Pamiętniki wampirów: Powrót o zmierzchu recenzja

„Powrót o zmierzchu” – czyli piąta część sagi „Jak dokopać Elenie Gilbert?”

Autor: @littlecuteangel ·3 minuty
2013-07-24
Skomentuj
Polub, jeżeli recenzja Ci się spodobała!
Ze względu na to, że jestem fanką Damona i serialu, postanowiłam sprawdzić, jak wyglądały książkowe losy wampirzo-człowieczej paczki i przeczytać serię do samego końca, choćby nie wiem, jak bardzo którakolwiek część mi się nie podobała. Nieładnie tak zostawiać niedoczytane cykle, tak poza tym.
Czym tym razem zaskakuje nas (lub nie zaskakuje) pani L.J. Smith?
Otóż Elena wraca zza grobu jako coś pośredniego między duchem a aniołem. Niewiele pamięta, zachowuje się jak dziecko, nie umie mówić. Ma jakieś tam swoje moce i jest oczywiście bardzo, bardzo dobra i wrażliwa. Opiekuje się nią niezawodny Stefano, którego cnotliwość jest na jak najwyższym poziomie (uważa, że pocałunki, których oczekuje od niego Elena są nie w porządku ze względu na jej „dziecinny” stan i nie chce jej wykorzystywać), co nie przeszkadza mu w pewnym momencie uraczyć się jej krwią, która swoją drogą też jest dla wampirów bardzo korzystna, daje im większą moc.
Co robi w tym czasie Damon? Ano, jak na twardziela przystało, obserwuje, raczy się krwią dziewic (nie-dziewic również) i próbuje ustalić, z kim Caroline Forbes rozmawiała przez lustro oraz co ta nowa zła istota knuje i czego chce od Eleny (trzeba się przyzwyczaić, że w „Pamiętnikach…” wszyscy chcą czegoś od Eleny). Przy okazji daje się ukąsić jakiemuś podejrzanemu komarowi, dzięki czemu tajemniczy Ktoś wpływa na jego myśli i potrafi rozbudzić w nim żądzę krwi.
Reszta stadka, czyli Matt, Bonnie i Meredith, odwiedzają w tym czasie Elenę. Caroline upiera się, by iść z nimi, dzięki czemu słodkie stadko odkrywa, że z dziewczyną jest coś nie tak. Dodatkowo ich przyjaciółka-anioł ma teraz nowy sposób witania się i poznawania ludzi, który przypada do gustu zwłaszcza Mattowi, za to Caroline jest nim wręcz oburzona.
Co jeszcze przynosi nam „Powrót o zmierzchu”? Tajemniczego Shinichi i jego siostrę, knowania Damona, Stefano w opałach, jęczenie Eleny, Malaki i zabójcze drzewo. I to by chyba było na tyle.
„Pamiętniki wampirów” czyta się szybko. Nie tylko ze względu na ilość stron, ale przede wszystkim przez lekki, swobodny styl, jakim są napisane. Czytając tę część serii, początkowo czułam się nieco ogłupiona. Nie wiem, czy to z powodu tegoż właśnie mało wymagającego stylu, który czasem przypominał utwory uczącej się pisać nastolatki, czy też przez to, że zabrałam się za lekturę zaraz po „Silmarilionie” Tolkienia. Przyzwyczaiłam się jednak w końcu i mogę teraz powiedzieć, co mi się podobało. Elena-anioł była całkiem fajna i mogłaby już taka zostać jak dla mnie. Jej postać schodzi w tym wypadku jakby na drugi plan – ważniejsze się rozwiązanie zagadki istoty, która czai się w ciemności i czyha na mieszkańców nieszczęsnego Fell’s Church. Dużo miejsca poświęcono Damonowi, a ponieważ jest moją ulubioną postacią, zaliczam to jako plus, chociaż niektóre jego epizody nie wypadały za bardzo naturalnie – jak na przykład mówienie samemu sobie, jakim to jest przystojniakiem. Damon jest pewny siebie i niewątpliwie uważa się za przystojnego, ale takie chwalenie samego siebie, patrząc w szybę wystawy sklepowej bardziej pasuje kobiecie, niż kilkusetletniemu wampirowi-zabójcy.
Główny wątek, przyznaje, pomysłowy, jednak można byłoby go jeszcze rozwinąć i nieco lepiej opisać. Miło by było również, gdyby kolejne części przyniosły wyjaśnienie, dlaczego Elena mogła wrócić zza grobu, a inne wampiry nie mogą. Wiem, że jest główną bohaterką i tak dalej, ale robienie z niej świętej, której dobroć świeci jak słońca blask to już przesada. Muszą być jakieś ograniczenia, nawet (czy może raczej: zwłaszcza) dla głównego bohatera.

