Piąta Ewangelia recenzja

"Piąta Ewangelia" - recenzja

Autor: @nataliarecenzuje ·2 minuty
2020-04-01
Skomentuj
1 Polubienie
Anna von Seydliz, młoda i dość dobrze sytuowana kobieta, nie może pogodzić się ze śmiercią męża, który zginął w wypadku samochodowym. Kilka dni po tym tragicznym wydarzeniu Anna trafia na trop tajemniczego, kilkusetletniego pergaminu, który jej współmałżonek sprzedał niedawno, uzyskując za niego pokaźną kwotę pieniędzy. Okazuje się jednak, że rzeczony dokument zaginął w bardzo dziwnych okolicznościach. Kobieta, wiedziona ciekawością, pragnie dowiedzieć się czegoś więcej o interesach męża i wyjątkowym pergaminie. Decyduje się rozpocząć własne śledztwo. Nie zdaje sobie jednak sprawy, na co się porywa i jak bardzo ryzykuje. Nie tylko ona chce dotrzeć do piątej ewangelii. Chętnych jest więcej, bo to dokument o niebagatelnym znaczeniu zarówno dla Kościoła, jak i dla całej ludzkości.

Piąta ewangelia to świetnie napisany, kontrowersyjny thriller o tematyce religijnej, który charakteryzuje się wartką, umiejętnie poprowadzoną akcją obfitującą w liczne i niespodziewane zwroty. Przez cały czas trzyma w napięciu. Fabuła jest bardzo ciekawa, ale momentami nieco schematyczna… Na szczęście tylko momentami. Prócz tego uważam, że niektóre wątki, jedynie zasygnalizowane, mogły zostać bardziej rozwinięte. Szkoda, bo przez to czasami można odnieść wrażenie, że pewne elementy pojawiają się nie wiadomo skąd, niczym królik z kapelusza.

Powieść jest bardzo dobrze napisana. Widać, że autor umie pisać. Ma lekkie pióro i choć używa prostego języka, to nie ulega wątpliwości, że wszystkie słowa dobierał starannie. W nieskomplikowany sposób potrafi zbudować napięcie i wzbudzić w czytelniku wszystkie te emocje, którymi obdarza swoich bohaterów. Do tego ma zdolność rozbudzania wyobraźni czytelnika, a to umiejętność bardzo cenna dla pisarza – szczególnie autora thrillerów.

Bohaterowie generalnie są dobrze skonstruowani, chociaż momentami wydają się trochę niedopracowani. Ich zachowania niekiedy zdawały mi się dziwne, irracjonalne, nieadekwatne do sytuacji albo po prostu niepasujące do samych bohaterów. Ale to właściwie drobiazg, który nie rzutuje szczególnie na odbiór książki.

Ogromnie podobało mi się zakończenie. Jest zupełnie nieszablonowe, częściowo otwarte i daje dużo do myślenia. Z jednej strony subtelnie zamyka utwór, a z drugiej – nie daje żadnych konkretnych wskazówek, udziela tylko częściowych i dwuznacznych odpowiedzi na pewne pytania, pozostawiając tym samym wyobraźni czytelnika pole do popisu. Co było dalej? Albo, czego nie było? Na te pytania nie ma ani dobrej, ani złej odpowiedzi.

Pozostaje mi jeszcze napomknąć o jednej kwestii, którą poniekąd celowo zostawiłam na koniec. Podczas lektury niejednokrotnie same nasuwały mi się skojarzenia ze słynnym Kodem Leonarda da Vinci autorstwa Dana Browna. Dużo jest bowiem wyraźnych podobieństw między tymi powieściami, i to na rożnych płaszczyznach. Wiele osób zarzuca Vandenbergowi, że, kolokwialnie mówiąc, papugował Browna. Niemniej jest to założenie błędne. Wystarczy spojrzeć na daty wydania. Istotnie, w Polsce powieść Browna ukazała się trzy lata przez Piątą ewangelią, ale w oryginale właśnie dzieło Vandenberga ukazało się wcześniej – i to sporo, bo o całe dziesięć lat! Kod Leonarda da Vinci został wydany dopiero w dwa tysiące trzecim roku, a Piąta ewangelia już w tysiąc dziewięćset dziewięćdziesiątym trzecim. Jeżeli więc już ktoś od kogoś ściągał, to Brown od Vandenberga, a nie na odwrót.

Moja ocena:

× 1 Polub, jeżeli recenzja Ci się spodobała!

Gdzie kupić

Księgarnie internetowe
Sprawdzam dostępność...
Ogłoszenia
Dodaj ogłoszenie
2 osoby szukają tej książki
Piąta Ewangelia
3 wydania
Piąta Ewangelia
Philipp Vandenberg
7.6/10

Po tragicznej śmierci męża młoda arystokratka, Anna von Seydliz, zostaje wplątana w zagadkową historię. Kluczową rolę odgrywa w niej stary, liczący kilkaset lat pergamin, który jej mąż na krótko przed...

Komentarze
Piąta Ewangelia
3 wydania
Piąta Ewangelia
Philipp Vandenberg
7.6/10
Po tragicznej śmierci męża młoda arystokratka, Anna von Seydliz, zostaje wplątana w zagadkową historię. Kluczową rolę odgrywa w niej stary, liczący kilkaset lat pergamin, który jej mąż na krótko przed...

Gdzie kupić

Księgarnie internetowe
Sprawdzam dostępność...
Ogłoszenia
Dodaj ogłoszenie
2 osoby szukają tej książki

Pozostałe recenzje @nataliarecenzuje

Między aktami
Między słowami

Z twórczością Virginii Woolf zetknęłam się po raz pierwszy kilka lat temu, na studiach. Brałam wówczas udział w warsztatach translatorskich organizowanych w ramach Gdańs...

Recenzja książki Między aktami
Wyścigi
Zagubione w żargonie

Moje pierwsze spotkanie z prozą Joanny Chmielewskiej, przez niektórych zwanej górnolotnie Królową Polskiego Kryminału odbyło się jeszcze w czasach szkolnych. Nie wypadło...

Recenzja książki Wyścigi

Nowe recenzje

Na progu zła
Na progu zła.
@Malwi:

"Na progu zła" LouiseCandlishto nie tylko thriller, ale również zaskakująco głęboka analiza ludzkich emocji, które wypł...

Recenzja książki Na progu zła
Szczury Wrocławia. Dzielnica
Śmierć czyhająca na każdej dzielnicy
@elutka_a:

Sierpień 1963, Wrocław Wielkie miasto nieznikające z nagłówków gazet w Polsce, jak i całej Europie. Mimo skrupulatnych...

Recenzja książki Szczury Wrocławia. Dzielnica
How Does It Feel?
Nienawiść, fascynacja, pożądanie
@maitiri_boo...:

"How Does It Feel" to jedna z mroczniejszych podróży przez świat elfów, jakie miałam okazję w swoim życiu czytać. Nasyc...

Recenzja książki How Does It Feel?
© 2007 - 2024 nakanapie.pl