Miłość. Ścieżki do wolności recenzja

po pierwsze zakochaj się w sobie !

Autor: @warsztat_dobrego_nastroju ·1 minuta
2020-06-03
Skomentuj
2 Polubienia
Doświadczamy straty, aby się przekonać,że źródła szczęścia szukaliśmy w niewłaściwym miejscu. Ból wypycha nas ze strefy komfortu. Gdy coś tracimy, otwierają się przed nami nowe drzwi, dzięki czemu możemy wyruszyć na poszukiwanie czegoś bardziej cennego i trwałego”.


Trochę z przekory sięgnęłam po „Miłość. Ścieżki do wolności”. Słynna modelka, która ma wszystko czego pragnie, jest w szczęśliwym związku, pisze książki, prowadzi warsztaty rozwojowe, praktykuje jogę i medytuje. Cóż ona może wiedzieć o życiu i problemach zwykłej kobiety. Z drugiej strony tytuł książki, od którego oczekuję wyjaśnień, miłość – wolność. Po przeczytaniu ostatniego słowa mogę z pełną świadomością stwierdzić, że nie zawiodłam się na przekazie. Pozycja podzielona jest na dwie części, na który składa się rys biograficzny oraz przemyślenia, mantry i praca nad sobą. Jeśli ta książka jest rzeczywiście tak szczera jak się wydaje czytając, to naprawdę polecam ją każdej kobiecie. Bije od niej ciepło i miłość. Okazuje się, że autorka też miała wzloty i upadki w swoim życiu, ale ciężką pracą osiągnęła wewnętrzny spokój. Tego, co Agnieszka Maciąg ma nam do powiedzenia, absolutnie nie odebrałam jako pseudo psychologię, ale raczej jak mądry przekaz kobiety, która przebrnęła przez swoją zachwaszczoną ścieżkę i teraz to doświadczenie przekazuje innej kobiecie. Generalnie rzec ujmując, treści/zasady/morał jest nam znany od dawna, ale nie zaszkodzi przypomnieć go sobie. „Szczęście rozkwita w nas wtedy, kiedy jesteśmy emocjonalnie samodzielne. Kiedy nasza radość i dobre samopoczucie nie są uzależnione od drugiej osoby. Oczekujemy nierealnych uczuć od drugiego człowieka, który jest tak samo słaby i ułomny jak my”. Czy wiemy, że najważniejsze to kochać siebie? Wiemy! Czy wiemy, że jeśli jesteśmy pewne siebie a przede wszystkim świadome siebie to dokonujemy przemyślanych wyborów? Wiemy! Czy mimo to dajemy sobie zgodę na błędy? Dajemy! Wszystko to wiemy, ale warto posłuchać, że jeszcze jedna mądra kobieta chce nam o tym przypomnieć.

Moja ocena:

Data przeczytania: 2020-05-31
× 2 Polub, jeżeli recenzja Ci się spodobała!

Gdzie kupić

Księgarnie internetowe
Sprawdzam dostępność...
Ogłoszenia
Dodaj ogłoszenie
2 osoby szukają tej książki
Miłość. Ścieżki do wolności
2 wydania
Miłość. Ścieżki do wolności
Agnieszka Maciąg
6/10

Kochaj. Żyj miłością. Bądź miłością. Od 24 lat jestem w szczęśliwym związku. Jego punktem zwrotnym był kryzys, który przeżyliśmy trzynaście lat temu. Mogliśmy wtedy oddalić się od siebie, rozst...

Komentarze
Miłość. Ścieżki do wolności
2 wydania
Miłość. Ścieżki do wolności
Agnieszka Maciąg
6/10
Kochaj. Żyj miłością. Bądź miłością. Od 24 lat jestem w szczęśliwym związku. Jego punktem zwrotnym był kryzys, który przeżyliśmy trzynaście lat temu. Mogliśmy wtedy oddalić się od siebie, rozst...

Gdzie kupić

Księgarnie internetowe
Sprawdzam dostępność...
Ogłoszenia
Dodaj ogłoszenie
2 osoby szukają tej książki

Pozostałe recenzje @warsztat_dobrego...

Roberto Baggio. Włoski bóg futbolu
opowieść o wielkim piłkarzu

Jeden z najbardziej genialnych piłkarzy świata. Kochany i wielokrotnie porzucony. Nigdy się nie poddawał, pomimo wielu przeciwności boiskowego losu. Nie będę obiektywna,...

Recenzja książki Roberto Baggio. Włoski bóg futbolu
Płonący Bóg
dalsze losy Rin

Trzeci tom „Wojen makowych” zmusza do podsumowania. To na pewno dobre fantasy, choć czasami przydługie opisy nudzą. Główna bohaterka, no cóż, raz budzi sympatię, innym r...

Recenzja książki Płonący Bóg

Nowe recenzje

Dlaczego podskakuję
DLACZEGO PODSKAKUJĘ
@mikka138:

Gdy tylko dowiedziałam się o czym jest ta książka, wiedziałam, że muszę ją przeczytać. Temat jest mi dobrze znany, a wi...

Recenzja książki Dlaczego podskakuję
Mieszko. Wyjście z cienia
"Mieszko. Wyjście z cienia"
@tatiaszaale...:

Nie można stać w miejscu, trzeba przeć do przodu i do przodu. Bo kto nie idzie dalej, a stoi czy na zadku siedzi zadowo...

Recenzja książki Mieszko. Wyjście z cienia
Nechemia
W drodze przez XVII Rzeczpospolitą.
@sweet_emily...:

--*_*_*_*_* Jest rok 1666, w Konstantynopolu objawił się Mesjasz. Na jego spotkanie wyruszają tłumy Żydów. Wśród nich N...

Recenzja książki Nechemia
© 2007 - 2024 nakanapie.pl