Moja ocena:

Data przeczytania: 2013-07-14
Polub, jeżeli recenzja Ci się spodobała!

Gdzie kupić

Księgarnie internetowe
Sprawdzam dostępność...
Ogłoszenia
Dodaj ogłoszenie
2 osoby szukają tej książki
Pamiętniki wampirów: Powrót o zmierzchu
2 wydania
Pamiętniki wampirów: Powrót o zmierzchu
L.J. Smith
7.1/10
Cykl: Pamiętniki Wampirów, tom 5

Tom 5 bestsellerowej serii horrorów dla fanów Stephenie Meyer Dwa wampiry. Dwaj nienawidzący się bracia. I piękna dziewczyna, której obaj pragną. Elena: Poświęciła się, by ocalić ukochanego. Przeżyła,...

Komentarze
Pamiętniki wampirów: Powrót o zmierzchu
2 wydania
Pamiętniki wampirów: Powrót o zmierzchu
L.J. Smith
7.1/10
Cykl: Pamiętniki Wampirów, tom 5
Tom 5 bestsellerowej serii horrorów dla fanów Stephenie Meyer Dwa wampiry. Dwaj nienawidzący się bracia. I piękna dziewczyna, której obaj pragną. Elena: Poświęciła się, by ocalić ukochanego. Przeżyła,...

Gdzie kupić

Księgarnie internetowe
Sprawdzam dostępność...
Ogłoszenia
Dodaj ogłoszenie
2 osoby szukają tej książki

Pozostałe recenzje @littlecuteangel

Troje
Ta książka powinna mieć tytuł "Niepokój"

Jest 22 lipca i jestem świeżo po zakończeniu lektury, tak więc ta recenzja może się okazać wielkim, nieuporządkowanym bełkotem, ale mam nadzieję, że jednak tak nie będzie...

Recenzja książki Troje
Metro 2033
"Żeby zakończyć wyprawę, trzeba po prostu przestać iść"

Rok 2033. Świat, jaki znacie już dawno przestał istnieć. Został skażony milionami ludzkich błędów. Po powierzchni chodzą potwory – mutanty, które musiały przystosować się...

Recenzja książki Metro 2033

Nowe recenzje

Łakome
Był i nagle go nie ma
@aga.kusi_po...:

Tyka tu wszystko: tik-takuje śmierć, tik-takuje kalendarz, tik-takuje zegar w kuchni. Wszystko tyka ku utracie. Wszystk...

Recenzja książki Łakome
Limes inferior
Naiwni romantycy, kapusie i macherzy od losu
@tsantsara:

"Na szukanie lepszego świata nie jest jeszcze za późno." Alfred Tennyson Tym zdaniem wiktoriańskiego postromantyka Zaj...

Recenzja książki Limes inferior
W cieniu Babiej Góry
Kryminalny babiniec
@matren:

Sięgnięcie po zagubioną w odmętach historii katastrofę lotniczą z 1969 roku to znakomity pomysł. Na jej tle można by...

Recenzja książki W cieniu Babiej Góry
© 2007 - 2024 nakanapie.pl