Książka o czytaniu recenzja

Prymuska o książkach

Autor: @almos ·2 minuty
2021-06-19
4 komentarze
13 Polubień
Książka o czytaniu czyli coś dla moli książkowych... Mamy tu rozdziały o pierwszych zdaniach, o okładkach, o czytaniu w więzieniu, o klubach książki, itd., trudno nie docenić drobiazgowości i erudycji autorki, niemniej odczuwam niedosyt: dostaliśmy dziełko prymuski, pracowicie skompilowane, ale bez polotu, bez pogłębienia ważnych tematów. Poza tym jest tam wiele nieścisłości i przeoczeń, które poniżej wyliczę.

Po pierwsze irytuje i dziwi konserwatyzm autorki. I tak rozdział poświęcony ebookom rozczarowuje, pani Justyna jest wyraźnie na nie i przytacza całą masę argumentów, czasami zwyczajnie nieprawdziwych. Przytoczmy parę: „Amazon i inne sklepy i serwisy internetowe z książkami zbierają informacje (…) jak i kiedy użytkownicy czytają. (…) W czasie, kiedy czytamy coś na czytniku – to on czyta nas.” Jest na to sposób: włączyć tryb samolotowy, ja mam go stale na swoim kundelku a ebooki ładuję przez kabelek. Dalej „Przeczytane e-booki ustawia się na wirtualnej półce i szybciej o nich zapomina”. Nie wiem skąd to przekonanie, ja w swoim kundelku mam wirtualną półkę z książkami, do których stale powracam. Dalej „Książka elektroniczna nigdy nie jest nasza, mamy zaledwie licencję na czytanie.” Nieprawda, w Polsce e-booki kupuje się, jako pliki i możemy je legalnie podarować rodzinie i znajomym. I jeszcze „razem z tradycyjną książką znika też więź międzyludzka. Książkami nie tylko można się dzielić, ale się je dziedziczy.” To samo jest prawdą dla e-booków, ja się nimi wymieniam ze znajomymi i tworzy się więź międzyludzka, że hej...

Nie pisze pani Justyna o tym, że czytniki zwiększają czytelnictwo, że są idealne w podróży i na urlopie, że można wciąż mieć przy sobie ulubione książki i do nich wracać, że ebooki są tańsze od papieru, itd., itp. Nie ma też nic o internecie jako o medium wpływającym na czytelnictwo (pozytywnie i negatywnie), chociażby o portalach czytelniczych (na kanapie!). Tylko napomyka autorka o Amazonie, który zrewolucjonizował rynek książki i sposób jej czytania.

W rozdziale o czytaniu na głos bardzo mało jest o audiobookach, o ich popularności i percepcji. Nic nie pisze autorka o tym czy słuchanie audiobooków jest tym samym co czytanie książki, czy raczej lektor zaburza percepcję. Bardzo to ciekawy i kontrowersyjny temat...

Szkoda, że pani Sobolewska nie wspomina o 'Zbyt głośnej samotności' Hrabala, która jest jednym wielkim hymnem na cześć książek. Narrator trzyma książki nawet w ubikacji, i boi się, że półki załamią się i przygniotą go w czasie defekacji... A autorka poświęciła cały rozdział czytaniu w toalecie...

Z drugiej strony jest w książce parę niezłych rozdziałów. Może najciekawszy, bo najbardziej osobisty jest ten o czytaniu dzieciom, pisze autorka z własnego doświadczenia, bo przez lata czytała synom. Interesujące są też rozważania o czytelniczej ( i nie tylko) niedojrzałości wielu dorosłych, którzy czytają wyłącznie literaturę młodzieżową (Harry Potter!). Niemniej wrażenie straconej szansy pozostaje.

Moja ocena:

Data przeczytania: 2017-02-11
× 13 Polub, jeżeli recenzja Ci się spodobała!

Gdzie kupić

Księgarnie internetowe
Sprawdzam dostępność...
Ogłoszenia
Dodaj ogłoszenie
2 osoby szukają tej książki
Książka o czytaniu
2 wydania
Książka o czytaniu
Justyna Sobolewska
7.6/10

Wszyscy jesteśmy czytelnikami. Mamy swoje ulubione książki, miejsca do czytania, sposoby układania na półkach i wspomnienia związane z czytaniem. Ale samą „anatomią czytania” nie zaprzątamy sobie gł...

