Podwójny uśmiech Mona Lisy recenzja

"Podwójny uśmiech Mona Lisy"

Autor: @Kasia9 ·2 minuty
2011-02-04
Skomentuj
Polub, jeżeli recenzja Ci się spodobała!
Kryminał, nie czarny, ale z humorem i podwójnym bohaterem, a raczej bohaterkami. Mona i Lisa mają dużo ze swej imienniczki, są piękne, tajemnicze i tak naprawdę nikt ich nie zna, a do tego są bliźniaczkami - w tym miejscu podobieństwa do słynnej damy z portretu i siebie wzajemnie się kończą. Można je określić tytułem książki "Grzeczne dziewczynki idą do nieba, niegrzeczne tam gdzie chcą", a dlaczego te słowa kojarzą mi się z Moną i Lisą? Bo jedna jest aniołem, a druga diablicą, są jak czerń i biel. Mona to pozytywna strona, Lisa jest jej negatywem, uzupełniają się w 100%. Zło jest dostrzegane przez wszystkich, ale nie potępiane, w końcu jest znacznie ciekawsze niż dobro - wypadające zawsze co najmniej blado. Autorka przedstawia swoich bohaterów z sympatią, nie wskazuje jednoznacznie co jest godne potępienia, a co należy pochwalić. Wraz z rozwojem akcji to co wydawało się idealne ukazuje swoje rysy, a zło ukazuje swoją ludzką twarz. Jednak w tej historii nie ma pójścia na skróty, żadnych uproszczeń, zagadka ciągle jest gdzieś w tle. Gdy wydawać się by mogło, że wszystkie karty zostały odkryte nowa tajemnica daje o sobie znać, w końcu Mona Lisa raczej skryta jest, a gdy jej imię noszą bliźniaczki, sekrety są podwójne. Zbrodnia jest głównym wątkiem "Podwójnego uśmiechu Mona Lisy". Dla mnie morderstwo jest tłem, na którym autorka ukazuje ludzi, których łatwo niewłaściwie ocenić na pierwszy rzut oka. Stereotypy tylko na początku wydają się doskonale pasować do bohaterów, jednak każda kolejna kartka przekonuje jak one mylne były. Kto zabił? Siostra, mąż, a może jeden z wpływowych kochanków? Kartka po kartce wchodzi się coraz głębiej w rodzinne sekrety, będące podstawą morderczej intrygi. Jedno co czytelnik wie na pewno to, że dwie kobiety, jeden mężczyzna i miłość to 100% pewność zdrady, kłamstwa no i w efekcie zbrodni, ale i tutaj zagadka ma drugie dno z rozwiązaniem całkowicie zaskakującym ... Bo gdy już prawie dotrzemy do końca historii i wydaje się nam, że wiemy wszystko, przewrotność kolejny raz ujawnia swoje oblicze. "Podwójny uśmiech Mona Lisy" to adekwatny tytuł tej książki, zawiera bowiem ona sekret godny dzieła Da Vinci`ego, tajemniczy uśmiech błąka się po twarzy czytelnika, no i nie można oderwać się od niej tak jak od portretu Mony Lisy.

Moja ocena:

Data przeczytania: 2011-02-10
Polub, jeżeli recenzja Ci się spodobała!

Gdzie kupić

Księgarnie internetowe
Sprawdzam dostępność...
Ogłoszenia
Dodaj ogłoszenie
2 osoby szukają tej książki
Podwójny uśmiech Mona Lisy
Podwójny uśmiech Mona Lisy
Małgorzata Wilk
7.5/10

Akcja powieści toczy się w Wiedniu, Polsce i Toskanii. Poznajemy Magdę, która wyjeżdża za mężem do Austrii, gdzie rodzą się im jednojajowe bliźnięta: Mona i Lisa. Pomimo niezwykłego podobieństwa, Lisa...

Komentarze
Podwójny uśmiech Mona Lisy
Podwójny uśmiech Mona Lisy
Małgorzata Wilk
7.5/10
Akcja powieści toczy się w Wiedniu, Polsce i Toskanii. Poznajemy Magdę, która wyjeżdża za mężem do Austrii, gdzie rodzą się im jednojajowe bliźnięta: Mona i Lisa. Pomimo niezwykłego podobieństwa, Lisa...

Gdzie kupić

Księgarnie internetowe
Sprawdzam dostępność...
Ogłoszenia
Dodaj ogłoszenie
2 osoby szukają tej książki

Zobacz inne recenzje

Bardzo dobrze pamiętam dzień, w którym po raz pierwszy trzymałam tę książkę w ręce. Późne lato. 17 Wrzesień 2010. Austria – Wiedeń. Nie będę pisała gdzie to było, ani jak tam trafiłam, bo ważne jest t...

@Sil @Sil

Pozostałe recenzje @Kasia9

Czerwone Oleandry
Trujące szczęście

Czasem zdaje się, iż życie daje bonusy, o jakich inni mogą tylko pomarzyć. Takie prezenty niekiedy wywołują koszmary o utracie tego, co się otrzymało nie prosząc na...

Recenzja książki Czerwone Oleandry
Igrając z ogniem
Melodia tragedii

Zło ma wiele twarzy, czasem nosi maskę dla niepoznaki, mamiąc nią tych, którzy wbrew zdrowemu rozsądkowi wierzą, że każdy człowiek ma w sobie dobro. Kiedy w końcu widoczn...

Recenzja książki Igrając z ogniem

Nowe recenzje

Co wyszeptał nam deszcz
czego nie wyszeptał nam deszcz
@aga.misiak3:

Naprawdę lubię Asię Balicką, liczyłam więc na dobrą aczkolwiek łapiącą za serce książkę, jednak niestety się zawiodłam ...

Recenzja książki Co wyszeptał nam deszcz
Stowarzyszenie Srok. Jedna to smutek...
Druga część lepsza!
@miguelrafael:

Do recenzji otrzymałem od razu całość dylogii "Stowarzyszenie Srok" - "One for sorrow" i "Two for joy". Jako że serię p...

Recenzja książki Stowarzyszenie Srok. Jedna to smutek...
Two for Joy. Stowarzyszenie srok.
Druga część lepsza!
@miguelrafael:

Do recenzji otrzymałem od razu całość dylogii "Stowarzyszenie Srok" - "One for sorrow" i "Two for joy". Jako że serię p...

Recenzja książki Two for Joy. Stowarzyszenie srok.
© 2007 - 2024 nakanapie.pl