Złodzieje koni recenzja

Poranione życia...

Autor: @Vernau ·2 minuty
2024-04-02
Skomentuj
24 Polubienia
Cyt.: "- Baranie, do niczego w życiu nie dojdziesz, ty kaleko, łamago jeden - krzyczał, kiedy coś nie szło po jego myśli. Podnosił rękę, otwierał dłoń, a któregoś razu złamał mi nos, aż poczułem na wargach krew, a dodam, że nie miałem prawa krwawić..." - niestety, pewnie wielu dorosłych ludzi słyszało takie słowa w dzieciństwie.

Jedna rodzina, trzech mężczyzn: Stanisław - ojciec i dziadek - partyzant z Wileńszczyzny, (najpierw AK, a potem oddział majora Łupaszki), wyemigrował do Stanów Zjednoczonych; Jerzy - jego syn i ojciec Kamila - niespełniony aktor w średnim wieku, oraz Kamil - wnuk - filmowiec.

Ciekawym zabiegiem autora - Remigiusza Grzeli jest wplecenie w losy rodziny faktów historycznych, niektórych mało znanych większości czytelnikom. Partyzantka na Wileńczyźnie faktycznie istniała. Porucznik Antoni Burzyński ps. Kmicic, żółnierz partyzantki AK, zamordowany przez sowiecką partyzantkę w 1943 roku - to też postać historyczna. Żołnierze AK torturowani w polskich więzieniach, w czasach stalinowskich - to już fakty bardziej znane. To historia matki Jerzego, która wcześniej była w oddziale partyzanckim z Jerzym.

"Złodzieje koni" to nie jest powieść martyrologiczna. Wydarzenia historyczne są tłem dla poplątanych i toksycznych relacji mężczyzn z jednej rodziny.

Sposób narracji też jest inny niż zwykle. Rodzinne losy są opowiadane z perspektywy każdego z nich.

Czy przeżycia wojenne mogą wpływać na zachowanie człowieka ?

Czy mamy do czynienia z rodziną dysfunkcyjną, czy to prostu podły charakter Stanisława, który naznaczył syna i wnuka?

Istnieje coś takiego, jak trauma wojenna. Potwierdzają to badanie naukowe ofiar Holokaustu. Doświadczenia z tamtych czasów, mają wpływ na pokolenie dzieci i wnuków ich rodzin.

Remigiusz Grzela napisał mocną powieść. Myślę, że sporo osób odnajdzie w niej historie ze swojego życia.

Czy dojrzały mężczyzna może chcieć popełnić samobójstwo z powodu odrzucenia przez ojca, z braku rodzicielskiej miłości cyt.: "Do drewnianej belki stojącej na granicy pokoju gościnnego i gabinetu przyczepiona była żółta karteczka - wynotowany przeze mnie dziś rano fragment z "Dzienników" Kafki: "Pobiec ku okno i przez roztrzaskane drewno i szyby ruchem jeszcze słabym po wyteżęniu wszystkich sił przestąpić framugę"." ?!

To Jerzy, który cierpi przez całe życie. Jest też jego przyrodnia siostra, która miała miłość ojca, a której on nigdy nie dostał.

"Złodzieje koni" to nie jest przyjemna lektura. Wywołuje w czytelniku emocje.
Autor nie ocenia swoich bohaterów, nie moralizuje, nie ma tutaj lepszych, czy gorszych bohaterów narodowych.

To jest opowieść o trzech mężczyznach z pewnej rodziny, których losy splatają się z historią Polski. Są też kobiety, które płacą swoją cenę za obecność w ich życiu.

Stanisław, Jerzy, Kamil i ich poranione życia - to powieść inspirowana rzeczywistością, ale osób, które odnajdą siebie w tej historii jest z pewnością więcej. Niestety....








Moja ocena:

Data przeczytania: 2024-04-01
× 24 Polub, jeżeli recenzja Ci się spodobała!

Gdzie kupić

Księgarnie internetowe
Sprawdzam dostępność...
Ogłoszenia
Dodaj ogłoszenie
2 osoby szukają tej książki
Złodzieje koni
Złodzieje koni
Remigiusz Grzela
7/10

"Złodzieje koni" to powieść o pokoleniach mężczyzn w "zaklętym" kręgu kompleksów, słabości i tchórzostwa. "Romantykach", złodziejach złudzeń i marzeń. Pokoleniach nieobecnych ojców, milczących matek. ...

Komentarze
Złodzieje koni
Złodzieje koni
Remigiusz Grzela
7/10
"Złodzieje koni" to powieść o pokoleniach mężczyzn w "zaklętym" kręgu kompleksów, słabości i tchórzostwa. "Romantykach", złodziejach złudzeń i marzeń. Pokoleniach nieobecnych ojców, milczących matek. ...

Gdzie kupić

Księgarnie internetowe
Sprawdzam dostępność...
Ogłoszenia
Dodaj ogłoszenie
2 osoby szukają tej książki

Pozostałe recenzje @Vernau

Wielka inwigilacja
Social media – fałszywi przyjaciele !

Na pewno znacie taki obrazek z komunikacji miejskiej. Ludzie z nosami w telefonach przeglądają internet i media społecznościowe. Facebook, Google, TikTok – to takie fajn...

Recenzja książki Wielka inwigilacja
Tu i teraz
Przesyłam ciepłe myśli …

Cyt.: „przesyłam ciepłe myśli. Paul”. Takich słów na koniec listu m.in. używa amerykański pisarz @Link. Kieruje je do @Link. - J.M. (John Maxwell) Coetzee. Coetzee urodz...

Recenzja książki Tu i teraz

Nowe recenzje

Beztroska
Beztroska
@snieznooka:

„Beztroska” to drugi tom trylogii Bezsilna autorstwa Lauren Roberts. Nie spodziewałam się, że wkrótce po lekturze nowel...

Recenzja książki Beztroska
Kocham chłopaka mojej babci
Świąteczny romans z nutką dobrego humoru
@alien125:

Jagoda, chociaż jest młodą, niezależną i zaradną kobietą, która samotnie wychowuje córeczkę i ma własną firmę, cały cza...

Recenzja książki Kocham chłopaka mojej babci
Pan Błysk
"Pan Błysk"
@Darek:

Nowe wydanie książki "Pan Błysk" J.R.R. Tolkiena to prawdziwa perełka, która łączy w sobie literacką prostotę z artysty...

Recenzja książki Pan Błysk
© 2007 - 2024 nakanapie.pl