Komentarze
@Vernau
@Vernau · ponad 3 lata temu
Interesujące są też rozważania o czytelniczej ( i nie tylko) niedojrzałości wielu dorosłych, którzy czytają wyłącznie literaturę młodzieżową (Harry Potter!). -
Co to znaczy niedojrzałość czytelnicza dorosłych ?
× 4
@almos
@almos · ponad 3 lata temu
Dla mnie to znaczy, że czytają literaturę dla młodzieży lub dzieci, nic poza tym. Znam dorosłego, który uważa, że największym pisarzem jest Karol May i tylko jego czyta.
× 5
@Rudolfina
@Rudolfina · ponad 3 lata temu
Niektórzy po prostu zatrzymują się w rozwoju na etapie13-latka 😉
× 5
@Carmel-by-the-Sea
@Carmel-by-the-Sea · ponad 3 lata temu
Sam Karola Maya czytałem jako 'wczesny' nastolatek. Mam większość tego, co po polsku wyszło. Nie zdążyłem przeczytać połowy (głównie późne cykle arabskie przepełnione niepotrzebnym mistycyzmem i ideologią). Nawet korespondowałem z pracownikami wydawnictwa krakowskiego, które (w epoce przed internetem) wydawały serie tłumaczeń z Dzieł Zebranych Bambergu. Z dumą wspomnę (chwalipięta) - jako nastolatek przeczytałem apokryf, który przypisano Mayowi, ale mi to nie pasowało stylem,. I miałem rację - to nie twórca Winnetou napisał (chodzi o "Przez dzikie Gran Chaco").
Ale to było 'wieki temu'. Jeśli do tego prawdopodobnie w 1912 nieznany pseudo-malarz Adolf był w Monachium na odczycie Maya, bo lubił jego 'niemieckość' - to osłabł mój młodzieńczy zapał do pisarza.
× 3
@Rudolfina
@Rudolfina · ponad 3 lata temu
Pisarz nie ma, niestety, wpływu na to, kto zachwyca się jego książkami, więc jednak tak łatwo bym Karola Maya nie skreślała. Swoją drogą, ciekawe, jak by się to czytało dzisiaj.
× 3
@Carmel-by-the-Sea
@Carmel-by-the-Sea · ponad 3 lata temu
Jane, tylko tak 30 lat temu powiązałem ideologizację Maya, idąca w kierunku wielkich Niemiec (której trochę w cyklach arabskich jest) z wykładem, którego słuchał Adolf. To mi się jakoś ułożyło. A mit nieskazitelnych bohaterów - Old Shatterhanda i Winnetou jest uniwersalny, taki bez konotacji narodowej. W sumie z 5-10 powieści sam bym teraz polecił nastolatkom. Raczej więc oddzielam 'wczesnego' Maya od 'późnego'.
× 3
@Carmel-by-the-Sea
@Carmel-by-the-Sea · ponad 3 lata temu
Dzięki za wartościową recenzję. Czasem słucham i czytam opinie o książkach p. Justyny. Chociaż szczerze mówiąc, jak opowiada o 'sprawach nieksiążkowych' (o współczesnych problemach, itd) to wychodzi jej 'płaskość obserwacji'. Chyba brakuje jej narzędzi, które do opisu świata dodaje nie tylko beletrystyka (ale nie chodzi od razu o fizykę matematyczną) - raczej o pogłębione reportaże, analizy świata filozofo-socjo-psychologiczne. Operuje często banałami (niestety), choć do kilku lektur mnie przekonała.

