Pierwsza miłość obecnie zdarza się dość rzadko taką jedyną na całe życie, ale jeśli ma to miejsce i to jeszcze w młodym wieku, to ewentualne rozstanie może wywołać u takich ludzi silne emocje, których konsekwencje mogą być tragiczne. Takie osoby niedoświadczone powinny liczyć na wsparcie ze strony dorosłych, bo mogą pojawiać się różne przeszkody, które bez ich pomocy ciężko będzie pokonać, by dalej utrzymać związek.
Zarys fabuły
W książce spotykamy nastoletniego Norberta, który rozpoczyna naukę w nowej szkole wraz ze swoją sąsiadką Zuzanną, w której z wzajemnością wkrótce się zakochuje. Niestety rówieśnicy z „dobrych domów” dokuczają chłopakowi, a także mieszają się w sprawy miłosne zakochanych wywołując u nich nieporozumienie. W międzyczasie rodzice chłopca Czarek i Justyna pokonują zadania, które stawia przed nimi wychowanie ich niedawno narodzonej córeczki Zuzanny. Samo imię sprawi wiele problemów, gdyż początkowo w rozmowie siostra Norberta będzie mylona z jego dziewczyną. W jaki sposób zostali skłóceni nastolatkowie? Czego dokonają rodzice Norberta i Zuzanny, by znów ich dzieci były szczęśliwe? Jakie przygody czekają Justynę z jej małą córeczką Zuśką? Jakie problemy powstaną u bohaterów w związku z nadchodzącymi świętami Bożego Narodzenia? O tym w książce „Marcepanowa miłość” autorstwa Agnieszki Lis.
Problemy bohaterów
Autorka tworząc swoją powieść zwróciła uwagę na kilka ważnych problemów występujących w naszym życiu. Sam fakt pierwszej miłości nastolatków może nie byłby niczym nadzwyczajnym gdyby nie to, że wokół nich szerzyła się przemoc rówieśnicza głównie o podłożu psychicznym przy aprobacie lub zobojętnieniu niektórych nauczycieli. Taka sytuacja nie powinna mieć miejsca, bo może doprowadzić do tragedii lub innych negatywnych skutków w życiu młodych osób. Zarówno w przypadku Norberta i Zuzanny, jak i Czarka i Justyny zabrakło szczerej rozmowy potrzebnej w każdym związku. Rodzice szybko to zrozumieli dzięki swemu doświadczeniu, natomiast młodym zajęło to więcej czasu. Zawsze każdy problem powinien być wyjaśniony, dlatego że dana osoba może inaczej odbierać dane zagadnienie od nas samych, dla jednego będzie to coś ważnego, a dla innego błahostka. Kolejnym ważnym zagadnieniem jest to sposób spędzania świąt, otóż każdy powinien robić to wedle własnego uznania z najbliższą rodziną, oczywiście po wcześniejszym przedyskutowaniu z partnerem/partnerką danego pomysłu. Nigdy nie powinno być tak, że jedna osoba w rodzinie rządzi wszystkimi i nie zwraca uwagi na potrzeby innych.
Whisky
Czytając książkę natrafiłem na pewne zdanie, które jest niewłaściwie sformułowane i miałem o tym nie pisać w recenzji, tylko w wiadomości prywatnej poinformować o tym autorkę, ale po zastanowieniu się zdecydowałem o tym wspomnieć, bo być może część z czytelników nie ma informacji na ten temat. Czarek z Grześkiem przed wigilią postanowili napić się alkoholu na rozluźnienie i tam było zdanie w którym to bohater „splamił” zwykłą, najprostsza whisky colą. Akurat tak się złożyło, że obserwują na TikToku znawcę tego trunku, który napisał o tym książkę i właśnie te tanie lub młode whisky można, a nawet w niektórych przypadkach trzeba pić z jakimś dodatkiem w tym z colą. Niektórzy producenci sami zalecają takie połączenia, więc jeśli by splamił to jakąś drogą i dość starszą whisky, a nie tę tanią. Niemniej to w żaden sposób nie wpływa na jakość książki i należy to traktować, jako ciekawostkę.
Podsumowanie
Książkę czytało mi się z dużą przyjemnością, gdyż jako powieść obyczajowa spełnia wszelkie jej wymogi poruszając różne życiowe problemy, przy czym wywołała u mnie szereg emocji zarówno tych smutnych dotyczących uczuć zranionych bohaterów, jak i radosnych w przypadku chociażby wyczynów małej Zuśki podczas jedzenia lub zabawy. Do tego pozycja wprowadza czytelnika w nastrój świąteczny, ale to nie oznacza, że nie można czytać jej w dowolnym czasie w roku, bowiem niektórzy po takie książki sięgają w wakacje, a omijają je w okresie zimowym. Bohaterzy, którzy w niej występują pojawiają się również w innych książkach autorki, ale można spokojnie ten tom czytać bez znajomości poprzednich. Doskonałym dodatkiem na końcu książki jest krótka charakterystyka postaci, która ułatwi rozróżnienie poszczególnych powiązań między nimi. Okładka zdecydowanie pasuje do klimatu świątecznego i zachęca odbiorcę do sięgnięcia po tę pozycję. Gorąco polecam obyczajówkę wszystkim fanom gatunku, którzy chcą przeżyć ciekawą i skłaniająca do refleksji historię ze świętami w tle.
Za egzemplarz do recenzji dziękuję Agencji Wydawniczo-Reklamowej Skarpa Warszawska.