Piąta Fala recenzja

Piąta fala

Autor: @SemperFidelis ·3 minuty
2013-11-20
Skomentuj
Polub, jeżeli recenzja Ci się spodobała!
Wśród wielu postapokaliptycznych historii, które ostatnio pojawiają się na rynku, trudno już znaleźć coś nowego, ciekawego, wciągającego i zaskakującego. Aktualnie najpopularniejsi są prawdopodobnie zombie lub wizja świata po użyciu broni jądrowej. Kosmici stali się raczej przeżytkiem, choć zawsze znajdzie się jakiś pisarz, bądź scenarzysta, który wykorzysta ten motyw. Takim oto pomysłem obdarował nas Rick Jancey. Sam motyw może nie jest żadną nowością, natomiast pomysł na resztę fabuły bardzo oryginalny, niepowtarzalny. Obca cywilizacja, której zaawansowanie przeważa naszą tysiąckrotnie, pragnie zniszczyć ludzkość doszczętnie. Czy jej się to uda?

Czytając dziesiątki zachwalających recenzji, słysząc jak znajomi zakochali się w tej historii, czując, że to może być coś dobrego, nie wytrzymałam i zakupiłam tak ostatnio popularną „Piątą falę”. Gorąca czekolada, dobre ciacho – idealne warunki do zapoznania się ze swoją przyszłą ulubioną książką. Każdy z Was zna to piękne uczucie, czytania po raz pierwszy ukochanego utworu. Ja to uczucie mam już za sobą, i jak się domyślacie, ta pozycja stoi już na czele moich ulubionych. Całe szczęście, że mogę czekać na kolejne części, jak i nieszczęście, gdyż cierpliwość nie jest moją mocną stroną.

Życie toczy się jakby nigdy nic, kiedy pewnego dnia na niebie pojawia się tajemniczy statek. Oznacza to tylko jedno – nie jesteśmy w tym wszechświecie sami. Media szaleją, ludzie również. Jedni uważają, że kosmici są nastawieni pokojowo, inny uważają ich za wrogów. Obiekt unosi się na niebie, ale nic więcej. Ludziom towarzyszy ogromne wyczekiwanie. Co będzie dalej? Napięcie wisi w powietrzu. Czy to koniec świata? Czy może nowa era, nowe technologie, wspólnota z inteligentniejszymi od nas? Ludzie szukają odpowiedzi na te pytania, i wtedy obce istoty atakują. „Pierwsza fala przyniosła ciemność. Druga odcięła drogę ucieczki. Trzecia zabiła nadzieję. Po czwartej wiedz jedno: nie ufaj nikomu.” Czy może być coś jeszcze gorszego, coś co doprowadzi ludzi do ostatecznej zagłady? Tak – i będzie to piąta fala.

Całą katastrofę poznajemy dzięki Cassie. Jest to nastolatka, która jako jedna z niewielu przeżyła pierwsze cztery fale. Czasami wydaje jej się nawet, że została na tym świecie zupełnie sama. Straciła dom, rodziców, przyjaciół, wszystko to, co pozornie zapewniało jej bezpieczeństwo. Człowiek, który stracił tak wiele często się załamuje, traci siłę do walki. Jesteśmy jednak tak skonstruowani, że w naszej głowie pojawia się jakaś iskierka nadziei, pojawia się jakiś cel, motywacja bez której nic nie ma znaczenia. Dla jednych jest to zemsta, ale dla naszej Cassie nadzieją i wiarą w lepsze jutro staje się jej braciszek, który został odebrany i zawieziony do obozu. Nie wie, czy Sammy w ogóle żyje. Nie wie, czy mają choćby cień szansy spotkać się jeszcze kiedykolwiek. Nie wie niczego, ale trzyma się tej myśli o braciszku. Przecież obiecała, obiecała mu, że się spotkają…

Dużym plusem książki jest to, że sytuację na świecie poznajemy również dzięki innym bohaterom. Ben, Sammy, Evan – świetnie uzupełniają relacje Cassie, dzięki nim poznajemy wizję końca świata dokładniej. Oczami dziecka, jak i nastolatka, a nawet… to już niespodzianka. Pomysł na obóz uchodźców również był świetny. Autor przedstawił to tak obrazowo, że każdą scenę z łatwością mogłam sobie wyobrazić. To jak oglądanie filmu, ale z każdym detalem, który przekazać może jedynie książka. Strach, niepewność, cierpienia, te uczucia wypływają z tej książki masowo. Znajdziemy również nadzieję, która rozkwita w nas, bądź na chwilę umyka. Dla mnie ta książka stała się ogromną motywacją. Czytając ją, miałam ochotę walczyć o siebie, o swoje marzenia. Bo tak niewiele trzeba, aby jutra już nie było. I nie twierdzę, że napadną nas kosmici, choć któż to może wiedzieć. Twierdzę tylko, że życie jest niepewne i kruche, a o rodzinę i przyjaciół zawsze warto walczyć. Trzeba mieć w życiu cel, motywację do działania. To tylko kilka refleksji, które naszły mnie po przeczytaniu „Piątej fali”.

