*współpraca reklamowa z Wydawnictwem Gorzka Czekolada*
Lubicie seriale lub filmy kryminalne? Ja osobiście uwielbiam, choć już dawno żadnego nie oglądałam, jednak przy lekturze tej książki, miałam wrażenie jakbym była w środku takiego serialu czy filmu. To zagmatwany kryminał z elementami thrillera, w którym dzieje się bardzo dużo.
Wszystko zaczyna się od zaginięcia nastolatki, która wkrótce zostaje odnaleziona martwa, z śladami wskazującego na afgańskiego uchodźcę, jednak ten znika i policja nie może go odnaleźć. Niedługo później na leśnej drodze ginie mężczyzna, który wybiega z lasu pod pędzący samochód, a jego strój sugeruje, że przed czymś uciekał. Badając obie sprawy policjanci odkrywają coś dziwnego. Cała sprawa nabiera na sile po wybuchu w budynku sądu, w którym ginie policjantka.
Powiem to to było po prostu GENIALNE, dosłownie przez całą fabułę siedziałam wbita w fotel. Książka jest sporą cegiełką i nie byłam w stanie jej przeczytać za jednym posiedzeniem jednak z niecierpliwością oczekiwałam momentów, w których wrócę do tej lektury. Autora zaczyna historię dość niewinne, jest zbrodnia która rozpoczyna dochodzenie, jednak śledztwo dotyka wielu kontrowersyjnych aspektów życia - migracji, molestowania, zakazanych romansów itp. Gdy fabuła się rozkręca wraz z detektywami odkrywamy pewne informacje i zbieżności, które prowadzą na trop zorganizowanej grupy przestępczej, ten wątek pomimo powagi i specyfiki jest niesamowity i dla mnie stanowi majstersztyk. Autorka dawkuje nam informacje i wydarzenia, każda akcja powoduje reakcję, każda nowa poszlaka przybliża do rozwiązania którejś ze spraw, a zakamuflowane działanie grupy przestępczej niemal nie mieści się w głowie.
Historię poznajemy z kilku punków widzenia, zmiana perspektyw, jest widoczna i za każdym razem wnosi do prowadzonych spraw nowe informacje czy spostrzeżenia, przez co można tworzyć wiele teorii na temat tego co się wydarzyło. Fabuła jest zagmatwana, dostajemy bardzo dużo tropów, poszlak i podejrzanych, w których natłoku rozwiązanie zagadki jest bardzo trudne i trzeba się mocno pogłówkować. Co mi się podobało najbardziej to, to że powili, krok po kroku rozwiązujemy zagadkę, są szczegóły i detale, a nie nagły przeskok że już wszyscy wszystko wiedzą, co niestety często spotykam się w kryminałach. Mnie ostateczne rozwiązanie nie zaskoczyło, ale nie ukrywam, że do końca nie byłam go pewna.
Książka zwraca uwagę na pojęcie sprawiedliwości, którą ktoś próbuje wymierzać na własną rękę, uważając służby i system prawny za nieudolny. Opisane wydarzenia, plany i sposoby działania są fascynujące, pokazują tym samym do czego zdolni są ludzie, którzy pragną zemsty. W fabule pojawia się także sporo kontrowersyjnych tematów, na czele z postrzeganiem migrantów. Drugim ważnym aspektem poruszanym w tej powieści jest człowieczeństwo, które pokazywane jest bardzo szeroko, i które często wystawiane jest na poważne i ciężkie próby.
Książkę czytało mi się bardzo dobrze, jestem w szoku że to już 11 tom serii, a ja o niej dotąd nie słyszałam, i nie wykluczam, że w wolnych chwilach zacznę ją nadrabiać. Ta powieść dla mnie stanowi kwintesencję kryminału, choć bardzo lubię się czepiać, tutaj dosłownie nie mam czego się przyczepić. Pomimo tego, że to cegiełka przy czytaniu ja absolutnie tego nie czułam, zaangażowałam się w opowieść już na samym początku, akcja jest dynamiczna, i choć niektóre sprawy wydają się stać w miejscu to wokół wciąż coś się dzieje. Szczerze mówiąc nie spodziewałam się tak dobrej i wciągającej lektury, jestem pod ogromnym wrażeniem. Osobiście polecam, a całą serię zapisuję na listę do przeczytania.