Oddychając z trudem recenzja

Ponownie wkręcona w tryby nienawiści

Autor: @aleksnadra ·2 minuty
2015-01-25
Skomentuj
Polub, jeżeli recenzja Ci się spodobała!
"Powód by oddychać" to książka, która poruszyła serca wielu czytelniczek. Otworzyła oczy na cierpienie, którego często w pędzie życia nie dostrzegamy wokół siebie. Dała nadzieję, że miłość i przyjaźń nie są tylko pustym słowem, a uczuciem, które przynosi wsparcie, pomoc, siłę nawet wtedy, gdy happy endu nie widać na horyzoncie.
Dlatego na kolejny tom trylogii Oddechy czekałam z ogromną niecierpliwością ale i dużymi oczekiwaniami.

I może dlatego pierwsze rozdziały "Oddychając z trudem" przygnębiły mnie, znudziły i rozczarowały. Niestety... Bo choć ucieszyło mnie, ze Emmie udało się ujść cało z okrutnych rąk ciotki, to ubodło mnie, że mocno poturbowana fizycznie i pokiereszowana psychicznie żyje jak wiele nastolatek. Zamiast podbudować się wewnętrznie, skupia się na miłości do Evana i bezkarnie, swobodnie korzysta z uroków życia. Pełną piersią zdobywa świat, flirtuje i imprezuje jakby nie pamiętała niedawnych traumatycznych wydarzeń. Jest tak upojona wolnością, że nie dostrzega nowych kłopotów, niebezpiecznych pułapek zastawionych przez los w dalszym ciągu żądny krwi i cierpienia. Zgoda na zamieszkanie z matką, która dopiero co przypomniała sobie o jej istnieniu, jest delikatnie mówiąc niefortunną decyzją. Mimo ostrzeżeń Emma ufnie oddaje się w ręce rodzicielki.

Ten krok wydaje się nie zrozumiały dla tych, którzy posiadają szczęśliwą rodzinę. Emma pragnie mieć to, co jej przyjaciele. Miłość, zaufanie i oparcie bliskich. Wydaje jej się, że skoro matka próbuje się do niej zbliżyć, to należy dać jej kolejną szansę. Jest gotowa przymknąć oko na nałogi i dostrzegalne niezrównoważenie psychiczne Rachel, byleby zakosztować zwyczajnego, spokojnego życia. Wydaje nam się, ze możemy zmienić czyjś charakter, przyzwyczajenia. Ale to często jest walka z wiatrakami, która przynosi więcej smutku i cierpienia niż relatywnych, wymiernych korzyści.

"Czasami ludzie ranią innych mocniej, niż ci są w stanie znieść. I bywa też, że nie potrafią poprosić o pomoc. Są tak omotani własnym bólem, że zadają ciosy wszystkim wokół."

To właśnie próba ułożenia sobie stosunków z matką napędzają akcję, która zaczyna ewoluować w kierunku psychodelicznej huśtawki kołyszącej pomiędzy euforią, radością, strachem, bólem, poczuciem winy, tęsknotą. Emma mimowolnie budzi uśpione demony i sprowadza na siebie niebezpieczeństwo. I tym razem dziewczyna nie potrafi poprosić o pomoc, jest bezbronna i zapada się w swojej niemocy, naiwności i wiary w to, że nie zasługuje na dobro, spokój, stabilizację, szczęście, miłość. Nie chce być ciężarem dla swoich przyjaciół więc w skrytości cierpi niewyobrażalne katusze. Życie z matką alkoholiczką, która dawnymi żalami obarcza swoje dziecko, nie może być harmonijne, nie może przynieść nic konstruktywnego.

Żal mi Emmy, której nikt nie nauczył wiary we własne siły i swoją wartość, piękno. Jest skazana na samozagładę, pokonana własnymi słabościami i nieufnością. Aż strach pomyśleć co przyniesie jej życie i kolejny, finałowy już tom trylogii.

