Pod słońcem Toskanii recenzja

"Pod słońcem Toskanii"

Autor: @diunam ·2 minuty
2012-04-17
Skomentuj
Polub, jeżeli recenzja Ci się spodobała!
Uwielbiam włoskie klimaty dlatego sięgnęłam po tę właśnie książkę z wielką ochotą. Skusił mnie wiele obiecujący opis na okładce, zgodnie z którym „otwierając tę książkę, można niemal poczuć smak suszonych pomidorów i zapach delikatnego włoskiego wina”. Cóż, chyba niestety tym razem zabrakło mi wyobraźni. Pierwszy raz czytałam tę książkę dawno temu. Ciekawa byłam, czy teraz, po latach trochę inaczej ją odbiorę, jednak moje odczucia się nie zmieniły.

„Pod słońcem Toskanii” to autobiograficzna powieść Frances Mayes. Autorka spędza urlop w Toskanii. Zachwycona urodą domu o nazwie Bramasole postanawia go kupić. I tu zaczynają się problemy natury prawnej, finansowej, a z czasem również technicznej, gdyż dom okazuje się kompletną ruiną. Wbrew pozorom, Autorce – Amerykance nie jest też łatwo wtopić się w otoczenie i zrozumieć mentalność Włochów. I po części właśnie o tym jest książka. Frances Mayes pokazuje starcie dwóch kultur i próbę zaaklimatyzowania się w Toskanii. W powieści mało jest akcji za to obfituje w długie opisy remontu domu, odnawiania ogrodu i problemów z fachowcami. Autorka próbuje nam też przybliżyć urodę okolicznych krajobrazów. Odkrywa przed nami walory włoskiej kuchni, podając przepisy na regionalne potrawy.

Niestety czegoś mi w książce zabrakło. Może zabrzmi to śmiesznie, ale nasunęła mi się myśl, że nie trzeba pisać książki o Włoszech, żeby poczuć włoskie klimaty i zasmakować w tamtejszej kuchni. Takim przykładem jest „Kuchnia Franceski” Petera Pezzellego. Główna bohaterka nawet na chwilę nie opuszcza Ameryki, a jednak książka ma to tajemnicze „coś” co sprawia, że ma się ochotę pakować walizkę i ruszać w drogę, a najpierw pobiec do kuchni i upitrasić coś pysznego. Tego mi chyba właśnie zabrakło w książce Frances Mayes. Może dlatego, że właśnie tego się po niej spodziewałam. W moje gusta powieść nie trafiła, ale mimo wszystko zachęcam do jej przeczytania. Może znajdziecie w niej natchnienie, którego ja nie znalazłam?

Z wielką ciekawością obejrzałam również film, który powstał na podstawie tej książki. Moje zaskoczenie było ogromne, gdyż ekranizacja okazała się całkiem udana. Może dlatego, że fabuła dość mocno odbiegała od treści książki. Z drugiej strony książka – to prawda, samo życie Frances Mayes. Flim zaś został mocno ubarwiony, przez co stał się ciekawszy, ale jednocześnie mniej prawdziwy.
Recenzja pochodzi z mojego bloga http://sladami-ksiazki.blogspot.com/

Moja ocena:

Data przeczytania: 2012-04-17
Polub, jeżeli recenzja Ci się spodobała!

Gdzie kupić

Księgarnie internetowe
Sprawdzam dostępność...
Ogłoszenia
Dodaj ogłoszenie
2 osoby szukają tej książki
Pod słońcem Toskanii
6 wydań
Pod słońcem Toskanii
Frances Mayes
5.7/10

Frances Mayes ma dwa adresy, we włoskiej Cortonie oraz w San Francisco, gdzie wykłada na uniwersytecie.Pod słońcem Toskanii to opowieść życia autorki, która po przykrych osobistych przejściach zaczyna...

Komentarze
Pod słońcem Toskanii
6 wydań
Pod słońcem Toskanii
Frances Mayes
5.7/10
Frances Mayes ma dwa adresy, we włoskiej Cortonie oraz w San Francisco, gdzie wykłada na uniwersytecie.Pod słońcem Toskanii to opowieść życia autorki, która po przykrych osobistych przejściach zaczyna...

Gdzie kupić

Księgarnie internetowe
Sprawdzam dostępność...
Ogłoszenia
Dodaj ogłoszenie
2 osoby szukają tej książki

Zobacz inne recenzje

,,Pod słońcem Toskanii" czytałam wiele lat temu. Napisała ją wykładająca na uniwersytecie w San Francisco Frances Mayes. Trzymając w ręce tę książkę oczyma wyobraźni widziałam siebie spacerującą wśró...

@agawastag @agawastag

Pozostałe recenzje @diunam

Pierwsze światła poranka
Pierwsze światła poranka

Gdzieś na granicy pomiędzy snem a jawą znajduje się miejsce, w którym mieszkają najskrytsze pragnienia. Trudno znaleźć do niego drogę. Łatwo zgubić się w gąszczu zahamow...

Recenzja książki Pierwsze światła poranka
Pegaz Ogień życia
Niesamowita historia z pogranicza fantastyki i rzeczywistości

W czasach szkolnych mitologia była dla mnie wielkim odkryciem. Z zapartym tchem śledziłam pełne niebezpiecznych przygód losy bogów, którzy choć obdarzeni nadprzyrodzonymi...

Recenzja książki Pegaz Ogień życia

Nowe recenzje

Tylko dobre wiadomości
Z optymizmem patrzeć w przyszłość
@Moncia_Pocz...:

Już dość dawno nie sięgałam po książki Agnieszki Krawczyk, choć kiedyś czytywałam je systematycznie. Postanowiłam nadro...

Recenzja książki Tylko dobre wiadomości
Pomiędzy wiarą a przekleństwem
Jestem oczarowana
@stos_ksiazek:

Ależ wyciągnęłam się w tę książkę. Po prostu przepadałam! Nie spodziewałam się, że „Pomiędzy wiarą a przekleństwem” Joa...

Recenzja książki Pomiędzy wiarą a przekleństwem
Wegetarianka
Od wegetarianizmu do choroby psychicznej
@sweet_emily...:

Miałam się zachwycić, a pozostał niesmak, rozdrażnienie i ścisk w żołądku. Podjęcie decyzji, aby zostać wegetarianką w...

Recenzja książki Wegetarianka