Kiedy pierwszy raz przeczytałam o "Próbie", bardzo się nią zainteresowałam. Zaciekawił mnie temat, który porusza. Ponadto zauważyłam wiele pochlebnych recenzji, co tym bardziej zachęciło mnie do zapoznania się z jej treścią. Nie mogłam się doczekać, aż trafi w moje ręce. Była to chyba najbardziej wyczekiwana przeze mnie książka.
Trochę o fabule. W mieście wybucha skandal. Nauczyciel muzyki jest podejrzewany o intymne kontakty z jedną z uczennic. To wielka sensacja, ponieważ dziewczyna jest nieletnia. Jedną z głównych postaci jest nauczycielka gry na saksofonie, która słucha zwierzeń swoich podopiecznych i poznaje ich zdanie na temat całej sytuacji. Z jednej strony, jak wypada, są oburzone takim zdarzeniem, ale z drugiej widać, że poniekąd zazdroszczą dziewczynie romansu. Tymczasem w pobliskiej szkole teatralnej uczniowie przygotowują się do odegrania spektaklu, który nawiązuje do owego skandalu.
"Próba" nie jest książką, przy której zrelaksujecie się w sobotnie popołudnie. Tutaj nie wystarczy po prostu czytać i biernie przyjmować treść. Ta lektura wymaga od nas większego zaangażowania. W pewnym momencie nie wiemy już, co jest grą, a co prawdą. Musimy doszukiwać się odpowiedzi wśród zachowań bohaterów i wypowiadanych przez nich słów. Powieść Eleanor Catton zdecydowanie nie pozwala nam na odpoczynek. Wciąga w labirynt zdarzeń, sytuacji i nie jesteśmy w stanie się z niego uwolnić aż do samego końca, co uważam za zaletę tej książki.
Autorka pokazuje nam, że coś odgórnie nazwane skandalem, coś, co powinno obrażać, oburzać i zniesmaczać, może stać się powodem do zazdrości, dumą i czymś pożądanym. Wszak zakazany owoc smakuje najlepiej. "Próba" jest zatem powieścią dość kontrowersyjną, która nieco zakrzywia przyjęty światopogląd. Niewątpliwie skłania do głębszej refleksji. Nie jeden raz w trakcie lektury byłam zaskoczona wypowiedziami bohaterów. Bardzo często były to odważne, bezpośrednie słowa, które mnie szokowały. Zastanawiałam się, skąd w młodych ludziach takie, a nie inne postrzeganie rzeczywistości.
Przyznam szczerze, że do tej pory sceptycznie podchodziłam do tego typu lektur. Preferowałam raczej te mniej wymagające, relaksujące, przy których mogłam oderwać się od otaczającego mnie świata. Po przeczytaniu "Próby" stwierdzam, że była to dla mnie ciekawa odmiana. Myślę, że od czasu do czasu warto sięgnąć po książkę, która zmusi nas do głębszego zastanowienia.
"Próbę" polecam czytelnikom gustującym w takiej literaturze, a także wszystkim tym, którzy mają ochotę na książkę wymagającą skupienia i poruszającą trudny temat.