Gąska Zuzia i pierwsza gwiazdka recenzja

Gąska Zuzia świętuje właśnie wraz ze zwierzęcymi przyjaciółmi Wigilię, podziwiając piękną choinkę. Jednakże zdaniem Zuzi wciąż czego jej brakuje... - gwiazdki na czubku drzewka! I tym postanawia ona wyruszyć po widniejącą na niebie pierwszą gwiazdkę, co okaże się nie tylko wielką przygodą, ale też i bardzo trudnym zadaniem. Bardzo szybko bowiem przyjdzie przekonać się Zuzi, że nie tak łatwo jest dosięgnąć gwiazdki z nieba, ale za to zgubić się w ciemności zimowej nocy, już tak...

Petr Horacek - czeski autor niniejszej opowieści, zaprosił nas do spotkania z niezwykle emocjonującą, poruszającą i ze wszech miar piękną, świąteczną bajką. Bajką, która z jednej strony oferuje przygodę i moc ciepłego humoru, zaś z drugiej niesie sobą cenną lekcję życia o tym, że najważniejsze w czasie Świąt jest to, iż możemy spędzać je z naszymi najbliższymi, o czym przychodzi przekonać się tu gąsce Zuzi na własnej skórze. 

 Fabułę tej historii cechuje niezwykle klimatyczna, ciekawa i ze wszech miar przystępna dla najmłodszych dzieci (2-5 lat) relacja o przygodach Zuzi, gdy ta wyrusza po gwiazdkę z nieba. I kolejne próby jej zdobycia wypełniają strony tej książeczki, którą wieńczy piękny i bardzo szczęśliwy finał. I tak też mamy tu odpowiedni klimat, kilka zakasujących scen oraz prostotę narracji, która w tym przypadku jest wielkim atutem tej bajkowej opowieści.

Nie sposób nie docenić również dwujęzycznej treści tej opowieści, gdzie obok polskich zdań mamy ich angielski przekład. I oczywiście rozumiem, iż dla dwuletniego dziecka jest jeszcze za wcześnie na naukę języka angielskiego..., ale bez zwątpienia jest to swoiste oswajanie się młodego czytelnika z tą mową, co także ma wielkie znaczenie. Poza tym nic nie stoi na przeszkodzie, by po książkę tę sięgnęły także starsze dzieci, które już mają za sobą pierwsze kontakty z tym obcym językiem.

 Książka ta zachwyca również swoją ilustracyjną postacią, gdzie to mamy niezwykle malownicze, pociągnięte płynną i bardzo lekką kreską oraz mające w sobie coś z klimatu dziecięcej sztuki, rysunki. Przemawia przez nie niezwykłe ciepło, radość i dobro, co właściwie widać w każdym z kadrów. Do tego mamy paletę pięknych kolorów, które oczarowują od pierwszych chwil spoglądania na te obrazki. I tu swoją ważną rolę odgrywa także efektowne wydanie tego tytułu, gdzie mamy m.in. duży format, twardą oprawę, przejrzysty układ treści oraz najwyższej jakości papier oraz druk.

Spotkanie z tą książeczką bawi, cieszy, jak i wprowadza w wyśmienity sposób w świąteczny nastrój, co sprawdzi się pięknie właśnie teraz, w ten grudniowy czas. Jednocześnie jak już wspominałam, niesie ono sobą także piękną lekcję o tym, co w Świętach Bożego Narodzenia, ale też i codziennym życiu jest zawsze najważniejsze - przyjaźń, rodzina, obecność bliskich u naszego boku. I tym samym jest to jedna z tych odsłon dziecięcej literatury, które niosą sobą coś znacznie ważniejszego, niż tylko samą zabawę i rozrywkę.

 Słowem podsumowania – książka Petra Horacka pt. „Gąska Zuzia i pierwsza gwiazdka”, to coś pięknego, znakomitego pod każdym względem i godnego polecenia. To radość, przyjemność, niepowtarzalny świąteczny klimat i życiowa mądrość, która poznają i zrozumieją tu już nawet kilkuletnie dzieci. Dlatego też z jak największym przekonaniem zachęcam was do sięgnięcia po ten tytuł, który sprawdzi się również świetnie jako mikołajkowy i świąteczny prezent. Polecam!