Co do słuchania audiobooków. W książce o uczeniu się, którą ostatnio czytałem, autor podaje przykłady, z których wynika, że nie tylko trzeba czytać (śledzić tekst pisany), ale należny robić to poprawnie, by etap edukacji był optymalny. Tak myślę, że słuchanie nie ma tej warstwy śledzenia struktury znaków, więc w tym jest niepełne (ale to zapewne głównie na etapie edukacji szkolnej). W przypadku dorosłych - zapewne i słuchanie i czytanie się dopełniają w budowaniu wyobraźni (sam nie słucham, bo za wolno, no i mało moich lektur jest dostępna do słuchania).
× 2
@almos
@almos · ponad 3 lata temu
Dzięki, co do audiobooków, to słucham głównie literatury pięknej i kryminałów, rzeczy popularnonaukowych nie, bo to trochę mija się z celem.
@Meszuge
@Meszuge · ponad 3 lata temu
A nie "w więzieniu"? :-)

× 2
@almos
@almos · ponad 3 lata temu
Tak, poprawione, dzięki.
× 2
@Vernau
@Vernau · ponad 3 lata temu
@almos.s
Wybacz pytanie. Czy ta niedojrzałość czytelnicza przekłada się tylko na gust do książek, czy takie osoby są też niedojrzałe emocjonalnie, mimo np. czterdziestki na karku ?
× 1
@almos
@almos · ponad 3 lata temu
Trudne pytanie, ale chyba nie. Ktoś może czytać trudne książki i być niedojrzały emocjonalnie. Z drugiej strony znam osoby płci pięknej, które są dojrzałe emocjonalnie ale pasjami lubią czytać harlekiny czy romanse typu 'Narzeczona na chwilę', czyli kolejne wersje bajki o Kopciuszku.
× 2
@Carmel-by-the-Sea
@Carmel-by-the-Sea · ponad 3 lata temu
Myślę, że profil czytelniczy zdiagnozowany jako niedojrzały MOŻE być jedną z konsekwencji problemów psychicznych (infantylizm). W drugą stronę wnioskowanie (czyta się proste teksty-->jest się niedojrzałym) zapewne jest nieuzasadnione , jeśli następuje wyłącznie po tak wybiórczej obserwacji relacyjnej.

Ostatecznie jednak mam przeczucie, że więcej miałbym ciekawych interakcji z czytelnikiem "W poszukiwaniu straconego czasu" niż z wielbicielem "Sagi o ludziach lodu". Ale to zaledwie moja preferencja.
× 3
Książka o czytaniu
2 wydania
Książka o czytaniu
Justyna Sobolewska
7.6/10
Wszyscy jesteśmy czytelnikami. Mamy swoje ulubione książki, miejsca do czytania, sposoby układania na półkach i wspomnienia związane z czytaniem. Ale samą „anatomią czytania” nie zaprzątamy sobie gł...

Gdzie kupić

Księgarnie internetowe
Sprawdzam dostępność...
Ogłoszenia
Dodaj ogłoszenie
2 osoby szukają tej książki

Zobacz inne recenzje

"Tymczasem wśród czytelników mamy kochanków dworskich i namiętnych. Dworscy z największym zgorszeniem patrzą na zagięte rogi i – nie daj Boże! – notatki na marginesie. Namiętni zaś potrafią robić z ks...

@WioletaSadowska @WioletaSadowska

Pozostałe recenzje @almos

Obywatel Stuhr
Książka promocją filmu?

Niedawno zmarły Jerzy Stuhr pisał i wydawał sporo książek, ale są one różnej jakości. Ta pozycja, napisana razem z synem, zawiera dwa wywiady z autorami przeprowadzone p...

Recenzja książki Obywatel Stuhr
Źródła
Zwyczajne piekło

Ostatnio lubię czytać krótkie książki, ta ma 112 stron, ale treści i emocji jest w niej bardzo dużo. To historia rodzinna opowiedziana przez trzy osoby i dziejąca się w ...

Recenzja książki Źródła

Nowe recenzje

Taniec z diabłem
Taniec z diabłem
@na_ksiazke_...:

Przyznam się bez bicia , że Santino jest moim pierwszym przeczytanym dziełem od autorki , choć robiąc przegląd półek że...

Recenzja książki Taniec z diabłem
Za nadobne
Za nadobne
@WystukaneRe...:

W polskiej literaturze mamy mnóstwo nazwisk do wymienienia, których warto wypatrywać w księgarniach. Zarówno kryminały,...

Recenzja książki Za nadobne
Wahadełko w magii
Wahadełko prawdę ci powie...
@Mirka:

@Obrazek „Wahadełko jest narzędziem, które wymaga szacunku, pielęgnacji i połączenia.” Dziś, widząc kogoś posługując...

Recenzja książki Wahadełko w magii