Świerczewski. Śmierć i kult bożyszcza komunizmu recenzja

Pomnik odczarowany

Autor: @bookovsky2020 ·1 minuta
2021-08-04
1 komentarz
13 Polubień
W ostatnich latach w Bieszczadach sporo się zmieniło, choć sięgam pamięcią zaledwie początków nowego millenium, gdy region ten mienił się w moich oczach skansenem PRLu. Prawie w każdej miejscowości wciąż wisiało godło z orłem bez korony, zaparkowane były rozpadające się rosyjskie samochody terenowe, pensjonaty nie za bardzo kusiły przenikającym wszystkie kąty zapachem dymu i nazewnictwem nawiązującym do minionego ustroju, nie wspominając o licznych pomnikach wystawionych przed 1989 rokiem. Jednym z efektów wprowadzenia w 2016 roku ustawy dekomunizacyjnej, było rozebranie w Jabłonkach pomnika generała pułkownika Armii Czerwonej, działacza komunistycznego Karola Świerczewskiego. Miejsce to stanowiło fenomen pośród atrakcji turystycznych w Polsce. Wspomniany pomnik otaczał parking dla autokarów wycieczkowych i szereg straganów z pamiątkami. Jak wielu odwiedzających zastanowiło się nad charakterem miejsca, które odwiedzali? Kim był człowiek, którego wizerunek został uwieczniony na monumencie?

Krzysztof Potaczała zdecydował się odpowiedzieć na te pytania, przybliżyć biografię Karola Świerczewskiego wraz z otaczającymi ją legendami i mitami. We wszystkich swoich reportażach dotyczących regionu Bieszczadów, autor wykazuje się nieprzeciętną dociekliwością w wywiadach ze świadkami i w podobny sposób, z ogromną szczegółowością, starannie opracował najnowszą książkę. Opowieść o życiu Świerczewskiego, podparta faktami wraz z bibliografią, przeplata się z relacjami świadków okoliczności jego nagłej śmierci koło Jabłonek. Potaczała zaskakuje, począwszy od wczesnego dzieciństwa kiedy to Karol przedwcześnie zakończył edukację i rozpoczął pracę na warszawskiej Woli, przez wyjazd w głąb Rosji po wybuchu I wojny światowej, zmianę nazwiska na polsko brzmiące, wstąpienie do armii bolszewickiej, a później do Armii Czerwonej. Autor celnie i bezpośrednio rozprawia się z kultem wynikającym z komunistycznej propagandy. Co więcej, nie pominął nawet motywu prawdopodobnego wykorzystania sylwetki Świerczewskiego, biorącego udział w hiszpańskiej wojnie domowej, przez pisarza Ernesta Hemingwaya w „Komu bije dzwon”.

Jestem wdzięczna Krzysztofowi Potaczale za podjęcie próby odczarowania bieszczadzkiego pomnika, pod którym każdy musiał mieć pamiątkowe zdjęcie. Mam nadzieję, że z biegiem czasu, książka ta trafi do szerokiego grona odbiorców.

Moja ocena:

× 13 Polub, jeżeli recenzja Ci się spodobała!

Gdzie kupić

Księgarnie internetowe
Sprawdzam dostępność...
Ogłoszenia
Dodaj ogłoszenie
2 osoby szukają tej książki
Świerczewski. Śmierć i kult bożyszcza komunizmu
Świerczewski. Śmierć i kult bożyszcza komunizmu
Krzysztof Potaczała
8.8/10

Przez ponad 60 lat do niewielkich Jabłonek w Bieszczadach rokrocznie "pielgrzymowały" tysiące Polaków. Pojedynczo i grupowo oddawali hołd poległemu właśnie tutaj generałowi Karolowi Świerczewskiemu, ...

Komentarze
@jatymyoni
@jatymyoni · ponad 2 lata temu
Ciekawa recenzja i książka. Urodziłam się i przez całe dzieciństwo mieszkałam przy ulicy Świerczewskiego.
× 1
@bookovsky2020
@bookovsky2020 · ponad 2 lata temu
Cieszę się, że Cię zainteresowała. W Wawie zmienili nazwę takiej ulicy w 1991 na Al. Solidarności... Ja mieszkam przy ulicy z nazwą pochodzącą od pewnego rodu szlacheckiego, o którym nawet w dzisiejszych czasach nic nie ma w internecie, nie mówiąc o czasach, gdy w szkole trzeba było pisać wypracowania o swojej ulicy ;)
× 1
Świerczewski. Śmierć i kult bożyszcza komunizmu
Świerczewski. Śmierć i kult bożyszcza komunizmu
Krzysztof Potaczała
8.8/10
Przez ponad 60 lat do niewielkich Jabłonek w Bieszczadach rokrocznie "pielgrzymowały" tysiące Polaków. Pojedynczo i grupowo oddawali hołd poległemu właśnie tutaj generałowi Karolowi Świerczewskiemu, ...

Gdzie kupić

Księgarnie internetowe
Sprawdzam dostępność...
Ogłoszenia
Dodaj ogłoszenie
2 osoby szukają tej książki

Zobacz inne recenzje

"Grzegorz Ostasz z IPN: "Wiosną 1945 r. podczas operacji łużyckiej błędy taktyczne z reguły nietrzeźwego gen. "Waltera" - "skłóconego z podwładnymi, którzy odmawiali wykonywania niedorzecznych roz...

@Orestea @Orestea

Krzysztof Potaczała "Świerczewski" Śmierć i kult bożyszcza komunizmu, "A może by tak rzucić wszystko i wyjechać w Bieszczady?" to jedna z częściej powtarzanych fraz, kiedy zaczynamy mieć wszystkiego...

@toptangram @toptangram

Pozostałe recenzje @bookovsky2020

Bizancjum
Bizancjum - nieustająco tajemnicze imperium

W przypadku książek dosyć często nie liczy się ilość, a jakość. Ostatnio, po raz kolejny, przekonałam się na własnej skórze, że podobnie jest w przypadku książek z serii...

Recenzja książki Bizancjum
Zanim wystygnie kawa
Legenda miejska o podróży w czasie

Legendy miejskie - ciekawią, intrygują, budzą uśmiechy o natężeniu wszelkiego kalibru. Tymczasem, według fabuły książki Toshikazu Kawaguchi, w rozbudowanej i zagmatwanej...

Recenzja książki Zanim wystygnie kawa

Nowe recenzje

Wszystko się może zdarzyć
"Wszystko się może zdarzyć"
@Bibliotekar...:

Dziś przychodzę do Was z recenzją genialnej książki dla dzieci. Zanurzając się w tę historię, wasze pociechy przeżyją n...

Recenzja książki Wszystko się może zdarzyć
Dom klepsydry
Powieść dla fanów misternie skonstruowanych zag...
@milla:

„Dom Klepsydry” autorstwa Garetha Rubina to nietuzinkowy pod względem formy kryminał, w którym połączone zostały dwie z...

Recenzja książki Dom klepsydry
Mam na imię Jutro
Temat na sagę.
@gosiaprive:

Do sięgnięcia po te książkę nieznanego mi wcześniej autora skłoniła mnie przeczytana gdzieś entuzjastyczna opinia oraz ...

Recenzja książki Mam na imię Jutro
© 2007 - 2024 nakanapie.pl