Before destiny teaches us to hurt recenzja

Pełna emocji, bardziej stonowana niż pierwsza część

Autor: @caly_swiat_patrzy ·2 minuty
2024-09-30
Skomentuj
Polub, jeżeli recenzja Ci się spodobała!
Brrr! Dziś przyszła zimna jesień. 🍂🥶
Nie wiem jak Wy, ale ja zaopatrzyłam się w kurtkę i botki jak jechałam do pracy. Kto z Was musiał już skrobać szyby w aucie jak my? 🤔🤪

🛑 książki wygrane w akcji #czytajmypopolsku
**
**
**
„Inni, w tym Lane, byli zdania, że najczęściej to ja sama kopię pod sobą dołki, później się chwalę, że zdołałam je przeskoczyć, a ostatecznie wpadam w nie z własnej głupoty, w dodatku lądując na głowie.

Ale przynajmniej zawsze sama z nich wychodziłam.
No, zazwyczaj…”

Drogi czytelniku.
Czasem największy wróg staje się najwierniejszym kochankiem, a nienawiść może się przeistoczyć w bezgraniczną miłość. Podobno prawdziwa miłość jest w stanie przezwyciężyć wszytko. Jednak nikt nie wspomina o tym, że człowiek mający serce nie zniesie wszystkiego. A nagromadzone kłamstwa i wyrządzone krzywdy sprawiają, że rezygnujemy z walki, by nie ponieść większych strat. Chodź, przekonamy się, jak to wygląda u Destiny oraz Oscara. 🫴🏼

Po książki ze zdjęcia sięgnęłam dzięki Weronice @ver.reads oraz Karoli @ksiazkidobrejakczekolada i zdecydowanie żałuję, że zrobiłam to tak późno. 🙈

Przede wszystkim przy pierwszej części pod tytułem „Before destiny teaches us to lie” bawiłam się przednio, główna bohaterka była zabawna, roztrzepana, a jej przyjaźń z Lane totalnie się uzupełniała. Były niemalże jak siostry. Za to największą robotę robią tutaj przepychanki słowne i charakterki bohaterów. 😅 Końcówka zaczęła się robić dużo bardziej stonowana niż początek.

Natomiast w drugiej części „Before destiny teaches us to hurt” dostaliśmy kawał porządnego mięsa. Opowieść aż kipiała emocjami, a heheszki zeszły na dalszy plan, było emocjonująco, trochę zaleciało grozą. Niemniej jednak nie umniejsza to całości, wręcz ją uwydatnia.

Każda z tych książek się dopełnia, widać jak bohaterowie zmieniali się na przestrzeni czasu. Po nitce do kłębka dochodzimy do wniosków, że Destiny udaje taką uśmiechniętą głupiutką kobietę. To po prostu jest jej maska, którą zakłada, aby pokazać, że jest silna i walczy z tym, co los zrzucił na jej barki. A tak naprawdę jest wrażliwa i niedowartościowana. Za to Oskar gburowatością radzi sobie z emocjami. Oboje są bardzo poturbowani.

Dodatkowo autorka pisze w bardzo fajny, ciekawy, humorystyczny sposób, ale potrafi także pisać emocjonująco, co zdecydowanie działa tak, że, jak zaczniesz czytać, to nie możesz się oderwać, a po przeczytaniu całości czujesz pustkę i zastanawiasz się „co tu się wydarzyło”.

Mimo rozłożenia historii na dwie części mam wrażenie, że opowieść jeszcze nie została dokończona, a autorka nie powiedziała ostatniego słowa, więc z niecierpliwością czekam na kolejny tom, Wam natomiast polecam zapoznać się z nimi i dać szansę pisarce. Ja jestem totalnie zachwycona tymi powieściami. #calyswiatpoleca 🙌🏻

Moja ocena:

Data przeczytania: 2024-08-21
Polub, jeżeli recenzja Ci się spodobała!

Gdzie kupić

Księgarnie internetowe
Sprawdzam dostępność...
Ogłoszenia
Dodaj ogłoszenie
2 osoby szukają tej książki
Before destiny teaches us to hurt
Before destiny teaches us to hurt
Karolina Szafrańska
7.3/10
Cykl: Destiny (Szafrańska), tom 1.2

Od miłości do… kłamstwa? Chwila zapomnienia i kilka złamanych zasad zwykle nie zwiastują niczego dobrego, ale Destiny Joyce zupełnie się nie spodziewała, że mogą doprowadzić do katastrofy. Choć...

Komentarze
Before destiny teaches us to hurt
Before destiny teaches us to hurt
Karolina Szafrańska
7.3/10
Cykl: Destiny (Szafrańska), tom 1.2
Od miłości do… kłamstwa? Chwila zapomnienia i kilka złamanych zasad zwykle nie zwiastują niczego dobrego, ale Destiny Joyce zupełnie się nie spodziewała, że mogą doprowadzić do katastrofy. Choć...

Gdzie kupić

Księgarnie internetowe
Sprawdzam dostępność...
Ogłoszenia
Dodaj ogłoszenie
2 osoby szukają tej książki

Zobacz inne recenzje

Współpraca reklamowa @editio.red i @wydawnictwo.beya "Before destiny teaches us to hurt" to druga odsłona pierwszego tomu serii Destiny autorstwa Karoliny Szafrańskiej. Chociaż pierwszy tom czytała...

@Kantorek90 @Kantorek90

Pozostałe recenzje @caly_swiat_patrzy

Soft and graceful
Kolejna świetna propozycja od autorki Weroniki Schmidt. Czytajcie 🙌🏻

Lubicie zatracać się w fikcyjnym świecie? W jakich momentach ta ucieczka daje wytchnienie? 🤔 ** ** ** „Ten facet miał w sobie coś, co jednocześnie odstraszało i przyciąg...

Recenzja książki Soft and graceful
19 razy Katherine
Nie podobała mi się 🤷🏽‍♀️

Dobry wieczór. 🤗 Zacznę od pytania, cóż ciekawego obecnie czytacie? A skończę na pytaniu, czy polubiliście się z matematyką? 😅 ** ** ** „- Pragnąłem w życiu tylko tego,...

Recenzja książki 19 razy Katherine

Nowe recenzje

Córka milionera
Córka milionera
@Malwi:

"Córka milionera" to kryminał, który na pierwszy rzut oka może wydawać się klasycznym dreszczowcem, ale Tomasz Wandzel ...

Recenzja książki Córka milionera
Tylko dobre wiadomości
Z optymizmem patrzeć w przyszłość
@Moncia_Pocz...:

Już dość dawno nie sięgałam po książki Agnieszki Krawczyk, choć kiedyś czytywałam je systematycznie. Postanowiłam nadro...

Recenzja książki Tylko dobre wiadomości
Pomiędzy wiarą a przekleństwem
Jestem oczarowana
@stos_ksiazek:

Ależ wyciągnęłam się w tę książkę. Po prostu przepadałam! Nie spodziewałam się, że „Pomiędzy wiarą a przekleństwem” Joa...

Recenzja książki Pomiędzy wiarą a przekleństwem