Postrach recenzja

RECENZJA

Puk!
Puk!
Puk!
„Postrach” Michał Śmielak

Stanął przed drzwiami i poczuł dreszcz podniecenia. Zaraz ją zobaczy, tę wytęsknioną i wymarzoną, jedyną, a na pewno jedną z sześciu, co przecież nie umniejszało jej roli w związku.⠀

Za chwilę zapuka, drzwi się uchylą, zobaczy jej nieśmiały uśmiech, dokładnie taki jak wszystkich pozostałych. Identyczny jak wszystkich następnych, które czekają na wielką miłość.⠀

Czekają na niego.⠀

Puk. Puk. Puk.⠀

Szum, poruszenie, odgłos kroków, ręka na klamce, szczęk zamka, szpara w drzwiach, uśmiech.⠀

Przyszła miłość, kochanie, skąpana w wiośnie.⠀

Przyszła śmierć, kochanie, skąpana w krwi”.

W Warszawie uprowadzonych zostaje sześć dziewczyn z bogatych rodzin. Wszystkie mają po siedemnaście lat i znikają w środku nocy z własnych domów na strzeżonych osiedlach. Porywacz doskonale zaciera ślady, nagrania z monitoringu nie rozpoznają twarzy, zawodzą systemy ochrony. Z domów nic nie ginie, nikt nie żąda okupu. Media nazywają przestępcę Postrachem i napędzają spiralę strachu. Gdy ten wreszcie wpada w ręce policji, uparcie milczy i nie przyznaje się do winy. Nie zdaje sobie jednak sprawy, że ktoś już wydał na niego wyrok… ⠀

Maciej i Borys prowadzą całkiem intratny, choć nie do końca legalny biznes. Dostarczają sprawiedliwości, gdy Temida zbyt mocno przymyka oczy. Pewnego dnia dostają zlecenie, które może okazać się najtrudniejsze w ich karierze – muszą wydostać Postracha z aresztu i oddać w ręce rodziców porwanych dzieci. Ruszają do akcji, okazuje się jednak, że dotychczasowy koszmar był zaledwie preludium do tego, co Postrach przygotował dla swoich ofiar..

Śmierć to dopiero początek koszmaru.
opis wydawcy

Czytaliście kiedykolwiek coś tak dobrego, że szkoda Wam było kończyć książkę?
Postrach zdecydowanie należy do takiej lektury. Im bliżej końca tym lepiej bo byłam ciekawa zakończenia lecz nie byłam zadowolona bo chciałam więcej 🫢

To kawał naprawdę dobrego thrillera. Czyta się wyśmienicie, świetna fabuła i postacie. Akcja nie zwalnia wręcz dzieje się od pierwszych stron co jeszcze bardziej zachęca do czytania. A jak lubię gdy książka wciąga mnie bez reszty od samego początku.

Coś co mnie jednak trochę gubiło to nadmiar bohaterów. Jest ich dość sporo ale z czasem da się to ogarnąć 😊 Nie przeszkadza to jednak głównym postaciom grać pierwsze skrzypce.

Dobrze skonstruowany thriller, fajna zagadka. Nie będziecie się nudzić. Gwarantuje fanom tego gatunku😄

Za egzemplarz dziękuje
wydawnictwo initium

Zapewniam, że to nie ostatnie spotkanie z autorem, choć pierwsze 🤭