Taniec szczęśliwych cieni recenzja

Prostota w najlepszej oprawie

Autor: @xrosemarie ·1 minuta
2013-05-12
Skomentuj
Polub, jeżeli recenzja Ci się spodobała!
"Taniec szczęśliwych cieni" to zbiór kilkunastu poruszających historii. Autorka opisała je skrupulatnie i z niezwykłą precyzją zadbała o każdy, nawet najmniejszy szczegół. I to właśnie bardzo rzuciło mi się w oczy podczas czytania, Munro tchnęła bowiem w swoje opowiadania to "coś", co uczyniło je wyjątkowymi. Z pozoru nużące codzienne czynności okazały się ciekawe i poruszające.

"Taniec szczęśliwych cieni" jest debiutem Alice Munro, jednak zawartość książki na to nie wskazuje! Opowiadania autorki tej są napisanie z niezwykłą dbałością o szczegóły, a zarazem są prawdziwe i pełne nostalgii. Bohaterom nie brak problemów oraz decyzji, które muszą zostać podjęte. Są to osoby, które rezygnują z marzeń i starają się poradzić sobie w najrozmaitszych sytuacjach.

"Dzięki temu niektóre epizody ukazywały się jej za każdym razem w nieco innym świetle, nabierały nowych treści i znaczeń, i nawet jeśli były częściowo wytworem fantazji, to wciąż zachowywały pozory historii prawdziwych."

Opowiadania te pomimo swojej objętości, zaciekawiają czytelnika swoją prostotą, a zarazem malowniczymi szczegółami, które sprawiały, iż czułam się jakbym uczestniczyła w opisywanych wydarzeniach. Autorka stworzyła bohaterów, którzy nie są obcy nikomu. To zwyczajni ludzie, których mijamy codziennie chodząc ulicami. Historie te mają charakter ponadczasowy, bowiem ludzkie problemy nie były, nie są i nie będą motywem przestarzałym w literaturze.

"Muzyka, która płynie (…) jest ulotna, wytworna i radosna – kojarzy się z wolnością i poczuciem wszechogarniającego szczęścia pozbawionego egzaltacji. (…)"

Munro porusza głównie temat trudności w porozumiewaniu się, ale także miłość oraz przemijanie. Opowiada o czynnościach codziennych oraz o zachowaniach, które nie są obce nikomu. W idealny sposób pokazała zawiłość i złożoność ludzkich relacji. Kilka z opowiadań bez problemu mogłyby być z powodzeniem kontynuowane, bowiem ich zakończenia były zaskakujące i nie do końca satysfakcjonujące.

"Taniec szczęśliwych cieni" to książka nietuzinkowa i wyjątkowa. Pomimo przyziemnych tematów, które porusza ciekawi i wciąga. Opowiada o ludzkiej naturze w świetny i poruszający sposób. Z pewnością nie jest to lektura na dwa wieczory, bynajmniej mnie nie zajęło tyle jej przeczytanie. Warto czasem zrobić sobie kilka przerw, aby bardziej docenić jej zawartość. Serdecznie polecam!
Polub, jeżeli recenzja Ci się spodobała!

Gdzie kupić

Księgarnie internetowe
Sprawdzam dostępność...
Ogłoszenia
Dodaj ogłoszenie
2 osoby szukają tej książki
Taniec szczęśliwych cieni
2 wydania
Taniec szczęśliwych cieni
Alice Munro
8.3/10

"Taniec szczęśliwych cieni" to piętnaście historii przedstawionych z wielką dbałością o szczegół i psychologiczne prawdopodobieństwo. Nikt tak jak Alice Munro nie opisuje codziennych sytuacji, z jakim...

Komentarze
Taniec szczęśliwych cieni
2 wydania
Taniec szczęśliwych cieni
Alice Munro
8.3/10
"Taniec szczęśliwych cieni" to piętnaście historii przedstawionych z wielką dbałością o szczegół i psychologiczne prawdopodobieństwo. Nikt tak jak Alice Munro nie opisuje codziennych sytuacji, z jakim...

Gdzie kupić

Księgarnie internetowe
Sprawdzam dostępność...
Ogłoszenia
Dodaj ogłoszenie
2 osoby szukają tej książki

Zobacz inne recenzje

Zbiory opowiadań nie cieszą się dużą popularnością wśród czytelników. Przyczyną takiego stanu rzeczy jest brak w tekstach spójności, ciągłości fabularnej, czy występujący bardzo zróżnicowani bohaterow...

@Ania1986 @Ania1986

Alice Munro jest już autorką na stałe goszczącą na moim blogu i właściwie nie ma ostatnio miesiąca, w którym nie przeczytałabym choć jednej jej książki. Często też wracam do poprzednich, już zrecenzo...

@Sosenka @Sosenka

Pozostałe recenzje @xrosemarie

Kuracja Samobójców. Program tom 2
Kontynuacja niesamowitej "Plagi samobojców"

Do tej pory pamiętam, jak bardzo byłam pod wrażeniem, gdy skończyłam czytać "Program samobójców". To pierwszy tom otwierający serię Program autorstwa Suzanne Young. To, c...

Recenzja książki Kuracja Samobójców. Program tom 2
Dziewczyna z pociągu
Nie mogłam się oderwać!

Codziennie, każdego ranka dojeżdża do pracy tym samym pociągiem. Ty jej nie widzisz, ale ona widzi Ciebie. Codziennie zatrzymuje się w tym samym miejscu, przed szeregiem ...

Recenzja książki Dziewczyna z pociągu

Nowe recenzje

Karbala. Raport z obrony City Hall
Służba porywa, odciąga, eksploatuje i porzuca.
@MichalL:

Misje zagraniczne to nie tylko te w wykonaniu polskich jednostek specjalnych. Coraz częściej do publicznej informacji d...

Recenzja książki Karbala. Raport z obrony City Hall
Distraction
Black Moon
@ksiazkawaut...:

„Distraction” to książka, która od samego początku mnie intrygowała i to wcale nie chodzi o promocje czy przyciągające ...

Recenzja książki Distraction
Wiedźmag. Zimowe przesilenie
Za oknem co prawda prawie lato... a tu Zimowe p...
@xbooklikex:

"Każda wiedźma i każdy zmiennokształtny potrzebują rodziny, która będzie rozumieć ich magię." W "Zimowym przesileni...

Recenzja książki Wiedźmag. Zimowe przesilenie