Dziewczyna, która patrzyła w słońce recenzja

Tom 1 – „Dziewczyna, która patrzyła w słońce”

Michał Tarkowski, mistrz literackich horrorów, przeprowadza się do mieszkania w toruńskiej kamienicy. Gdy z pomocą kreatorki przestrzeni przystępuje do renowacji lokum, okazuje się, że tuż naprzeciwko mieszka jego rywalka po piórze, Justyna Różycka. Wprawdzie jej domeną twórczą są romanse, ale blask, jaki roztacza, i liczba sprzedanych egzemplarzy wywołują w nim sprzeczne uczucia.

Kiedy w ręce Michała trafia źle zaadresowana paczka z książkami, poirytowany musi oddać przesyłkę właścicielce, a pierwsze spotkanie otwiera serię kolejnych.

Tom 2 – „Dziewczyna z wiatrem we włosach”

Losy bohaterów są zawrotne i nikt z nich nie spodziewa się jak wiele ich łączy. Rozwijająca się znajomość Michała i Justyna staje pod znakiem zapytania, a Marlena – agentka pisarza i przyjaciółka autorki robi wszystko, aby wyciągnąć dwoje pisarzy z twórczej niemocy. Jednak jej samej nie brakuje problemów – pojawienie się problematycznego brata, wpędza ją w nietypowe zlecenie. Ma napisać autobiografię milionera, a podjęcie tej decyzji niesie ze sobą bardzo poważne konsekwencje.

Czy Marlenie uda się zmierzyć z problemami? Jak rozwinie się relacja dwójki pisarzy?

Miałam możliwość przeczytania dwóch tomów na raz. To była bardzo przyjemna, lekka i niewymagająca lektura. Książki czytało mi się naprawdę dobrze. To jedne z tych, które możemy przeczytać wieczorem, po męczącym dniu, kiedy nie mamy siły już na nic innego oprócz odpoczynku. Szybko zżyłam się z bohaterami i poczułam się jakbym była jedną z nich i wspólnie z nimi prowadziła ciekawe życie w Toruniu. Powieść pokazuje również w ciekawy sposób życie pisarzy – ich „wyłączanie się” od świata i funkcjonowanie w pisarskim amoku, przy okazji romantycznej ale i burzliwej, wciągającej fabuły.

Jeżeli macie ochotę na lekką lekturę gorąco polecam Wam serię „Między stronami życia”!

Ja będę czekać na kolejny, bądź kolejne tomy, ponieważ autorka nie pozostawia wątpliwości, że coś jeszcze będzie działo się dalej!