Na okładce przeczytałam słowa: „Poznaj najlepszą powieść 2013 roku, zanim wszyscy zaczną zachwycać się filmem!”. Przyznam rację, jestem przekonana, że film zostanie nakręcony, ale szczerze wątpię, aby oddał on tyle emocji, co papierowa wersja. Dobra książka zawsze na pierwszym miejscu! Tyle akcji nie znajdziecie byle gdzie. To nie przypadek, że wszyscy się nią zachwycają. Polecam!

Moja ocena:

Data przeczytania: 2013-11-20
Polub, jeżeli recenzja Ci się spodobała!

Gdzie kupić

Księgarnie internetowe
Sprawdzam dostępność...
Ogłoszenia
Dodaj ogłoszenie
2 osoby szukają tej książki
Piąta Fala
2 wydania
Piąta Fala
Rick Yancey
8.4/10

Czy ludzkość jest w stanie stawić czoła inwazji obcej cywilizacji tysiąckrotnie bardziej zaawansowanej niż nasza? Nie. Wystarczyły cztery fale kosmicznej inwazji, by z siedmiu miliardów ludzi ocalała ...

Komentarze
Piąta Fala
2 wydania
Piąta Fala
Rick Yancey
8.4/10
Czy ludzkość jest w stanie stawić czoła inwazji obcej cywilizacji tysiąckrotnie bardziej zaawansowanej niż nasza? Nie. Wystarczyły cztery fale kosmicznej inwazji, by z siedmiu miliardów ludzi ocalała ...

Gdzie kupić

Księgarnie internetowe
Sprawdzam dostępność...
Ogłoszenia
Dodaj ogłoszenie
2 osoby szukają tej książki

Zobacz inne recenzje

"Byliśmy szczęściarzami. Przeżyliśmy wstrząs elektromagnetyczny, zatopienie wybrzeży, zarazę, która zabiła wszystkich naszych bliskich i znajomych. Pokonaliśmy przeznaczenie. Spojrzeliśmy śmierci w t...

@fantastyka.na.luzie @fantastyka.na.luzie

Musze się przyznać, że do tej książki podchodziłem z pewną dozą niepewności. Napisano już tyle pozycji o wszelkiego rodzaju inwazjach, że jakoś trudno mi było sobie wyobrazić iż można stworzyć jeszcz...

@Sargento_Garcia @Sargento_Garcia

Pozostałe recenzje @SemperFidelis

Portret zabójcy
Portret zabójcy

Gdy naszła mnie ochota na dawkę sensacji z domieszką thrillera, postanowiłam sięgnąć po książkę Heather Graham. Oczekiwania były duże, gdyż autorka ma na swoim koncie już...

Recenzja książki Portret zabójcy
Drzewo migdałowe
Symbol migdału

Palestyna to na swój sposób piękna kraina, wyróżniająca się potężnymi drzewami migdałowymi, które dodają jej uroku. Owoce migdałowca symbolizują cierpliwość w pokonywaniu...

Recenzja książki Drzewo migdałowe

Nowe recenzje

Oczy Mony
Sztuka przeplatana życiem - wyjątkowa powieść!
@czytanie.na...:

"Malować oznacza przede wszystkim kochać" Do paryskich muzeów wybrałabym się z przyjemnością ponownie bogatsza o wiedz...

Recenzja książki Oczy Mony
Dziennik Sir Collina
Dziennik
@lalkabloguje:

E-book otrzymałam już jakiś czas temu ale ostatnio ciągle są zawirowania i wszystko mi się przesuwa. Na szczęście uda...

Recenzja książki Dziennik Sir Collina
Mine to Have
Polecam
@azarewiczu:

"A tak naprawdę to pragnę codziennie budzić się przy nim rano i jeść razem z nim śniadanie. Robić to, co robią wszystk...

Recenzja książki Mine to Have
© 2007 - 2024 nakanapie.pl