Podejrzany recenzja

„Czas zabliźnia rany ale nigdy nie przestajesz ich czuć jakiś nienazwany uraz nieustannie krąży w twoim ciele czasami na długo uśpiony kiedy indziej wzniecający pulsowanie bólu i przerażenia.”

On jest bratem komisarza Radka Wyrwy. Ona siostrą prokuratora Łukasza Zimnickiego. Nie powinno ich nic połączyć, ale los postanowił inaczej tak samo, jak miłość która się między nimi zrodziła.


Gdy Daniel wyszedł z odwyku, pomógł bratu i Zimnemu w sprawie, nad którą pracowali. W zamian chciał spotkania z Marysią, bo chciał widywać się ze swoją córeczką. Tylko pierwsze ona musiała się na to zgodzić. I nie byłoby w tym nic dziwnego i złego, gdyby nie fakt, że ktoś z przeszłości postanowił dokonać zemsty i właśnie wcielał plan w życie. Po raz kolejny niebezpieczeństwo zawisło nad ich głowami, a dokładniej nad jego, dzieckiem i Marysią. Czy i tym razem wspólnymi siłami uda im się uratować najbliższych i dowiedzieć kto znowu chce ich zniszczyć? Czy Daniel i Marysia będą razem?

„Wiesz czemu boję sięwódki z sokiem? Bo po wódce z sobiem nie boję sięniczego.”

Wszystkie postacie z „Podejrzanego” już mieliśmy przyjemność poznać w poprzednich częściach, ale tak jak Zimny i Radek. Daniel i Marysia dostali swoją osobną historię, której początek był w „Prokuratorze”, a teraz został poszerzony dla naszej przyjemności. Bo nie wiem jak wam, ale mi było ciężko rozstawać się z Zimnym, Radkiem i Danielem. Ta trójca nie ma sobie równych i podbiła moje serce, zwłaszcza Zimny. Przy książkach Pauli Świst nie można się nudzić. Akcja sprawia, że nie można się oderwać od czytania, humor wywołuje uśmiech, a pikantne sceny pobudzają wyobraźnię. To wszystko miesza się ze strachem, niepewnością i niebezpieczeństwem. Nie mogę zapomnieć, że Kinga również tu zawitała, bo gdzie Zimny tam i ona. Wszystko dzieje się w dwóch czasach, więc dostałam, pełen wgląd w przeszłość i teraźniejszość. Żaden element nie został pominięty, a wszystko daje idealny obraz i podsumowanie całej tej serii. Całkowicie przepadłam w świecie Śwista i każdą jej książkę biorę w ciemno, bo jest to niesamowita jazda.