Czerwone jezioro recenzja

Powroty do Bornego-Sulinowa

Autor: @almos ·2 minuty
2024-07-01
2 komentarze
25 Polubień
Kryminał debiutantki dzieje się w Bornem-Sulinowie, ciekawe to miasteczko, które miałem okazję odwiedzić kilka lat temu. To miejscowość wojskowa wybudowana w latach 30. przez Niemców a po II Wojnie Światowej przejęta przez Sowietów. W czasie PRL-u tego miasta oficjalnie nie było na mapie. Dopiero gdy Armia Czerwona wyniosła się z kraju na początku lat 90., miasto przejęli Polacy, ale nadal mieszka w nim trochę Rosjan, chyba z sentymentu...

Rzecz cała toczy się w 2014 r., a zaczyna tak, że bogaty Rosjanin, Borys Morozow, który wychował się w Bornem, bierze w miasteczku ślub, w czasie którego ktoś morduje osobistego ochroniarza Morozowa, niejakiego Gorbaczowa. Śledztwo prowadzi podkomisarz Inga Rojczyk ze Szczecinka. Ważną postacią w intrydze jest też Kuba Krall, pół Polak-pół Rosjanin, który w latach 80. również wychowywał się w Bornem, obecnie fotograf prasowy. Takich ludzi powracających po latach do miasteczka jest w książce więcej. Z czasem okazuje się, że obecne morderstwo powiązane jest z bardzo podobną zbrodnią, która zdarzyła się w sowieckim garnizonie 25 lat temu, w 1989 r. Sporo się w książce dzieje, pojawiają się inni Rosjanie, akcja toczy się wartko, do pewnego momentu słuchało mi się dobrze, potem zaczęły się problemy.

I tak pojawia się wątek z 1989 r., oparty na pamiętniku Katarzyny Krukowskiej, bardzo jest on sentymentalny i melodramatyczny, wyraźnie odbiega poziomem od reszty książki. Poza tym ów wątek wyjaśnia różne zagadki kawa na ławę, więc od połowy książki domyśliłem się (prawie), kto zabił, mogłaby sobie ów wątek szanowna autorka darować bez większej straty.

A koniec książki to już zupełny hardkor: żywy tygrys sprowadzony z Azji, skarb zakopany w lesie, którego wszyscy szukają (jak w 'Wyspie skarbów' Stevensona), ukryty przed światem prywatny grobowiec, namnożyła autorka różnych bzdur ponad miarę, rozjechało się jej zakończenie. Poza tym stosuje pani Łapińska dziwną taksonomię: Rosjanie w książce to źli ludzie, prawie bestie w ludzkiej skórze, zaś Polacy dużo lepsi, no cóż...

I jeszcze, rzecz cała straszliwie mi się dłużyła, zatem nie dociągnąwszy nawet do połowy audiobooka, zresztą bardzo dobrze czytanego przez Karolinę Gruszkę, przerzuciłem się na e-booka; ostatnio często mi się to zdarza z polskimi kryminałami. Nie wiem skąd ta polska moda na pisanie opasłych tomów, tacy klasycy gatunku jak Simenon czy Camilleri tworzyli krótkie, ale dobre kryminały.

Zatem wrażenia mam mocno mieszane, ale za debiut daję na zachętę sześć gwiazdek.


Moja ocena:

Data przeczytania: 2024-06-29
× 25 Polub, jeżeli recenzja Ci się spodobała!

Gdzie kupić

Księgarnie internetowe
Sprawdzam dostępność...
Ogłoszenia
Dodaj ogłoszenie
2 osoby szukają tej książki
Czerwone jezioro
Czerwone jezioro
Julia Łapińska
7.3/10

Wyłoniona z blisko 500 zgłoszeń zwyciężczyni I konkursu na powieść sensacyjną wydawnictwa Agora! Jakie ciemne sprawki łączą uczestników ekskluzywnego przyjęcia ze zbrodniami popełnianymi przed lat...

Komentarze
@Mackowy
@Mackowy · 5 miesięcy temu
Opasłe tomiszcza to jakaś plaga, w fantastyce występuje ten sam trend. Pratchett jakoś potrafił zamykać swoje historie na 300 stronach...
× 4
@Asamitt
@Asamitt · 5 miesięcy temu
Nie nooo, ja mogę czytać po 500-600 stron, tylko musi być o czym;)
× 2
@Rudolfina
@Rudolfina · 5 miesięcy temu
Ja bym raczej takich autorów zniechęcała do pisania. Tylko, że zupełnie się tym nie przejmą😉
× 4
Czerwone jezioro
Czerwone jezioro
Julia Łapińska
7.3/10
Wyłoniona z blisko 500 zgłoszeń zwyciężczyni I konkursu na powieść sensacyjną wydawnictwa Agora! Jakie ciemne sprawki łączą uczestników ekskluzywnego przyjęcia ze zbrodniami popełnianymi przed lat...

Gdzie kupić

Księgarnie internetowe
Sprawdzam dostępność...
Ogłoszenia
Dodaj ogłoszenie
2 osoby szukają tej książki

Zobacz inne recenzje

Czerwone jezioro Julii Łapińskiej to powieść, w której przeszłość spotyka się z teraźniejszością. Koniec lat osiemdziesiątych z upalnym latem 2014 roku. Trzeba było czekać ćwierć wieku, żeby wyrównać...

@OutLet @OutLet

Borne Sulinowo kojarzycie takie miasto? Ja wiem tylko tyle, że znajduje się zaledwie 80 km ode mnie, ale nigdy tam nie byłam. Do 1992 roku, kiedy to wojska radzieckie opuściły terytorium Polski, Born...

@kuklinska.joanna @kuklinska.joanna

Pozostałe recenzje @almos

Źródła
Zwyczajne piekło

Ostatnio lubię czytać krótkie książki, ta ma 112 stron, ale treści i emocji jest w niej bardzo dużo. To historia rodzinna opowiedziana przez trzy osoby i dziejąca się w ...

Recenzja książki Źródła
Szafarz
Górnośląski czarny kryminał

Głównym bohaterem kryminału Brudnika jest genialny, ale też szalony śledczy – Rafał Lichy. Rzecz cała zaczyna się tak, że Lichy, wyrzucony z policji, pędzi żywot bezdomn...

Recenzja książki Szafarz

Nowe recenzje

Bliska sobie
Niby nic, a jednak
@phd.joanna:

Po pierwsze, w tej książce autorka jest zdecydowanie dojrzalsza w słowie niż w swojej poprzedniej Zaopiekowanej mamie. ...

Recenzja książki Bliska sobie
Morderstwo w Orient Expressie
Sprawiedliwość wymierzona po latach
@karolak.iwona1:

Uwielbiam klasyczne kryminały Agathy Christie. "Morderstwo w Orient Expressie" to kolejny przykład znakomitego, lekkieg...

Recenzja książki Morderstwo w Orient Expressie
Zeznanie
Czy ręka sprawiedliwości jest odpowiednio długa?
@malgosialegn:

Cóż, i tym razem, Grisham zabrał nas w odmęty wymiaru sprawiedliwości. Klimaty mroczne i niespokojne, skażone nieprawoś...

Recenzja książki Zeznanie