Pieśń srebrzysta, płomień nocy recenzja

Pieśń magiczna

Autor: @CzarnaLenoczka ·2 minuty
13 dni temu
Skomentuj
Polub, jeżeli recenzja Ci się spodobała!
Najechane przez elantiańskich kolonizatorów królestwo Hin upadło. I choć najeźdźcy bardzo chcieliby, by w proch obróciła się również kultura, wola i magia hinów te wciąż płyną w ich żyłach.

Lan ‘pracuje’ w herbaciarni Madam Meng, choć praca to określenie na wyrost, jako sierota z ulicy została niemal kupiona na własność a jej pani nie należy do miłosiernych. Tajemnicza blizna na nadgarstku, to wszystko co pozostało jej po dawnym życiu i matce, która ostatnim oddechem wypaliła piętno na jej skórze.

Lan nie przeczuwa nawet, że dzień który rozpoczął się tak zwyczajnie stanie się początkiem jej nowego życia, a tajemnice i sekrety zaczną mnożyć się na potęgę. Przeznaczenie połączy Lan i Zena nierozerwalną nicią, ale to co dla nich szykuje może być nie lada zaskoczeniem.

Choć nie ocenia się książek po okładkach, to tym razem właśnie od tego zacznę, bo grzechem byłoby nie zwrócić uwagi na wizualną stronę tej książki. Barwione brzegi i wspaniała okładka przedstawiająca czterech bogów demony, tu nie ma żadnych wątpliwości, że trzyma się w dłoniach kawał fantastycznej opowieści.

A jak z treścią?

Dużym plusem tej powieści jest niezwykle rozbudowane tło wydarzeń. Autorka zadbała, by wszystkie jej postacie były mocno osadzone w kulturze i tradycji wykreowanego świata. Tu wszystko ma swój początek i koniec, przyczyny i konsekwencje… Strona po stronie czytelnik odkrywa tajemnice przeszłości i mroczne sekrety bohaterów opowieści, zaś barwny świat hińskich praktyków wciąga go tak, jakby sama książka przesiąknięta była ich magią.

Pieśń srebrzysta, płomień nocy oprócz fantastycznego kontekstu porusza również wiele zagadnień kwestii moralnej i filozoficznej. Przedstawieni w niej praktycy przypominają nieco buddyjskich mnichów, którzy całe życie ćwiczą sztuki walki, by posiadać te umiejętność, a nie by ją wykorzystywać.

Czy ma minusy? Oczywiście, jak większość książek ma w sobie coś, co może nie odpowiadać czytelnikowi. Wszystko to kwestia gustu i perspektywy. Mnie osobiście drażniła dziecinna i wulgarna główna bohaterka, której pyskówki przypominały dziecinne wyzwiska ze szkolnego podwórka. – Ty jesteś głupi! Nie, bo ty!- dlatego zdecydowanie łatwiej było mi przywiązać się do Zena, któremu kibicowałam i kibicuje dalej.

Tym, co mnie zaskoczyło było uczucie déjà vu przy czytaniu. Literatura o tematyce bliskowschodniej nie należy do moich ulubionych i nie mogę powiedzieć, żebym przeczytała jej szczególnie dużo, a jednak to poczucie, że ja już to widziałam prześladowało mnie aż do ostatniej strony.

Podsumowując wszystkie moje odczucia Pieśń srebrzysta, płomień nocy zainteresowała mnie na tyle, że z chęcią sięgnę po drugi tom, żeby zobaczyć jak potoczy się historia upadłego królestwa i jego ludu. Czy bohaterowie staną się katami swoich pobratymców? Czy najeźdźcy uda się zniewolić cały kraj? Mimo drobnych wad, ta książka ma ogromny fantastyczny potencjał i chętnie sięgnę po Ciemną gwiazdę, biel popiołu – bo tak tytuł według informacji na okładce ma nosić drugi tom.



Za egzemplarz recenzencki dziękuję
Domowi Wydawniczemu Rebis
#współpracabarterowa
#współpracarecenzencka
#współpracareklamowa

Moja ocena:

Polub, jeżeli recenzja Ci się spodobała!

Gdzie kupić

Księgarnie internetowe
Sprawdzam dostępność...
Ogłoszenia
Dodaj ogłoszenie
2 osoby szukają tej książki
Pieśń srebrzysta, płomień nocy
Pieśń srebrzysta, płomień nocy
Amélie Wen Zhao, Maria Smulewska
8/10
Cykl: Pieśń Ostatniego Królestwa, tom 1

Pierwszy tom cyklu „Pieśń Ostatniego Królestwa”. Królestwo upadło, lecz pewna dziewczyna ma klucz do jego zapomnianej przeszłości… oraz demonów, które śpią w jej sercu – wyczekiwana nowa dylogia ...

Komentarze
Pieśń srebrzysta, płomień nocy
Pieśń srebrzysta, płomień nocy
Amélie Wen Zhao, Maria Smulewska
8/10
Cykl: Pieśń Ostatniego Królestwa, tom 1
Pierwszy tom cyklu „Pieśń Ostatniego Królestwa”. Królestwo upadło, lecz pewna dziewczyna ma klucz do jego zapomnianej przeszłości… oraz demonów, które śpią w jej sercu – wyczekiwana nowa dylogia ...

Gdzie kupić

Księgarnie internetowe
Sprawdzam dostępność...
Ogłoszenia
Dodaj ogłoszenie
2 osoby szukają tej książki

Zobacz inne recenzje

„Pieśń srebrzysta, płomień nocy” to pierwszy tom dylogii „Pieśń Ostatniego Królestwa”, który łączy klasyczne elementy fantasy z motywami chińskiej kultury i mitologii. To świat pełen magii, kolonialn...

@maitiri_books_2 @maitiri_books_2

Zdarza się wam czasami przeczytać książkę, która pod wieloma względami jest dla was idealna, ale jednocześnie was nudzi? Reklama - wydawnictwo rebis „Pieśń srebrzysta, płomień nocy” Amélie Wen Z...

@guzemilia2 @guzemilia2

Pozostałe recenzje @CzarnaLenoczka

Gra o miłość
Gra o miłość

Piorun sycylijski, który trafił Shy’a Gardeneradalej sieje spustoszenie w jego organizmie. Miłość od pierwszego wejrzenia, motyle w brzuchu i obłęd w oczach. Zakochany c...

Recenzja książki Gra o miłość
Gra o serce
Gra o serce

Kiedy miłość uderza znienacka niemal nie sposób się przed nią obronić. Shy rażony miłosnym piorunem podczas lekcji matematyki nie może oderwać myśli od nowej koleżanki. ...

Recenzja książki Gra o serce

Nowe recenzje

Wegetarianka
Od wegetarianizmu do choroby psychicznej
@sweet_emily...:

Miałam się zachwycić, a pozostał niesmak, rozdrażnienie i ścisk w żołądku. Podjęcie decyzji, aby zostać wegetarianką w...

Recenzja książki Wegetarianka
Sytri
Po takim zakończeniu chętnie przeczytałabym więcej
@distracted_...:

Późna jesień zdecydowanie sprzyja czytaniu książek paranormalnych. Dziś o książce, która nie jest romansem a erotykiem ...

Recenzja książki Sytri
Trzymaj się z dala, kochanie
Trzymaj się...droga Afryko, wcale nie chcę być ...
@sweet_emily...:

Wśród niepokoju i niesprawiedliwości, w oddali i ukryciu, w szczelinach życia codziennego ukrywa się ona. Miłość. "Trz...

Recenzja książki Trzymaj się z dala, kochanie