Każdy dla swojej drugiej połówki powinien w razie potrzeby zrobić wszystko, trzeba być wtedy gotowym do poświęcenia się w imię życia ukochanej/ukochanego. Jak dobrze wiemy obecnie różnie z tym bywa, często partnerzy/partnerki uciekają od problemów, chorób i innego rodzaju nieszczęść, bo są tak słabi, że ich to przerasta, po prostu wolą stchórzyć. Z takim poświęceniem spotkamy się w książce „Porachunki. Grzechy mafii” autorstwa Magdaleny Winnickiej.
Zarys fabuły
Felicja, żona Alexandra bossa mafijnego, dostała postrzał w głowę. Alexander podbiegł do niej i ją przytulił myśląc, że już nie żyje. Wtem dostrzegł, że Licja jednak oddycha, więc szybko wsadził ją do samochodu i zawiózł do szpitala uniwersyteckiego. Rozpoczęła się walka o życie, bohaterka po operacji długo leżała w śpiączce i gdy zgasły już nadzieje, to wtedy nagle odzyskała przytomność. Niestety okazało się, że nie pamięta kim jest Alexander, ani niczego, co było związane z jej życiem począwszy od ich poznania się. Dodatkowo cały czas zagraża jej Fiodor, który chce odzyskać materiały obciążające jego osobę. Co zrobi Fiodor i jakie będą tego konsekwencje? Czy Felicji wróci pamięć? Jakie będą dalsze losy bohaterów? Jaka jest prawda dotycząca pierwszego tomu tej serii? O tym w książce „Porachunki. Grzechy mafii” autorstwa Magdaleny Winnickiej.
Zaskoczenie
Jeżeli ktoś nie przeczytał pierwszego tomu, tak jak ja, a z różnych względów chciałby zacząć w odwrotnej kolejności, to jak najbardziej może to zrobić, bo książka tak dobrze jest napisana, że szybko czytelnik połapie się w tym, o co tam chodzi. Zaskoczyła mnie ta pozycja, bo po przeczytaniu wielu innych, nie miałem takich reakcji, jak w tym przypadku. Wciągnąłem się od początku i ciężko było ją na chwilę odłożyć. Targały mną różne emocje, a przede wszystkim cały czas (przy różnych wątkach) byłem trzymany w napięciu, co mi się rzadko zdarza. Właściwie od pierwszej strony mamy już ciekawą akcję, co jest dużym pozytywem w przeciwieństwie wielu pozycji posiadających nudne, często długie wprowadzenie do sytuacji. Dodatkową zaletą książki jest brak długich opisów i zbyt przesadnej szczegółowości, gdy nie jest wymagana.
Podsumowanie
Książkę czyta się lekko i przyjemnie, a sceny kryminalne/mafijne, czy przede wszystkim erotyczne, tylko pogłębiają zaciekawienie tą pozycją. Na tle innych nieco gorszych książek różnych autorów, właściwie nie widzę żadnych mankamentów do, których mógłbym się przyczepić. Nawet chyba raz, czy dwa się zaśmiałem, co jest dobre dla rozluźnienia. Autorka przy okazji ukazała ciemną stronę medycyny, która jest niestety prawdziwa, bo nawet prywatnie wykonujący pracę lekarz, może skazać człowieka na śmierć, żeby się czasem zbyt dużo nie napracować. Wątek miłości Alexandra mógłby służyć za przykład dla innych par, jako drogowskaz, jak należy postąpić w przypadku zachorowania/wypadku partnera, a mianowicie: zostać, walczyć i wspierać do końca sił. Gorąco polecam książkę wszystkim czytelnikom, gdyż jest bardzo wciągająca i poruszająca kilka różnych gatunków, a to może świadczyć o tym, że każdy znajdzie tu coś dla siebie.
Za egzemplarz do recenzji dziękuję Wydawnictwu MUZA.