Smutki wszelkiej maści recenzja

Piękno codzienności

Autor: @Radosna ·2 minuty
2023-10-20
Skomentuj
2 Polubienia
Mariana Leky oczarowała wiele osób realizmem magicznym w powieści ,,Sen o okapi". W książce ,,Smutki wszelkiej maści" go nie znajdziemy, ale zamiast tego autorka ujmuje czytelnika codziennością i radością z małych rzeczy i gestów.

Nowa książka niemieckiej pisarki, to zbiór tekstów, które stanowią wycinek z życia narratorki. Razem tworzą obraz pewnej rodzinny i mieszkańców domu. Ciągłość fabularna w postaci narratorki sprawia, że z tych krótkich opowieści wyłania się kilka ciekawych osobowości, które przewijają się przez całą książkę i tworzą ich małe, wielkie życiowe opowieści. Zabieg ten daje poczucie pewnej klamry.

Tytuł ,,Smutki wszelkiej maści" składa się z trzydziestu dziewięciu zwięzłych tekstów, które pierwotnie publikowane były w kolumnie czasopisma literackiego ,,Psychologie Heute". Autorka później przerobiła historie, by wydać je w formie książki. W przypadku takich zbiorów zdarza się, że przedstawione teksty są nierówne. Tak było w tym przypadku. W ,,Smutki wszelkiej maści" znajdziemy teksty bardzo dobre, pełne emocji, zamknięte na kilku stronach. Oraz słabsze, które nie mają konkluzji. Nie zmienia to faktu, że podczas czytania tej książki niejednokrotnie uśmiechałam się pod nosem, czy energicznie zgadzała się z treścią fragmentu. Przeważały dobre i angażujące opowiadania. Czekałam na powrót Lydii.


« A mnie przypomniało się, że to właśnie on przestrzegał mnie, że człowiek nie ma prawa używać słów „zawsze" i „nigdy", póki nie dotarł do kresu życia, bo tylko z tej perspektywy wolno mu oceniać, co było zawsze, a co nigdy ”


Zawarte w nowej książce Marianny Leky opowieści są przeważnie napisane prostym językiem, ale nie brakuje w nich również barwnych opisów. Autorka w piękny sposób uchwyciła codzienność, w której nie brakuje lęków, problemów i wszelkiej maści zmartwień, ale zdecydowała się tknąć w swoje teksty nadzieję i pozytywną energię.
Pomimo głębokiego osadzenia tej książki w rzeczywistości w ,,Smutki wszelkiej maści" znajdą się fragmenty pełne dziecięcej, nieograniczonej wyobraźni.

Nierozważne byłoby w pełni utożsamiać narratorkę z autorką, ale Mariana Leky zostawiła w swoich tekstach fragmenty, które mocno sugerują wątki autobiograficzne. Niemiecka pisarka jest czułą i wnikliwą obserwatorką, w krótkich tekstach udaje jej się ująć esencję życia, na różnych jego etapach.

Autorka ma świetny styl, która nadaje tej książce cudowny klimat. Nie śpieszy się z opowiedzeniem historii swoich bohaterów. Wprowadza do tekstu poczucie melancholii oraz nostalgii, które wywołują refleksje.


- Gdybyśmy jednak kochali siebie bezwarunkowo, być może mniej byśmy się czepiali, wewnętrznie oraz zewnętrznie (...).

Mariana Leky w ,,Smutkach wszelkiej maści" porusza różne trudne tematy. Znajdziemy tu pierwszy zawód miłosny, widmo śmierci, lęki, brak odwagi oraz . Autorce nic co ludzkie nie jest obce i z wielką subtelnością otula czytelnika gammą pozytywnych emocji. Zwraca uwagę, na czerpanie radości z życia i z małych rzeczy. Historie przedstawione w ,,Smutkach wszelkiej maści" wydają się ponadczasowe i ponadpokoleniowe.



P.S. Pani Wiese na bezsenność polecam ,,W poszukiwaniu straconego czasu" Marcela Prousta.

Moja ocena:

× 2 Polub, jeżeli recenzja Ci się spodobała!

Gdzie kupić

Księgarnie internetowe
Sprawdzam dostępność...
Ogłoszenia
Dodaj ogłoszenie
2 osoby szukają tej książki
Smutki wszelkiej maści
Smutki wszelkiej maści
Mariana Leky
7.8/10

Książka autorki bestsellera „Sen o okapi” Kojąca opowieść o odnajdywaniu szczęścia wśród codziennych trosk Lisa przeżywa pierwszy zawód miłosny. Jej ciotka boi się latania. Ulrich z niepokojem ...

Komentarze
Smutki wszelkiej maści
Smutki wszelkiej maści
Mariana Leky
7.8/10
Książka autorki bestsellera „Sen o okapi” Kojąca opowieść o odnajdywaniu szczęścia wśród codziennych trosk Lisa przeżywa pierwszy zawód miłosny. Jej ciotka boi się latania. Ulrich z niepokojem ...

Gdzie kupić

Księgarnie internetowe
Sprawdzam dostępność...
Ogłoszenia
Dodaj ogłoszenie
2 osoby szukają tej książki

Zobacz inne recenzje

Twórczość Mariany Leky miałam okazję poznać dwa lata temu przy okazji lektury "Snu o okapi". Była to pozycja wyjątkowa i zapadająca w pamięć, więc z wysokimi oczekiwaniami podeszłam do "Smutków wszel...

@booksbybookaholic @booksbybookaholic

Pozostałe recenzje @Radosna

Pies. Poradnik opiekuna
,,Przyjaźń z psem sprawia, że życie staje się piękniejsze."

Zakładam, że decydując się na adopcję psa ze schroniska lub jego zakup z hodowli chcemy jak najlepiej się przygotować na przyjęcie nowego domownika. Z pomocą przychodzi ...

Recenzja książki Pies. Poradnik opiekuna
Kingsbane. Zguba królestwa
Wszystko ma swoją cenę

Długo nie musieliśmy czekać na powrót do świata Rielle i Eliany. ,,Kingsbane. Zguba królestwa" to udana kontynuacja ,,Furyborn. Zrodzona z Furii" a przede wszystkim znac...

Recenzja książki Kingsbane. Zguba królestwa

Nowe recenzje

Córka milionera
Córka milionera
@Malwi:

"Córka milionera" to kryminał, który na pierwszy rzut oka może wydawać się klasycznym dreszczowcem, ale Tomasz Wandzel ...

Recenzja książki Córka milionera
Tylko dobre wiadomości
Z optymizmem patrzeć w przyszłość
@Moncia_Pocz...:

Już dość dawno nie sięgałam po książki Agnieszki Krawczyk, choć kiedyś czytywałam je systematycznie. Postanowiłam nadro...

Recenzja książki Tylko dobre wiadomości
Pomiędzy wiarą a przekleństwem
Jestem oczarowana
@stos_ksiazek:

Ależ wyciągnęłam się w tę książkę. Po prostu przepadałam! Nie spodziewałam się, że „Pomiędzy wiarą a przekleństwem” Joa...

Recenzja książki Pomiędzy wiarą a przekleństwem