Ponad sobą recenzja



Okropnie żałuję, że ta książka ma tylko 140 stron i nie mogłam być z nią na dłużej. Bardzo cieszę się z powodu otrzymania z Klubu Recenzenta serwisu Na kanapie tego cuda, posiadanie perełek w swoim literackim zbiorze to dla mnie wielkie szczęście. Wiele ochów i achów w trakcie czytania, masa niedowierzania oraz zdziwienia z mojej strony, jak nastolatka niesamowicie ujęła w swych dłoniach anoreksję. Opowiedziała mi o swojej chorobie jak koleżanka obierająca powoli mandarynkę. Spod jędrnej i sprężystej skórki, o niesamowitym kolorze, zaczęły wyglądać na nas cząstki zasuszonego wnętrza. Środek był pełen pestek, owoc pozbawiony soku straszył swym mdłym kolorem i brzydkim zapachem. Tak Avery, będąca główną bohaterką powieści, kamuflowała się przed otoczeniem, trzymając w swym wnętrzu wszystkie kłopoty i troski.

Historia o depresji, anoreksji i lękach nawiedzających nastolatkę. Jedynym minusem dla mnie jest osadzenie bohaterów w amerykańskim miasteczku, osobiście wolę polskie realia. Poza tą drobnostką nie mam żadnych zastrzeżeń. Zakończenie ściska za serce, posiada element zaskoczenia i daje upust wielu emocjom towarzyszącym w trakcie czytania. Aura grozy jest wyczuwalna od pierwszej strony, ujście znajduje dopiero na ostatniej. Ogromne brawa za konstrukcję i język. Obejrzałam wywiad z Karoliną Krzyżaniak i rozczuliło mnie stwierdzenie, że bogaty zasób słów wynika z czytania dużej ilości książek, od dziecka. To piękne!

Dalej rozpatruję przekaz jako matka. Pęd za idealnym wyglądem i chęć posiadania wszystkiego co najlepsze oraz nieskazitelne, są zgubne dla ludzi od wielu pokoleń. Jednak teraz ogromny rozwój technologii i mocy mediów społecznościowych, narzuca kanony piękna bardziej natarczywie niż przed dwudziestoma laty. Książka „Ponad sobą” jest lekturą obowiązkową dla każdego rodzica, który chce aktywnie chronić własne dziecko przed pułapką perfekcjonizmu. Należy mocno rozwijać poczucie własnej wartości naszych pociech już od pierwszego dnia życia. Dzięki tej młodej, debiutującej pisarce, jestem jeszcze bardziej pewna jak dbać o mojego ośmioletniego syna, czuję mocniej przed czym go chronić i jakie wartości przekazywać.

W idealnym świecie „Ponad sobą” trafiłoby w ręce każdego nastolatka i rodzica. Nie przechodźcie obok niej obojętnie.

Tymczasem,
Katarzyna