Panny na wydaniu recenzja

Panny na wydaniu

Autor: @Monika_2 ·4 minuty
2024-06-02
Skomentuj
1 Polubienie
"Panna Florentyna, nie po raz pierwszy zresztą, dowiodła, że kobietą jest tylko z wyglądu. Ma powabną postać i słodką twarzyczkę, ale w środku kryje się w niej męski duch."
Lubicie powieści historyczne, gdzie fikcja literacka przeplata się z autentycznymi wydarzeniami historycznymi?
Panny na wydaniu to pierwszy tom Sagi warszawskiej Katarzyny Maludy.
To niesamowita historia, która wywołała we mnie sentyment za czasami, które już nie wrócą.
Pierwsza połowa XIX wieku. Panna Florentyna Glińska przybywa z Paryża do pałacu w Kiernozi, by zorganizować pogrzeb Marii Walewskiej, metresy cesarza Napoleona Bonapartego, której była damą do towarzystwa.
Córka hrabiego Hieronima Żarskiego, do tej pory wychowywana w klasztorze, może odziedziczyć majątek po swojej sławnej ciotce. Jednak jest jeden warunek. Dziewczyna musi wyjść za mąż.
Jak potoczą się losy Helenki i Florentyny? Na jakie kłopoty narazi mieszkańców Kiernozi tajemniczy mężczyzna ze zbyt długą grzywką?
Potraficie sobie wyobrazić, jakby to było móc przejść się ulicami XIX-wiecznej Warszawy? Obejrzeć miejsca, które już nie istnieją?
"Jedną z warszawskich atrakcji były wojskowe parady z upodobaniem celebrowane przez wielkiego księcia Konstantego(...)
Plac otaczały z dwóch stron topole, a widok zamykał okazały pałac kupiony i przebudowany przez wszechmocnego ministra Augusta II Mocnego Henryka Brühla(...)
Trąbki zagrały sygnał. Wjechała kawaleria, na czele Pułk Strzelców Gwardii. Oficerowie, w większości jeszcze napoleońscy, prezentowali się wspaniale w granatowych, szawerowanych złotem mundurach, w białych spodniach."
A może macie ochotę przespacerować się po Ogrodzie Saskim?
"Do Ogrodu Saskiego panna Helenka z Florentyną i hrabią Walewskim udali się wczesnym przedpołudniem. Położony był on tuż za pałacem saskim, a założył go król August II sto lat temu. Niestety park został zniszczony podczas insurekcji kościuszkowskiej i dopiero niedawno zaczęto go uporządkowywać na nowo (...) Teraz park zmieniał swoje oblicze na bardziej naturalne, dziksze, w modnym od niedawna angielskim stylu."
Cudownie plastyczne i barwne opisy, dokładne detale sprawiają, że autorka przenosi nas w przeszłość. Możemy podziwiać codzienne życie mieszkańców Kiernozi i Walewic. Dowiadujemy się, jakie potrawy były w tamtym okresie na porządku dziennym.
Początek XIX wieku nie był łatwym czasem dla mieszkańców nowo utworzonego Królestwa Polskiego, które powstało po Kongresie wiedeńskim w 1815 roku. Księstwo Warszawskie upadło, a nowo powstałe Królestwo Polskie było całkowicie zależne od cara Aleksandra I.
Panny na wydaniu to powieść ukazująca panujące w tamtych czasach nastroje polityczne. Dowiadujemy się, jaki panował rozłam w kraju pomiędzy zwolennikami cara i jego przeciwnikami.
"Był kwiecień 1814 roku, a nasz umiłowany Napoleon podpisał już w Fontainebleau akt kapitulacji (...) Dowodził nami generał Wincenty Krasiński. Jemu ufaliśmy. Powiedział, że przechodzimy pod jurysdykcję rosyjskiego cesarza Aleksandra, więc ze wstrętem, ale przeszliśmy. Car oddał naczelne dowództwo nad nami swojemu bratu, wielkiemu księciu Konstantemu."
Ta historia skłoniła mnie do wielu przemyśleń.
Powiem wam, że ogromnie się cieszę, że kobiety mają prawo głosu i mogą decydować o sobie. Kiedy czytam o tym, jak w XIX wieku znajdowano męża szlachetnie urodzonym pannom, kręcę z niedowierzaniem głową. I choć wiem, że wtedy były inne czasy i aranżowane małżeństwa były na porządku dziennym i tak zastanawiam się, gdzie w tym wszystkim było miejsce na miłość? Kobiety nie mogły same decydować o swoim majątku, który jako posag przechodził w ręce jej przyszłego męża. A jeśli trafił się hulaka, który roztrwonił majątek, życie takiej niewiasty nie wyglądało zbyt ciekawie.
Tym bardziej cieszę się, że panna Florentyna wyprzedzała kobiety swojej epoki i miała swoje zdanie na wiele tematów, także tych, którymi zajmowali się mężczyźni.
"Jak patrzę na to targowisko próżności, to nie wiem, czy śmiać się, czy płakać. Naprawdę nie widzi hrabia, co się wyprawia? Jak matki wożą te biedne dziewczyny z balu na bal, z jednego teatru do drugiego(...) Wystawiają ja na tym targowisku jak przekupki swój towar na straganie (...) Ile to wydatków, ile zabiegów, jaki posag trzeba przygotować, by jakiś się znalazł i z tą posagową dopłatą zechciał wziąć sobie panią domu, matkę swoich przyszłych dzieci, towarzyszkę niedoli, opiekunkę w chorobie. Co jej da w zamian? Swoje nazwisko, konieczność znoszenia swoich humorów, przeświadczenie, że jego zdanie we wszystkim najważniejsze i jego wola dla niej najwyższym prawem. Będzie zarządzał jej majątkiem, a ona utraci do niego niemal wszelkie prawa."
Cóż, chyba jednak zdecydowanie wolę nasze współczesne czasy.
Niewątpliwie ogromnym atutem tej powieści jest dbałość z jaką autorka oddała wszelkie szczegóły tamtej epoki, począwszy od strojów i potraw, a skończywszy na poglądach politycznych.
Jeśli macie ochotę zajrzeć w przeszłość, poznać życie mieszkańców w XIX wieku, odbyć sentymentalną podróż w czasie, gorąco polecam wam tą historię.

