Znak kukułki recenzja

Prawdziwa historia czy może fikcja?

Autor: @Wilczekczyta ·1 minuta
2019-08-25
Skomentuj
Polub, jeżeli recenzja Ci się spodobała!
Znak Kukułki to bardzo specyficzna książka... Której nie mogę do końca określić. Bo czy to, co zostało opisane w tej powieści, mogło zdarzyć się naprawdę? Nie mam bladego pojęcia i to mnie trochę irytuje w samej książce, która jest bardzo dobra.

Alina, nasza główna bohaterka została adoptowana przez Mateusza... Który jakimś dziwnym trafem znalazł ją na skraju lasu w zimowym płaszczu i czerwonych rękawiczkach. Nikt nie wie, kim ona naprawdę jest i skąd się w ogóle pojawiła. Dziewczynka była wielką niewiadomą w dodatku z chorobą dotyczącą zaburzeń snu, która polegała na tym, że nie raz i nie dwa w środku dnia doznawała omamów lub jakichś niepokojących snów. Sny zaczęły się nasilać po śmierci jej adopcyjnego ojca... Wtedy też poznała nową dziewczynę, którą uczyniła swoją współlokatorką. Razem będą próbowały rozwikłać tajemnice: Kim była Alina, zanim znaleziono ją na skraju lasu?

Książkę czytałam bardzo długo i myślę, że to przez to, jak ona została napisana. Mamy tutaj trzy perspektywy, które bardzo się różnią , ale są tam bardzo potrzebne... Bo dzięki temu przy końcówce wszystkie wątki się ładnie ze sobą łączą.

Minusem natomiast jest to... Że czytelnik (według mnie oczywiście) nie wszystko może zrozumieć. Mamy tutaj ciągłą gadaninę o wieloświatach i rozumiem... Super motyw... Ale przez to zaciera się bardzo granica tego, co jest prawdą, a co nie. Dlatego tak ciężko skategoryzować tę powieść.

Ogólnie książka nie jest zła. Jest dobra i ciekawa (zwłaszcza wątek z Marią i snami), dlatego daje jej 6/10.



Moja ocena:

Data przeczytania: 2019-08-23
Polub, jeżeli recenzja Ci się spodobała!

Gdzie kupić

Księgarnie internetowe
Sprawdzam dostępność...
Ogłoszenia
Dodaj ogłoszenie
2 osoby szukają tej książki
Znak kukułki
Znak kukułki
Anna Bichalska
6.2/10

Dawno, dawno temu znaleziono mnie na skraju lasu. Nikt nie wiedział, skąd się tam wzięłam. Nikt nie wiedział, kim jestem... Alina od lat cierpi na zaburzenia snu. Jako dziecko została adoptowana, ...

Komentarze
Znak kukułki
Znak kukułki
Anna Bichalska
6.2/10
Dawno, dawno temu znaleziono mnie na skraju lasu. Nikt nie wiedział, skąd się tam wzięłam. Nikt nie wiedział, kim jestem... Alina od lat cierpi na zaburzenia snu. Jako dziecko została adoptowana, ...

Gdzie kupić

Księgarnie internetowe
Sprawdzam dostępność...
Ogłoszenia
Dodaj ogłoszenie
2 osoby szukają tej książki

Zobacz inne recenzje

"Dawno, dawno temu... - szepce ktoś cicho - znaleziono mnie na skraju lasu. Nikt nie wiedział, skąd się tam wzięłam. Nikt nie wiedział, czym jestem"[1]. Powyższe słowa to początek książki "Znak kuku...

@asiaczytasia @asiaczytasia

To skomplikowane. Tak po prostu wyrazić opinię na temat powieści Anny Bichalskiej „Znak kukułki”. Na początku chcę nadmienić, że spodziewałam się zupełnie czegoś innego! Jakoś te wszystkie opisy ...

@justyna_ @justyna_

Pozostałe recenzje @Wilczekczyta

Reality Fame. Walka o sławę
Walka o sławę

W trakcie zaliczeń na studiach czasem trzeba sięgnąć po jakąś niewymagającą książkę i taka właśnie jest ,,Reality Fame. Walka o sławę" Marii Karnas. To wciągająca, a zar...

Recenzja książki Reality Fame. Walka o sławę
Żelazny Płomień
„W trakcie pierwszego roku część z nas traci życie. W trakcie drugiego reszta traci człowieczeństwo" - Xaden Riorson

Wszyscy spodziewali się, że Violet umrze w trakcie pierwszego roku, jednak stało się inaczej. Dziewczyna nie dość, że przeżyła, to jeszcze związała się z dwoma smokami i...

Recenzja książki Żelazny Płomień

Nowe recenzje

Ruinerwold. Uciekłem z sekty mojego ojca
Historia zamknięta w czterech ścianach.
@Anna_Szymczak:

„Ruinerwold. Uciekłem z sekty mojego ojca” to książka, która budzi nie tylko ogromne emocje, ale i pytania dotyczące gr...

Recenzja książki Ruinerwold. Uciekłem z sekty mojego ojca
Zadzwoń, jak dojedziesz
O tym, jak silna bywa tęsknota
@z_kultury_:

Przychodzi do Nas niezapowiedziana. Często pojawia się po stracie bliskiej Nam osoby. Sprawia, że Nasze życie powoli tr...

Recenzja książki Zadzwoń, jak dojedziesz
Wszyscy zakochani nocą
Wszyscy zakochani nocą
@Gosia:

„Wszyscy zakochani nocą” to moje pierwsze spotkanie z twórczością Mieko Kawakami, ale od razu na wstępie powiem, że jes...

Recenzja książki Wszyscy zakochani nocą