Zbrodnia, namiętność, zdrada i szaleństwo... - to główne składniki niezwykle wysmakowanego, komiksowego dania w postaci zbiorczego albumu „Giacomo C. Maska w mrocznej paszczy. Upadek anioła”, który ukazał się właśnie w niezwykle efektownym wydaniu nakładem Wydawnictwa Scream Comics. Wejrzyjmy zatem w ten niepokojący i zarazem fascynujący świat tej opowieści...
XVIII wiek, Wenecja. To właśnie w tym jakże niezwykłym, enigmatycznym i skomplikowanym politycznie miejscu rozgrywa się niniejsza opowieść. Oto następuje seria brutalnych morderstw kobiet - najpierw prostytutek, z czasem zwykłych mieszczanek, jak i wreszcie wielkich i wpływowych dam. Morderstw, których ofiary zostają również oszpecone na swych twarzach, tak jakby ktoś chciał odebrać im nie tylko życie, ale i piękno. Zajmujący się tą sprawą markiz San Vere czuje się bezradnym, wobec czego porywa się do pewnej intrygi, która ma skłonić do zajęcia się śledztwem pewnego wyjątkowego mieszkańca miasta... - Giacomo C.
Smakowitą, wyrafinowaną i niezwykle intrygującą jest ta literacka uczta, która zachwyca nas swoim klimatem, fabularną złożonością i pięknem obrazu. Jej twórca - Jean Dufaux, zaprosił nas bowiem za jej sprawą do odbycia niezwykłej podróży w czasie, zabierając do dawnej Wenecji i otwierając tym samym drzwi do jej największych sekretów - politycznych, obyczajowych, kryminalnych. By było jeszcze ciekawiej, w roli przewodnika ustanowił swoiste alter ego słynnego Casanovy, który tak naprawdę może być nim, ale wcale nie musi. I zapewniam was, że nie zapomnicie tej czytelniej podróży przez bardzo długi czas...
Fabułę tego zbiorczego dzieła można podzielić na dwa główne wątki. Pierwszy z nich jest związany z tajemniczymi zabójstwami młodych kobiet, w które to zostaje uwikłany (niejako wbrew swej woli) tytułowy Giacomo C. To właśnie jego liczne kontakty, wrodzona inteligencja oraz umiejętność odnajdywania się w każdej sytuacji, ale też i niewątpliwie osobisty urok, sprawiają, że krok po kroku przybliża się on do odkrycia prawdy o tych mrocznych zdarzeniach. Jest i drugi wątek, który skupia się na nie mniej barwnych intrygach samego Giacomo - politycznych grach, licznych romansach, a nawet szpiegostwu. I na obu tych polach relacja ta jest równie udaną, ekscytującą i piękną. Postać głównego bohatera, to bez wątpienia najważniejszy element tej opowieści. Oczywiście najłatwiej byłoby nazwać go słynnym Casanovą - i być może też najsłuszniej..., ale jednocześnie nie mogę uciec od przekonania, że jest to swoisty alter ego tej słynnej postaci, jego naśladowca, być może cień. I tak naprawdę odpowiedź na tę kwestię zna jedynie Jean Dufaux, co jednak nie przeszkadza nam w tym, by zachwycać się kreacją tej na wpół pozytywnej, ale i na wpół szelmowskiej postaci uwodziciela, polityka, awanturnika i śledczego w jednym. To postać, wobec której nie można po prostu przejść obojętnym.
Podobnie nie można przejść obojętnie wobec wykreowanego tu świata tej opowieści, czyli zachwycającego swoim rozmachem, dbałością o każdy szczegół i niezwykłym klimatem, obrazu dawnej Wenecji. To świat intryg, szpiegowskich gier, wszechobecnego donosicielstwa i mrocznej przestępczości, z która tak bardzo kontrastuje piękno architektury, luksus wyższych sfer i wyjątkowa sztuka. Efektem jest sceneria, która ma w sobie coś magicznego, fascynującego i zarazem niepokojącego, co jednak tak mocno nas ciekawi i interesuje. Na osobne słowa uznania zasługuje ilustracyjne oblicze tego znakomitego tytułu, które jest dziełem Griffo. Artysta ten dał nam tutaj niezwykle malownicze, pociągnięte nieco surową kreską, jak i również doskonale wycieniowane rysunki, które zachwycają dbałością o każdy szczegół i drobiazg danej sceny. To również udane kadrowane, wyraziste emocje na twarzach bohaterów oraz idealnie dobrana, dość mroczna paleta kolorów.
Opowieść ta wpisuje się w nurt historycznego komiksu z awanturniczą i kryminalną przygodą w tle, stanowiąc zarazem jedną z najlepszych pozycji tego nurtu. Jednakże literackiego dobra jest tu znacznie więcej, by wspomnieć chociażby o bardzo mocno zarysowanym wątku natury obyczajowej - z erotyką na czele, co z pewnością zainteresuje w szczególny sposób miłośników tego typu opowieści. Trafnym wydaje się być bowiem stwierdzenie, iż komiks ten ma do zaoferowania wiele dobrego bardzo szerokiemu i zróżnicowanemu gronu odbiorców, co zawsze ma wielkie znaczenie. Lektura komiksowej opowieści „Giacomo C. Maska w mrocznej paszczy. Upadek anioła”, jest dla nas wielką przyjemnością, porywającą rozrywką i znakomitą zabawą, gdy oto z jednej strony cieszymy się odkrywaniem kolejnych elementów kryminalnej intrygi, zaś z drugiej nasycamy oczy tym niezwykłym, pięknym, dawnym światem. I owszem, dominuje tu mrok, ale znajdziemy tu także i akcenty komediowe, spod znaku wyrafinowanego i czasami wręcz rubasznego żartu. W efekcie mamy dzieło, które zachwyca w każdym względzie i rozbudza apetyt na więcej. Sięgnijcie po ten tytuł – naprawdę warto.
Morderstwo na lagunie...
Mroczna Wenecja, wieczna Wenecja spływa krwią! W mrocznej uliczce zabito mężczyznę. W tej samej chwili pewna dziewczyna lekkich obyczajów została znaleziona martwa, straszliwi...
Morderstwo na lagunie...
Mroczna Wenecja, wieczna Wenecja spływa krwią! W mrocznej uliczce zabito mężczyznę. W tej samej chwili pewna dziewczyna lekkich obyczajów została znaleziona martwa, straszliwi...
Gdzie kupić
Księgarnie internetowe
Sprawdzam dostępność...
Ogłoszenia
Dodaj ogłoszenie
2 osoby szukają tej książki
Pozostałe recenzje @Uleczka448
Komedia, sensacja, fantastyka i bardzo dobra zabawa!
Jednego dnia jesteś zwyczajnym człowiekiem z kotem, z prawie pustym kontem w banku i z marzeniami, o których wiesz doskonale, że się nie ziszczą..., zaś drugiego dnia s...
Groza, dramat, komiksowa jakość z najwyższej półki!
Niepokojąca, gęsta od emocji, mroczna i zarazem piękna w swej słownej, znaczeniowej i obrazowej postaci... - taka jest „Smoła”, czyli najnowszy komiks Piotra Marca, któr...