Pozerka recenzja

Czy człowiek, na każdym kroku stwarza pozory?

Magda, młoda kobieta, która po traumatycznych przeżyciach z przeszłości, stała się silną i niezależną kobietą. Jednak, może taki obraz własnego wizerunku i zdobytego doświadczenia to tylko pozory i dobra mina do złej gry?
Kiedyś, wiążąca ledwo koniec z końcem, złapała byka za rogi i postanowiła całkowicie zmienić swoje życie. Wychodząc z finansowego dołka, również odcięła się od wszystkich znajomych i pozostawiając przy sobie tylko przyjaciółkę Kaję. Dziewczyny są że sobą na dobre i na złe, a nawet walczą z przeciwnościami losu.
Bawiąc się mężczyznami, Magda wykorzystuje swój urok osobisty i zapewnia sobie w ten sposób stabilne utrzymanie. Będąc na spotkaniu z nowym mężczyzną zabiera ze sobą przyjaciółkę do towarzystwa. Wszystko idzie w dobrym kierunku, kiedy sytuacja staje się niezręczna i postanawia wracać do domu i zabiera nie swój telefon. Tak na jej drodze staje on, dla którego nie okazuje nici sympatii.

Początkowo można pomyśleć, że bohaterka jest próżna, pusta i egoistyczna. W rezultacie poznajemy zupełnie inną osobę, która z bagażem doświadczeń podchodzi do pewnych sytuacji ze sporym dystansem. Potrzebowałam tej książki.
Nie dość, że początkowo charakteryzowała się sporym poczuciem humoru, gdzie z lekkością przechodziłam przez kolejne strony książki, aby później dać bogatą w emocje lekturę. Sprawy zaczęły nabierać innego obrotu i otrzymaliśmy pozytywną książkę, pełną doświadczenia, przyjaźni i oddaniu do drugiej osoby. Nie wspomnę o historii miłosnej, bo również jest tutaj dużym plusem.
Lektura nie jest wymagająca, ale swoją historią myślę, że da ukojenie i chwilę relaksu, jak i przy okazji podaruje nam dawkę głębszych emocji.
Może w swój sposób zaskoczyć. ''Pozerka'' jest książką pokazującą jak bagaż doświadczeń z przeszłości, ciągle przysparza nam problemów w życiu teraźniejszym, jednak jest nadzieja, a wszystko jest zależne od nas samych. Styl autorki jest przyjemny i swoją treścią podaruje nam nowe spojrzenie na stwarzane pozory.