Piąta Fala recenzja

Piąta fala nadchodzi...

Autor: @Gosiarella ·2 minuty
2013-07-24
Skomentuj
Polub, jeżeli recenzja Ci się spodobała!
Wyobraźcie sobie zwyczajny dzień, taki jak dziś. Słońce wstaje, wy idziecie do pracy lub do szkoły, autobus się spóźnia, a na niebie odznacza się wielki statek kosmiczny. Statek kosmiczny nie pasuje wam do całości, prawda? Cóż, ale jest i nie możecie nic na to poradzić. Wyobraźcie sobie, że wisi na niebie już od 10 dni, a przez ten czas nikt nie zdradził po co to robi. Czy Przybysze chcą pomóc ludziom, czy też podbić Ziemię? Nie wiadomo, bo obcy nic nie robią, a wy musicie dalej prowadzić normalny tryb życia. Ciężko to sobie wyobrazić, prawda? Nie martwcie się Przybysze niebawem dadzą znać, po co przybyli.

Ogromny statek zawisnął w milczeniu nad Ziemią. Przybysze nie skontaktowali się z ziemianami, przez co ludzie nie umieli się odnieść do ich intencji. Po 10 dniach pojawiła się pierwsza fala: impuls elektromagnetyczny, który uśmiercił około miliona ofiar. Cztery fale pochłonęły w sumie siedem miliardów ludzkich istnień. Piąta ma dokończyć dzieło. "Piąta fala" ma bardzo mocny początek. Poznajemy młodą dziewczynę o imieniu Cassiopeia. Cassie przekonuje nas, że jest ostatnim żywym człowiekiem na Ziemi, a przynajmniej tak jej się wydaje. Gdy jednak dziewczyna spotyka rannego żołnierza - zabija go. Tym sposobem została nam Cassie i Misiek, z którym gada, śpiąc w lesie i chowając się przed wrogimi dronami. To właśnie ona opowiada nam historię zagłady ludzkości, powoli dawkując nam informacje.

Zdradzę wam, że wbrew temu co myśli Cassie, nie jest ona ostatnim człowiekiem na świecie, choć z całą pewnością można ją uznać za główną bohaterkę książki. Bardzo długo nie mogłam się zdecydować, czy nastolatka o wyjątkowo ironicznym poczuciu humoru jest szalona, ostrożna, przerażona, czy też wszystko na raz. Jeśli jednak mogę być czegoś pewna, to tego, że należy do wartościowych, odważnych i zdeterminowanych bohaterek, które dają sobie radę na własną rękę, a nie czekają biernie na ratunek. Pod tym względem bardzo mi przypomina Katniss z Igrzysk Śmierci, a to duży komplement. Dziewczyna niemal od razu zdobyła moją sympatię, choć nie wszystko co robiła był dla mnie zrozumiałe. Na nieco dalszym planie mamy Evana, który zawładnął moim światem. Jako największa fanka Evana, mogę pisać o nim w samych superlatywach, a Zombie opisywać w jak najgorszych barwach. Tym sposobem dotarliśmy do Zombie, który jest naszym drugim przewodnikiem po "Piątej fali". Zombie nie jest żywym trupem. Zombie pseudonim młodego żołnierzyka szkolonego do walki z wrogiem. Nie przepadam za Zombie. Uczciwie napiszę, że Rich Yancey stworzył naprawdę dobrą i solidną główną postać, a i pozostałe nie są najgorsze. Największym osiągnięciem autora w tym temacie jest nieidealizowanie swoich bohaterów Cassie ćwiczyła kiedyś sztuki walki, jednak na tym jej umiejętność się kończą, a wszystkiego co zapewnia jej przetrwanie uczy się stopniowo. Zombie przed zagładą był sportowcem, ale nie żołnierzem. Dopiero wyjątkowo ciężkie szkolenie stworzyło z niego silnego wojownika. (...)

Całość: http://www.wkrainiestron.pl/2013/07/rick-yancey-piata-fala.html

Moja ocena:

Data przeczytania: 2013-07-24
Polub, jeżeli recenzja Ci się spodobała!

Gdzie kupić

Księgarnie internetowe
Sprawdzam dostępność...
Ogłoszenia
Dodaj ogłoszenie
2 osoby szukają tej książki
Piąta Fala
2 wydania
Piąta Fala
Rick Yancey
8.5/10

Czy ludzkość jest w stanie stawić czoła inwazji obcej cywilizacji tysiąckrotnie bardziej zaawansowanej niż nasza? Nie. Wystarczyły cztery fale kosmicznej inwazji, by z siedmiu miliardów ludzi ocalała ...

Komentarze
Piąta Fala
2 wydania
Piąta Fala
Rick Yancey
8.5/10
Czy ludzkość jest w stanie stawić czoła inwazji obcej cywilizacji tysiąckrotnie bardziej zaawansowanej niż nasza? Nie. Wystarczyły cztery fale kosmicznej inwazji, by z siedmiu miliardów ludzi ocalała ...

Gdzie kupić

Księgarnie internetowe
Sprawdzam dostępność...
Ogłoszenia
Dodaj ogłoszenie
2 osoby szukają tej książki

Zobacz inne recenzje

"Byliśmy szczęściarzami. Przeżyliśmy wstrząs elektromagnetyczny, zatopienie wybrzeży, zarazę, która zabiła wszystkich naszych bliskich i znajomych. Pokonaliśmy przeznaczenie. Spojrzeliśmy śmierci w t...

@fantastyka.na.luzie @fantastyka.na.luzie

Musze się przyznać, że do tej książki podchodziłem z pewną dozą niepewności. Napisano już tyle pozycji o wszelkiego rodzaju inwazjach, że jakoś trudno mi było sobie wyobrazić iż można stworzyć jeszcz...

@Sargento_Garcia @Sargento_Garcia

Pozostałe recenzje @Gosiarella

Dwie królowe
Kobiety tyrana

(...) „Dwie królowe” są najlepszą powieścią Gregory, jaką do tej pory czytałam. Tło polityczno historyczne nie jest zbyt szczegółowo przedstawione, ale w wystarczający s...

Recenzja książki Dwie królowe
Milion słońc
"Błogosławionego" część druga

Gosiarellowa recenzja „W otchłani” całkiem zgrabnie opisywała bohaterów książki (ciekawi i sympatyczni), świat przedstawiony przez autorkę (zapierający dech), czy też ogó...

Recenzja książki Milion słońc

Nowe recenzje

Tylko dobre wiadomości
Z optymizmem patrzeć w przyszłość
@Moncia_Pocz...:

Już dość dawno nie sięgałam po książki Agnieszki Krawczyk, choć kiedyś czytywałam je systematycznie. Postanowiłam nadro...

Recenzja książki Tylko dobre wiadomości
Pomiędzy wiarą a przekleństwem
Jestem oczarowana
@stos_ksiazek:

Ależ wyciągnęłam się w tę książkę. Po prostu przepadałam! Nie spodziewałam się, że „Pomiędzy wiarą a przekleństwem” Joa...

Recenzja książki Pomiędzy wiarą a przekleństwem
Wegetarianka
Od wegetarianizmu do choroby psychicznej
@sweet_emily...:

Miałam się zachwycić, a pozostał niesmak, rozdrażnienie i ścisk w żołądku. Podjęcie decyzji, aby zostać wegetarianką w...

Recenzja książki Wegetarianka