Moja ocena:

Data przeczytania: 2024-05-31
× 1 Polub, jeżeli recenzja Ci się spodobała!

Gdzie kupić

Księgarnie internetowe
Sprawdzam dostępność...
Ogłoszenia
Dodaj ogłoszenie
2 osoby szukają tej książki
Panny na wydaniu
Panny na wydaniu
Katarzyna Maludy
8.2/10
Cykl: Saga warszawska, tom 1

Saga warszawska – powieści, w których codzienność i życie towarzysko-rodzinne toczą się na tle wielkich wydarzeń XIX i XX wieku Panna Florentyna Glinicka przyjeżdża z Paryża do pałacu w Kiernozi z n...

Komentarze
Panny na wydaniu
Panny na wydaniu
Katarzyna Maludy
8.2/10
Cykl: Saga warszawska, tom 1
Saga warszawska – powieści, w których codzienność i życie towarzysko-rodzinne toczą się na tle wielkich wydarzeń XIX i XX wieku Panna Florentyna Glinicka przyjeżdża z Paryża do pałacu w Kiernozi z n...

Gdzie kupić

Księgarnie internetowe
Sprawdzam dostępność...
Ogłoszenia
Dodaj ogłoszenie
2 osoby szukają tej książki

Zobacz inne recenzje

“Świat nie jest dobrze urządzony, szczególnie dla nas kobiet”. Czasy wojen napoleońskich. Hrabia Hieronim Żarski jest wdowcem i ojcem dorastającej Heleny. Jak mało kto potrafi zarządzać mająt...

@tatiaszaaleksiej @tatiaszaaleksiej

Jako zagorzała wielbicielka powieści z historią w tle nie mogłam nie sięgnąć po Panny na wydaniu pani Katarzyny Maluda. I książka zachwyca nie tylko okładką, ale przede wszystkim swoją cudowną treści...

@gabi_feliksik @gabi_feliksik

Pozostałe recenzje @Monika_2

(Nie) pożądane
(Nie)Pożądane

[Współpraca barterowa Wydawnictwo BigMind @Link ] "Dla Heleny ta praca oznaczała być albo nie być, a właściwie żyć albo nie żyć. Gdyby ją straciła jej świat nie miałby...

Recenzja książki (Nie) pożądane
Kochanek z piekła rodem
Historia, której nie sposób zapomnieć

[Współpraca barterowa z autorką @Link ] "Konwenanse są dla tych, którzy zamierzają żyć wedle ustalonej przez innych normy i się jej ślepo podporządkowywać." Znacie ksi...

Recenzja książki Kochanek z piekła rodem

Nowe recenzje

Deyna czyli obcy
"Deyna czyli obcy" Romana Kołtonia, czyli urocz...
@Orestea:

Zaczęło się od tego, że jakoś w na początku czerwca ojciec z sąsiadem spierali się o to, kto był lepszy: Deyna czy Luba...

Recenzja książki Deyna czyli obcy
Even When I'm Gone
Even When I'm Gone
@unholy.confess:

“Łzy przy­po­mnia­ły nam, że je­ste­śmy zdol­ni do uczuć. Ból uzmy­sła­wiał nam, że nadal ży­je­my”. [ współpraca r...

Recenzja książki Even When I'm Gone
Tron Upadłych
Książę Piekieł + malarka o srebrzystych włosach
@wybrednaboo...:

Czy masz ochotę zanurzyć się w świat siedmiu grzechów? Część z Was zapewne czytała trylogię Nikczemnych (ja również...

Recenzja książki Tron Upadłych
© 2007 - 2024 nakanapie.pl