Kameleon recenzja

Polski Arsene Lupin po gimnazjum

Autor: @matren ·1 minuta
2024-05-12
Skomentuj
5 Polubień
Ale ze mnie gapa. Dałem się nabrać. Wyprowadziłem proste równanie: Stelar = dobry kryminał. I nie zwróciłem uwagi na okładkę. Właściwie nigdy nie zwracam. I tak trafiłem na komedię sensacyjną, a komedii książkowych nie lubię.

No ale odsłuchałem do końca. Rzeczywiście, Marek Stelar podaje w posłowiu, że od czasu do czasu, w przerwie pisania mrocznych kryminałów, lubi napisać coś lżejszego. No, to jest rzeczywiście lekkie, choć nawet zwłok nie brakuje.

Narratorem jest Mikołaj Borzym – zawodowy, bardzo sprytny i zręczny złodziej. I tu pisarz coś wyraźnie spartolił. Borzym opowiada mianowicie, że jego edukacja skończyła się na gimnazjum, a tymczasem narracja pisana jest językiem literackim, miejscami językiem intelektualisty, zupełnie jak gdyby Borzym był eleganckim polskim Arsenem Lupin. A mnie by się w takiej sytuacji marzył język prosty, może z elementami gwary przestępczej. No a gdyby jeszcze takiego audiobooka przeczytał Janusz Chabior, byłoby arcydziełko. No ale nie jest.

Borzym uprawia spokojnie swój złodziejski fach, aż tu nagle odwiedza go oficer służb specjalnych, który mocnymi ciosami w nos i groźbą zsyłki do więzienia zmusza go do ukradzenia starej statuetki, w której wnętrzu kryje się pendrive z bezcennymi danymi. Tak to Borzym zostaje uwikłany w międzynarodową aferę szpiegowską. Ma na karku ABW i inne służby, a nawet żądnych jego krwi Chińczyków. Komedia jak to komedia, musi się dobrze skończyć.

Bohater i narrator zarazem zjednuje sobie sympatię czytelnika, zwłaszcza że jego zdaniem ludzie, których majątek uszczupla, niespecjalnie odczuwają straty – tak bardzo są bogaci. I to też jest sztuka: stworzyć złoczyńcę, któremu czytelnik kibicuje. Osiągnąć to można na przykład, osadzając w otoczeniu bohatera ludzi jeszcze gorszych od niego. Tak jest i tym razem. A jeśli do tego dodać sympatyczny epizod z psem nazwanym Precz, a także miłość Bożyma do rodziców, aktualnie siedzących w więzieniu, sympatia dla bohatera musi się zrodzić.

Po odsłuchaniu 85% miałem chwilę zawahania: słuchać dalej, czy dać sobie spokój, zwłaszcza że czekał na mnie audiobook o niebo lepszy, ale dotrwałem. To kwestia gustu – jeśli ktoś lubi komedie sensacyjne, to zapewne będzie się bawił przy lekturze lub odsłuchu znacznie lepiej ode mnie. Takim czytelnikom mogę więc „Kameleona” polecić, a sam obiecuję zwracać odtąd uwagę na okładki.

Moja ocena:

Data przeczytania: 2024-05-11
× 5 Polub, jeżeli recenzja Ci się spodobała!

Gdzie kupić

Księgarnie internetowe
Sprawdzam dostępność...
Ogłoszenia
Dodaj ogłoszenie
2 osoby szukają tej książki
Kameleon
Kameleon
Marek Stelar
7.7/10

Mikołaj Borzym jest złodziejem w drugim pokoleniu, w dodatku mistrzem w swoim fachu, choć na mistrza zdecydowanie nie wygląda. To właśnie sprawia, że razem ze swoją udającą sprzątaczkę współpracownic...

Komentarze
Kameleon
Kameleon
Marek Stelar
7.7/10
Mikołaj Borzym jest złodziejem w drugim pokoleniu, w dodatku mistrzem w swoim fachu, choć na mistrza zdecydowanie nie wygląda. To właśnie sprawia, że razem ze swoją udającą sprzątaczkę współpracownic...

Gdzie kupić

Księgarnie internetowe
Sprawdzam dostępność...
Ogłoszenia
Dodaj ogłoszenie
2 osoby szukają tej książki

Zobacz inne recenzje

Mikołaj Borzym jest czyścicielem. Czyści bogate domy z wartościowych rzeczy. Jest mistrzem w swojej pracy. Jego ofiary o tym, że zostały okradzione dowiadują się czasami po miesiącach, czasami po lat...

@przerwa.na.ksiazke @przerwa.na.ksiazke

„Kameleon” autorstwa Marka Stelara to komedia kryminalna, która wciąga czytelnika od pierwszej strony. Powieść oferuje pełną intryg i zwrotów akcji historię złodzieja, który sam pada ofiarą kradzieży...

@zaczytana.archiwistka @zaczytana.archiwistka

Pozostałe recenzje @matren

Sekret bibliotekarki
Menel czy człowiek w kryzysie bezdomności?

Przeczytałem entuzjastyczne recenzje „Sekretu bibliotekarki” i od razu wiedziałem, że nie będę równie hojny w pochwałach i gwiazdkach. Owszem, przeczytałem do końca, ...

Recenzja książki Sekret bibliotekarki
Szafarz
Rzecz o autodestrukcyjnym geniuszu śledztwa

Aleście nagwiazdkowali tej książce! Ja nie będę aż taki hojny. Owszem, podobała mi się, ale wszystko w pewnych granicach. Komisarza Lichego spotykamy jako nieprzytom...

Recenzja książki Szafarz

Nowe recenzje

Zaprzaniec
Zaprzaniec
@aneta5janiec12:

Książkę „Zaprzaniec” zdecydowałam się przeczytać ze względu na niezwykle interesujący opis. Ponadto o powieściach autor...

Recenzja książki Zaprzaniec
Walcząc z myślami
Poskramianie myśli...
@Robwier:

Zbiór różnorakich przemyśleń i życiowych wskazówek Bruce'a Lee. Postaci z pewnością nietuzinkowej, i niemal z każdym ko...

Recenzja książki Walcząc z myślami
Z diabłem pod ramię
Jeśli nie boicie się zanurzyć w tym mroku, któr...
@historie_bu...:

„Byłam rozbita psychicznie, bo doszło do czegoś naprawdę brutalnego, i niemal pewna, że już nigdy nie spojrzę na niego ...

Recenzja książki Z diabłem pod ramię