to przejmujące dzieło pełne zadumy nad życiem, śmiercią i przemijaniem....

Recenzja książki Raptularz
Przerwa świąteczna
Magia świąt, która łaczy losy ludzi

Joanna Tekieli w swojej książce Przerwa świąteczna kreśli ciepłą, pełną emocji opowieść, która doskonale wpisuje się w klimat świąt Bożego Narodzenia. To powieść, która ...

Recenzja książki Przerwa świąteczna

Nowe recenzje

Tylko dobre wiadomości
Z optymizmem patrzeć w przyszłość
@Moncia_Pocz...:

Już dość dawno nie sięgałam po książki Agnieszki Krawczyk, choć kiedyś czytywałam je systematycznie. Postanowiłam nadro...

Recenzja książki Tylko dobre wiadomości
Pomiędzy wiarą a przekleństwem
Jestem oczarowana
@stos_ksiazek:

Ależ wyciągnęłam się w tę książkę. Po prostu przepadałam! Nie spodziewałam się, że „Pomiędzy wiarą a przekleństwem” Joa...

Recenzja książki Pomiędzy wiarą a przekleństwem
Wegetarianka
Od wegetarianizmu do choroby psychicznej
@sweet_emily...:

Miałam się zachwycić, a pozostał niesmak, rozdrażnienie i ścisk w żołądku. Podjęcie decyzji, aby zostać wegetarianką w...

Recenzja książki Wegetarianka