Kuzynka Marie. Tom 2 recenzja

Piękna, aczkolwiek krótka historia

Autor: @z_glowawksiazkach ·1 minuta
2020-08-29
Skomentuj
4 Polubienia
Dalsza cześć burzliwych losów kuzynek Boratyńskich. Wybucha I wojna światowa. Mężczyźni wyruszają na front, a na barkach kobiet spoczywa obowiązek opieki nad pozostawionymi majątkami. Marie rozpoczyna pracę w paryskim szpitalu, całymi dniami i nocami opatruje rannych żołnierzy, mając nadzieję, że gdzieś, ktoś inny również zrobi to dla jej najbliższych. Jednak brutalna wojna nie oszczędza nikogo. Dramatyczna wiadomość z frontu odmieni całe dotychczasowe życie młodej kobiety.

Tom drugi pokazuje nam, jak potoczyły się losy Marie Boratyńskiej po otrzymaniu niezwykle ważnego listu od Emilii, choć z niewiadomych przyczyn był to ostatni list od kuzynki. Kontakt między kobietami znów się urywa, czego przyczyny Marie upatruje w szalejącej wojnie. W 1918 roku kobieta poznaje dawną przyjaciółkę swojej matki, która rzuca nowe światło na dawne sekrety i głęboko skrywane tajemnice rodziny Boratyńskich.

W drugiej części bardzo mało miejsca poświęcone jest Emilii Boratyńskiej, tak naprawdę niewiele wiemy o tym, jak wygląda życie w Korbielowie w czasie wojny, jak kobieta radzi sobie z zarządzaniem majątkiem i opieką nad małym dzieckiem. Większą część zajmuje śledzenie losów Marie i poznawanie całej historii z jej perspektywy.

Przyznam szczerze, że mam mały problem z oceną, nie tyle samej części drugiej, bo nie odbiega od poprzedniej, co całości. Podtrzymuję swoje zdanie o tym, że książka powinna być wydana jako całość, bez podziału na tomy, gdyż cała historia skupia się na jednym wątku, to jest dotarciu do prawdy, o tym co tak naprawdę łączyło Zygmunta i Apolinarego Boratyńskich z Christine Arnulf, czy skrywają jakiś sekret, a jeśli tak, to jaki.

To nad czym najbardziej ubolewam, to objętość tej książki. Obydwa tomy liczą niespełna 500 stron. Niby dużo, jednak na historię, która toczy się kilka lat to doprawdy niewiele. Przez to mam wrażenie, że kilka wątków, aż prosi się o rozwinięcie, choćby postać wspomnianej już Emilii Boratyńskiej, która w tomie drugim została potraktowana wręcz po macoszemu.

Pomysł jest świetny, wykonanie również bardzo dobre, jednak takie sagi rodzinne z wojną w tle preferuje w bardziej rozległym, rozwiniętym wydaniu. Mam wrażenie, że tutaj historia została skrócona do niezbędnego minimum.

Książkę otrzymałam z Klubu Recenzenta portalu nakanapie.pl

Moja ocena:

Data przeczytania: 2020-08-28
× 4 Polub, jeżeli recenzja Ci się spodobała!

Gdzie kupić

Księgarnie internetowe
Sprawdzam dostępność...
Ogłoszenia
Dodaj ogłoszenie
2 osoby szukają tej książki
Kuzynka Marie. Tom 2
Kuzynka Marie. Tom 2
Agnieszka Janiszewska
7.4/10
Cykl: Kuzynka Marie, tom 2

Nie zawsze czas leczy rany – niekiedy zadaje kolejne. Wielka Wojna w Europie spowodowała, że to, co wcześniej spędzało sen z powiek Marie Boratyńskiej, nagle straciło na znaczeniu. Wszystkie rodzinne...

Komentarze
Kuzynka Marie. Tom 2
Kuzynka Marie. Tom 2
Agnieszka Janiszewska
7.4/10
Cykl: Kuzynka Marie, tom 2
Nie zawsze czas leczy rany – niekiedy zadaje kolejne. Wielka Wojna w Europie spowodowała, że to, co wcześniej spędzało sen z powiek Marie Boratyńskiej, nagle straciło na znaczeniu. Wszystkie rodzinne...

Gdzie kupić

Księgarnie internetowe
Sprawdzam dostępność...
Ogłoszenia
Dodaj ogłoszenie
2 osoby szukają tej książki

Zobacz inne recenzje

Tym razem spotykamy się przy drugiej części książki Agnieszki Janiszewskiej „Kuzynka Marie” T2 i muszę nakreślić, że minimalnie ta część bardziej mi się podobała, ale nie ma znaczenia, dla jakości pi...

@book_matula @book_matula

Na świat spadło ogromne nieszczęście- Wielka Wojna, siejąca spustoszenie w Europie. W jej obliczu wszelkiego rodzaju problemy blakną: społeczeństwo martwi się o swoich bliskich, wysłanych na front, a...

@fankath135 @fankath135

Pozostałe recenzje @z_glowawksiazkach

Klinika
Klinika Życia

Przygodę z twórczością Klaudii Muniak zaczęłam właśnie od "Kliniki" i po lekturze wyciągnęłam dwa wnioski: albo thriller medyczny to gatunek, który mnie nie porwał, albo...

Recenzja książki Klinika
Słowiańska wiedźma. Rytuały, przepisy i zaklęcia naszych przodków
Współczesna wiedźma

Wiedźmą nie jestem (choć kto to tam wie!), ale książkę Dobromiły Agiles przeczytałam z ogromną przyjemnością. Autorka zabiera nas w magiczny świat słowiańskich wierze...

Recenzja książki Słowiańska wiedźma. Rytuały, przepisy i zaklęcia naszych przodków

Nowe recenzje

Co wyszeptał nam deszcz
czego nie wyszeptał nam deszcz
@aga.misiak3:

Naprawdę lubię Asię Balicką, liczyłam więc na dobrą aczkolwiek łapiącą za serce książkę, jednak niestety się zawiodłam ...

Recenzja książki Co wyszeptał nam deszcz
Stowarzyszenie Srok. Jedna to smutek...
Druga część lepsza!
@miguelrafael:

Do recenzji otrzymałem od razu całość dylogii "Stowarzyszenie Srok" - "One for sorrow" i "Two for joy". Jako że serię p...

Recenzja książki Stowarzyszenie Srok. Jedna to smutek...
Two for Joy. Stowarzyszenie srok.
Druga część lepsza!
@miguelrafael:

Do recenzji otrzymałem od razu całość dylogii "Stowarzyszenie Srok" - "One for sorrow" i "Two for joy". Jako że serię p...

Recenzja książki Two for Joy. Stowarzyszenie srok.
© 2007 - 2024 nakanapie.pl