Wyścig szaleńców. Od razu skojarzyło mi się z amerykańskim filmem o podobnym tytule (Wyścig szczurów). Sześciu śmiałków rusza po 2 miliony dolarów. Kto pierwszy ten wygrywa ogromną kasę. To była fikcja, a wydarzenia opisane w książce Petera Nicholsa wydarzyły się naprawdę.
Jaką historię w sposób mistrzowski opisał Peter Nichols? To losy dziewięciu śmiałków, którzy stanęli do wyścigu. Do żeglarskich regat, które odbyły się na przełomie 1968 i 69 roku. Za zadanie mieli opłynąć kulę ziemską samotnie, nie zawijając do żadnego portu po drodze, nie korzystając z pomocy z zewnątrz. Musieli być zdani na własne umiejętności żeglarskie, musieli radzić sobie z samotnością przez 24 godziny na dobę, byli zdani na łaskę niełaskę oceanów. Wracając do autora publikacji, sam spędził 10 lat na morzach, ponieważ był zawodowym kapitanem, a następnie dorobił się własnego jachtu, którym pływał po całym świecie. Dlatego też jego książka została napisana z ogromną starannością, z wszelkimi szczegółami dotyczącymi sztuki żeglarskiej.
Peter Nichols przestawia wszystkich uczestników, którzy, niespełna 52 lata temu, zdecydowali się popłynąć po sławę, pieniądze i wieczną chwałę w wyścigu zorganizowanym przez angielską gazetę Sunday Times. Tygodnik ten postanowił, że regaty będą nazywać się Golden Globe Race, a główną nagrodą będzie 5000 funtów, co w tamtych latach było sporą fortuną. Czy uczestnikom regat pieniądze przesłoniły wszystko? Czy zdawali sobie sprawę z tego, co może przydarzyć się im się w samotnej walce z oceanem. Historia tego wyścigu trzyma od początku do końca w ogromnym napięciu. Razem z uczestnikami przeżywamy ich upadki i wzloty, poznajemy morskie terytoria, dowiadujemy się wielu ciekawych historii, a nawet uświadamiamy sobie, że... nie ma trzech oceanów, jak uczono nas w szkole podstawowej. Tak, tak pamiętacie, że były oceny: Spokojny, Indyjski i Atlantycki? A w lekturze często mowa jest o Oceanie Południowym! No właśnie. Musiałem zajrzeć do źródeł i okazuje się, że w 2000 roku geografowie uznali, że jest ich pięć. Jeszcze Arktyczny i Południowy.
Tematyka żeglarska nie jest obecnie popularna (tak jak literatura o tematyce górskiej). Sam wiem, że zbiorach mojej biblioteki jest spory niedobór materiałów. Dlatego też Wyścig szaleńców przekażę do zbiorów placówki. Za taką możliwość dziękuję redakcji "Na kanapie", dzięki otrzymanemu egzemplarzowi do recenzji.
A tak na marginesie z chęcią obejrzałbym film pt.: Na głęboką wodę, który opowiada niesamowite losy żeglarzy, biorących udział w tym wyścigu.
No właśnie!!! A kto wygrał te regaty? Sami musicie się dowiedzieć, czytając Wyścig szaleńców.