Puk, puk! Kto tu mieszka? recenzja

Piękna i fascynująca przyroda dla dzieci

Autor: @LiterAnka ·1 minuta
2021-01-03
Skomentuj
4 Polubienia
Dzieci interesują się przyrodą i warto te zainteresowania podtrzymywać i rozwijać. Służy temu szereg wydawnictw, które regularnie pojawiają się na rynku. Ja chciałabym opowiedzieć o książce „Puk, puk! Kto tu mieszka?” autorstwa Cristiny Banfi i Cristiny Peraboni, która przyciągnęła moją uwagę przepiękną grafiką wykonaną przez Giulię De Amicis i doskonałą jakością.

Książka została wydana w dużym formacie i cudnie zilustrowana, przez co od razu rzuca się w oczy. Opowiada o zwierzętach i ich domach oraz zwyczajach związanych z ich budowaniem i korzystaniem z tych nor, gniazd, kopców i tuneli. Znajdziemy tu informacje o owadach, mrówkach, osach, pszczołach, żabach, ośmiornicach, krabach, lisach, borsukach, sowach i wielu, wielu innych, mniej znanych zwierzętach, dlatego chyba każdy mały miłośnik przyrody znajdzie tu coś dla siebie. Bo ciekawostek na stronach tej książki jest pełno. Mój czterolatek szczególnie upodobał sobie kijankę żyjącą w środku kwiatu rośliny bromeliowatej, w której zbiera się odpowiednio dużo wody, by umożliwić jej rozwój do dorosłego osobnika. Spore zainteresowanie budzi też sowa zamieszkująca dziuplę wydrążoną w kaktusie.

Szczególnie interesujące są części dotyczące życia owadów w koloniach, gdzie każdy osobnik ma przypisaną własną rolę, która jest spójna z potrzebami całej grupy. Okazuje się przy okazji, że małe owady to wspaniali architekci, którzy potrafią wznosić budowle sięgające wysoko nad ziemię, a jednocześnie posiadające rozbudowane części podziemne, pełne korytarzy i komór, służących nie tylko zwykłemu przebywaniu czy odpoczynkowi, ale nawet uprawie, opiece nad młodymi osobnikami, jak i magazynowaniu pożywienia.

Niektóre ze stron rozkładają się do podwójnego formatu, żeby można było dokładnie przyjrzeć się konstrukcji zwierzęcych domów. Tym samym są w stanie zaspokoić ciekawość bardzo młodych czytelników. Choć wydawca nie wskazał wieku, dla którego odpowiednia byłaby książka, uważam, że już trzylatek będzie czerpał wiele z jej bogactwa i atrakcyjności.

Książka jest przepiękna i interesująca. Zawiera mnóstwo ciekawostek, które nawet dla dorosłych mogą okazać się odkrywcze. Pokazują, jak sprytnymi i pracowitymi istotami są przeróżne zwierzęta, jak skomplikowane tworzą obiekty z dostępnych materiałów. To dobra baza, z którą należy się zapoznać przed następnym spacerem po lesie, kiedy nasi młodzi przyrodnicy będą mogli w naturalnym środowisku odnaleźć obejrzane w książce zwierzęce domki. Na tle innych tego typu publikacji wyróżnia się piękną grafiką i prostym językiem.



Moja ocena:

Data przeczytania: 2021-01-03
× 4 Polub, jeżeli recenzja Ci się spodobała!

Gdzie kupić

Księgarnie internetowe
Sprawdzam dostępność...
Ogłoszenia
Dodaj ogłoszenie
2 osoby szukają tej książki
Puk, puk! Kto tu mieszka?
Puk, puk! Kto tu mieszka?
Cristina M. Banfi, Cristina Peraboni
8.5/10

Ta książka zaprasza wszystkich małych czytelników do odwiedzenia rozmaitych domów zwierząt: norek, dziupli, gniazd, uli, mrowisk, jam i wielu innych fascynujących kryjówek, w których żyją i wychowują...

Komentarze
Puk, puk! Kto tu mieszka?
Puk, puk! Kto tu mieszka?
Cristina M. Banfi, Cristina Peraboni
8.5/10
Ta książka zaprasza wszystkich małych czytelników do odwiedzenia rozmaitych domów zwierząt: norek, dziupli, gniazd, uli, mrowisk, jam i wielu innych fascynujących kryjówek, w których żyją i wychowują...

Gdzie kupić

Księgarnie internetowe
Sprawdzam dostępność...
Ogłoszenia
Dodaj ogłoszenie
2 osoby szukają tej książki

Pozostałe recenzje @LiterAnka

Niewolnica elfów
Ja i romantasy? Okazuje się, że owszem :)

Fantastyka zdecydowanie za rzadko gości na moich półkach. Na palcach jednej ręki mogę policzyć, ile książek z tego gatunku przeczytałam. Dzisiaj dołączyła do nich „Niewo...

Recenzja książki Niewolnica elfów
Klinika
Kafka w wersji medycznej

Kiedy widzę na okładce nazwisko, które wskazuje na to, że autor pochodzi z kraju znajdującego się poza głównym nurtem literackim, niezmiennie przyciąga to moją uwagę. Je...

Recenzja książki Klinika

Nowe recenzje

Córka milionera
Córka milionera
@Malwi:

"Córka milionera" to kryminał, który na pierwszy rzut oka może wydawać się klasycznym dreszczowcem, ale Tomasz Wandzel ...

Recenzja książki Córka milionera
Tylko dobre wiadomości
Z optymizmem patrzeć w przyszłość
@Moncia_Pocz...:

Już dość dawno nie sięgałam po książki Agnieszki Krawczyk, choć kiedyś czytywałam je systematycznie. Postanowiłam nadro...

Recenzja książki Tylko dobre wiadomości
Pomiędzy wiarą a przekleństwem
Jestem oczarowana
@stos_ksiazek:

Ależ wyciągnęłam się w tę książkę. Po prostu przepadałam! Nie spodziewałam się, że „Pomiędzy wiarą a przekleństwem” Joa...

Recenzja książki Pomiędzy wiarą a przekleństwem