Zamiana recenzja

Spotkałyśmy się z Polą w połowie drogi, w pięknym miejscu, w Pobiedziskach 😍 Zabrałyśmy ze sobą książki do zdjęć. Takie, które obie miałyśmy do recenzji. Więcej zdjęć, mniej dźwigania ;)
Wśród nich była Zamiana.
- Zróbmy zdjęcie razem!
- Dobra!
I zrobiłyśmy, jakiś milion pincet selfi, żeby chociaż jedno się nadawało 😅
I tu już powstał w głowie plan. One w książce się zamieniły, my się połączymy. Będziemy czytać razem! I napiszemy wspólną opinię.

Minęło kilka tygodni, kiedy Pola napisała, że zaczęła słuchać Zamiany.

Angi: Eej, Zamiana to to co miałyśmy razem czytać? A ile odsłuchałaś już?

Pola: Niewiele, mam jakieś 20% za sobą dopiero.

A: Dobra, to ja ją też zacznę dziś. I pisz na bieżąco wrażenia tutaj, stworzymy z tego recenzje wspólną :p

A: 2 miesiące urlopu! Płatnego. Ja bym chciała! 😍

Bo tak, Leena, która odrobinę zawaliła prezentację, zmuszona zostaje do takiego właśnie urlopu. Żeby odpoczęła. Ale ona nie potrafi nie pracować!
W końcu, skoro mus to mus, postanawia wyjechać do babci. Eileen zawsze chciała żyć w Londynie. A Leena musi nabrać dystansu. Przecież zamiana to idealny pomysł!

A: Ta babcia śmieszna jest, ale w sumie na razie nie porywa jakoś bardzo ta książka. Jestem chyba na 8 rozdziale.

P: Ja też jestem na 8 i na razie zgodzę się z Tobą. Współlokatorzy mieli fajny klimat i lepsze poczucie humoru a tu mi tego brakuje. Na razie dupska nie urywa.

A: Dokładnie, Współlokatorzy od początku mnie zauroczyli, tu jest po prostu okey.

P: Mam wrażenie że autorka próbuje być zabawna ale jej nie wychodzi. Drętwe teksty tam lecą.

A: No z tą książką mam tak, że nie chce mi się aż tak jej słuchać i czasem gorzej mi się skupić, myśli mi uciekają.
A na którym rozdziale teraz jesteś?

P: Teraz będę słuchać 13 dopiero. Nie miałam czasu do niej dziś usiąść.

A: To ja w połowie 18, ale dziś już raczej nie będę słuchać.

A: Kończę powoli Zamianę, nawet pod koniec mi się trochę bardziej podoba, taka całkiem urocza.

P: No ja jeszcze mam sporo przed sobą. Nie mam za dużo okazji by jej słuchać ostatnio.

[Pola dodaje story, że skończyła]
A: I co, jak Zamiana?

P: Taka se przyjemna historia. Nie zachwyciła mnie jakoś specjalnie, ale miałaś rację, że w miarę czytania była fajniejsza. Fajnie spędziłam przy niej czas.
Trochę mi brakowało humoru więcej w niej.

A: Noo, Współlokatorzy postawili wysoko poprzeczkę ;) tu nie było aż tak uroczo, ani aż tak zabawnie. Ale podobały mi się te sąsiedzkie więzi!
To że ostatecznie mogli na siebie liczyć, nawet jak ktoś głośno marudził, to i tak był gotowy pomóc 😃

P: Tak! I ogólnie naprawdę przyjemna to była książka, ale babcia wymiatała. Też bym chciała taką babcie 😀

A: Prawda, babcia była super, momentami rozkładała mnie na łopatki 😅

P: Tak jest, fajnie że była taka postępowa, ten jej romans był świetny no i to napawa mnie nadzieją że w wieku prawie 80 lat jeszcze będę uprawiać seks jak dożyję 😅

A: Hahaha ❤️😅

I tym pozytywnym akcentem kończymy nasz wspólny post 😄