W całkowitym rozrachunku, "Oddychając z trudem" uważam za pouczającą lekturę. Po pierwsze nie należy z góry zakładać co może się wydarzyć i oceniać nie znając całości. Po drugie nie zawsze warto dawać drugą szansę, nawet jeśli jest to ktoś, kto z założenia powinien być nam bliski. Po trzecie dobrymi radami nie tylko piekło jest wybrukowane ale serca tych, dla których ważny jest nasz los.

Tak na marginesie tylko dodam, że fabuła zyskałaby, gdyby zmniejszyć jej objętość, skrócić przegadaną nastoletnią rzeczywistość, a rozwinąć bardziej konflikt na linii matka- córka. Wtedy rzeczywiście można by było bez reszty zachłysnąć się opowieścią i zapomnieć o oddechu do końca lektury.

Moja ocena:

Data przeczytania: 2015-01-25
Polub, jeżeli recenzja Ci się spodobała!

Gdzie kupić

Księgarnie internetowe
Sprawdzam dostępność...
Ogłoszenia
Dodaj ogłoszenie
2 osoby szukają tej książki
Oddychając z trudem
Oddychając z trudem
Rebecca Donovan
7.7/10
Cykl: Oddechy, tom 2

Druga część bestsellerowej serii „Oddechy”. Emma przetrwała dramatyczną noc w domu swojej ciotki, ale niewiele z niej pamięta. Obudziła się w szpitalnym łóżku, w koszmarnym stanie. Odbył się proces są...

Komentarze
Oddychając z trudem
Oddychając z trudem
Rebecca Donovan
7.7/10
Cykl: Oddechy, tom 2
Druga część bestsellerowej serii „Oddechy”. Emma przetrwała dramatyczną noc w domu swojej ciotki, ale niewiele z niej pamięta. Obudziła się w szpitalnym łóżku, w koszmarnym stanie. Odbył się proces są...

Gdzie kupić

Księgarnie internetowe
Sprawdzam dostępność...
Ogłoszenia
Dodaj ogłoszenie
2 osoby szukają tej książki

Zobacz inne recenzje

• Tytuł oryginalny: Barley Breathing • Tłumaczenie: Ernest Kacperski • Seria/ Cykl wydawniczy: Oddechy tom. 2 • Wydawnictwo: Feeria Young • Rok wydania: 2015 • Oprawa: Miękka...

AN
@Anne20

„Właśnie wkroczyłam do jednego ze swoich koszmarów. I zawzięcie walczyłam, by się z niego wydostać.” Rebecca Donovan to autorka, której debiutancka seria „Oddechy” w bardzo krótkim czasie stała się b...

@Mirrorofsoul @Mirrorofsoul

Pozostałe recenzje @aleksnadra

Wiek cudów
wiek cudów

"Wiek cudów" to przejmująca książka o uczuciach. Siła przetrwania, strachu, cierpienia jest równie wielka jak siła miłości, przyjaźni. W świecie gdzie wszystko przemija s...

Recenzja książki Wiek cudów
Finezja uczuć
Zakazana miłość

Miłość... Trudno ją zdobyć, utrzymać. Czasem trudno ją zrozumieć. Ale najtrudniej bez niej żyć. Alicja jest żoną, matką, pracownicą. Jest dokładnie taka sama jak Ty, cz...

Recenzja książki Finezja uczuć

Nowe recenzje

Pomiędzy wiarą a przekleństwem
Jestem oczarowana
@stos_ksiazek:

Ależ wyciągnęłam się w tę książkę. Po prostu przepadałam! Nie spodziewałam się, że „Pomiędzy wiarą a przekleństwem” Joa...

Recenzja książki Pomiędzy wiarą a przekleństwem
Wegetarianka
Od wegetarianizmu do choroby psychicznej
@sweet_emily...:

Miałam się zachwycić, a pozostał niesmak, rozdrażnienie i ścisk w żołądku. Podjęcie decyzji, aby zostać wegetarianką w...

Recenzja książki Wegetarianka
Sytri
Po takim zakończeniu chętnie przeczytałabym więcej
@distracted_...:

Późna jesień zdecydowanie sprzyja czytaniu książek paranormalnych. Dziś o książce, która nie jest romansem a erotykiem ...

Recenzja książki Sytri