Pax recenzja

Prawdziwa, szczera, uniwersalna opowieść o niezwykłej przyjaźni.

Autor: @maitiri_books_2 ·3 minuty
2021-02-20
1 komentarz
2 Polubienia
„Pax” to kolejna książka autorki, którą miałam przyjemność czytać. Po doskonałym „Realnym świecie” nie miałam żadnych obaw odnośnie tego, że książka mogłaby mi się nie spodobać. I słusznie, bo to kolejna pozycja Sary Pennypacker, która całkowicie podbiła moje serce.

Wszyscy mamy w sobie bestię zwaną złością. Ona może nam służyć; wiele dobrych rzeczy wynika ze złości na złe rzeczy, wiele niesprawiedliwości zostaje naprawionych. Ale najpierw wszyscy musimy dojść do tego, jak ją ucywilizować.

Książka opowiada historię Petera i uratowanego przez niego osieroconego liska, Paxa. Od tego czasu lisek jest wiernym przyjacielem chłopca. Zbliża się jednak wojna, ojciec Petera wstępuje do wojska, a chłopiec ma zamieszkać z dziadkiem. W tej sytuacji jasnym się staje, że Paxa trzeba wypuścić do lasu. Po niezwykle krótkim pobycie u dziadka, chłopiec zdaje sobie sprawę, jak wielki popełnił błąd i wyrusza w drogę powrotną do oddalonego o 500 km domu, aby odnaleźć przyjaciela. W tym czasie lis musi nauczyć się, jak przetrwać w nieznanym dotąd świecie, jednak nie traci nadziei, że jego przyjaciel kiedyś po niego wróci. Czy chłopcu uda się dotrzeć do domu? I czy odnajdzie Paxa?

Tego dowiecie się z tej wspaniale napisanej, niezwykle poruszającej opowieści, do przeczytania której już na początku recenzji gorąco Was zachęcam. Gdybym miała określić tę historię jednym słowem, napisałabym: niesamowita! Ta z pozoru zwyczajna, prosta historia o przyjaźni chłopca i zwierzęcia, kierowana przede wszystkim do młodszego czytelnika, skrywa w sobie o wiele więcej. Uwielbiam w książkach Pennypacker drugie dno, które zawsze w nich znajduję. Po raz kolejny autorka poruszyła trudne, raniące serce, ale i dające nadzieję tematy, ważne nie tylko dla młodego człowieka. Książka mówi o bezgranicznym oddaniu, tęsknocie, ogromnej miłości. I o tym, czym jest prawdziwa wolność. Porusza temat straty, odkrywania samego siebie i zmagań ze swoimi słabościami. Mówi też wiele o wojnie, pokazuje ją z perspektywy lisa, który odbiera ten straszny czas jako chorobę ludzi. A także pewnej inwalidki wojennej, którą podczas swojej wędrówki spotyka Peter. Między dwójką tak bardzo różnych ludzi nawiązuje się nić porozumienia. Specyficzna relacja, która pokazuje, jak duży wpływ na nasze życie może mieć spotkany przypadkowo człowiek.

-Co to jest wojna?
Szary zamyślił się.
– Jest taka choroba, która czasem dopada lisy. Sprawia, że przestają być sobą i atakują obcych. Wojna to taka choroba, tylko u ludzi.

Książka napisana jest bardzo przystępnie, jest w końcu kierowana do dzieci. Podzielona jest na rozdziały pisane z perspektywy chłopca i lisa. Odbiór świata przez człowieka i zwierzę znacząco się różnią, z drugiej strony są do siebie zadziwiająco podobne, dzięki czemu opowieści Paxa i Petera doskonale się uzupełniają. Szczególnie na wyobraźnię działa opisywany przez liska świat ludzi, których postrzega jako zarażonych wojną. Książka jest bogata w życiowe mądrości, pełna trafnych spostrzeżeń, przenikliwa i przejmująca. Jest smutna, ale daje nadzieję i skłania do refleksji nad światem i rodzajem ludzkim. Zmusza też do zastanowienia się nad losem zwierząt, które często są porzucane i zostawiane na pastwę losu.

Nie bez znaczenia jest w powieści imię liska, bowiem w swobodnym tłumaczeniu oznacza ono pokój, ale też spokój. Jest symboliczne i mówi wiele o tej książce. Bo właśnie o poszukiwaniu pokoju i wewnętrznego spokoju jest ta opowieść. Pokoju w sobie, pokoju zamiast wojny, pokoju w relacjach międzyludzkich. Pokoju poszukuje Peter, jego ojciec, dziadek, spotkana po drodze Vola, a nawet lis. Siłą tej książki są płynące z niej emocje. Silne, obezwładniające. Poczucie opuszczenia, braku, osamotnienia, frustracji, a jednocześnie więzi, przywiązania, wspólnoty i miłości uderzają w czytelnika z ogromną siłą i po zakończeniu lektury długo jeszcze nie chcą go opuścić. Mimo że styl autorki jest rewelacyjny, język powieści piękny, książka przystępnie napisana, a opowieść ciekawa i ujmująca, nie jest to lekka lektura. Autorka wiele istotnych spraw przekazuje między wierszami, dlatego dobrze jest się skupić podczas lektury. Dzięki temu możliwe będzie odnalezienie w niej nie tylko drugiego dna, ale też ważnego, choć prostego przekazu. Na uwagę zasługują też obecne w książce ilustracje autorstwa Jona Klassena, które świetnie oddają nastrój powieści i doskonale uzupełniają zawarte w niej treści. Są, podobnie jak okładka, zachwycające.

(…)jestem dokładnie tu gdzie powinnam, i robię dokładnie to co powinnam. To jest spokój.

„Pax” to wyjątkowa powieść. Piękna, mądra, prawdziwa i szczera. Uniwersalna, dla każdego. Ta prosta historia o przyjaźni chłopca i lisa przekazuje więcej wartościowych prawd, niż spodziewałam się w niej znaleźć. I mówi o nich z ogromną delikatnością i wrażliwością. Z całego serca polecam!

Recenzja pochodzi z bloga:„Pax” Sara Pennypacker – maitiri_books (wordpress.com)

Moja ocena:

Data przeczytania: 2021-02-01
× 2 Polub, jeżeli recenzja Ci się spodobała!

Gdzie kupić

Księgarnie internetowe
Sprawdzam dostępność...
Ogłoszenia
Dodaj ogłoszenie
2 osoby szukają tej książki
Pax
Pax
Sara Pennypacker
8.3/10

Pax to wzruszająca i ponadczasowa opowieść o chłopcu i jego lisie (lub lisie i jego chłopcu), o stracie i miłości, dzikiej naturze i wolności oraz wojnie. Dynamiczna akcja, głębokie emocje i uniwersa...

Komentarze
@specjalistka_od_slowa
@specjalistka_od_slowa · około 3 lata temu
Czytałam z dziećmi fragmenty, bardzo piękna opowieść...

Pax
Pax
Sara Pennypacker
8.3/10
Pax to wzruszająca i ponadczasowa opowieść o chłopcu i jego lisie (lub lisie i jego chłopcu), o stracie i miłości, dzikiej naturze i wolności oraz wojnie. Dynamiczna akcja, głębokie emocje i uniwersa...

Gdzie kupić

Księgarnie internetowe
Sprawdzam dostępność...
Ogłoszenia
Dodaj ogłoszenie
2 osoby szukają tej książki

Zobacz inne recenzje

Książka ,, Pax ” ( Paks )opowiada historię dwunastoletniego Petera ( Pitera) , który po śmierci mamy znajduje w lesie osieroconego liska. Osamotniony przez matkę chłopiec szybko zaprzyjaźnia się z li...

@werkabooks @werkabooks

Od dnia, kiedy Peter znalazł i uratował osieroconego liska, on i Pax stanowią zgrany, przyjacielski i nierozłączny duet. Niestety po pewnym czasie, chłopiec dowiaduje się, że jego ojciec idzie na woj...

@elerdmartyna6 @elerdmartyna6

Pozostałe recenzje @maitiri_books_2

How Does It Feel?
Nienawiść, fascynacja, pożądanie

"How Does It Feel" to jedna z mroczniejszych podróży przez świat elfów, jakie miałam okazję w swoim życiu czytać. Nasycona jest niebezpieczeństwem, czasem okrucieństwem ...

Recenzja książki How Does It Feel?
W tych szacownych murach
Jedna z lepszych antologii, jakie czytałam <3

Antologia „W tych szacownych murach” to zbiór dwunastu opowiadań, które zagłębiają się w mroczne klimaty i tajemnicze wydarzenia osadzone w akademickim środowisku. Redak...

Recenzja książki W tych szacownych murach

Nowe recenzje

Spotkasz mnie nad jeziorem
Piękna i wielowymiarowa powieść, która wciąga n...
@burgundowez...:

“Spotkasz mnie nad jeziorem” autorstwa Carley Fortune to piękna i wielowymiarowa powieść, która wciąga nas w wir emocji...

Recenzja książki Spotkasz mnie nad jeziorem
Tlen
Nowe wyzwania
@jatymyoni:

Książki z serii „Uczta wyobraźni” wydawnictwa MAG zazwyczaj mają wysokie oceny, natomiast ta książka otrzymuje skrajne ...

Recenzja książki Tlen
Dziury w ziemi
Niebo jest tam, gdzie jesteśmy szczęśliwi
@mikakeMonika:

„Dziury w ziemi” Grzegorza Mórdas-Żylińskiego to pierwsza i na razie jedyna książka autora. O samym autorze nic mi się ...

Recenzja książki Dziury w ziemi
© 2007 - 2024 nakanapie.pl