Wyspa kości recenzja

RECENZJA

Autor: @anitka170 ·1 minuta
2024-02-02
Skomentuj
Polub, jeżeli recenzja Ci się spodobała!
„Negowałem swą duszę tak długo, że weszło mi to w krew. Wyparcie stało się równie nieodzowne, jak ukrywające moją twarz płótno. Przeistoczyło się w swoisty organ, bez którego nie potrafiłem przetrwać. Było to ostatnia resztka mojego człowieczeństwa”.
Miasteczko Weeping po przełamaniu klątwy miało być wolne, tymczasem nadeszło coś, czego nikt się nie spodziewał. Mieszkańcy żyją w ciągłym strachu przed Cieniami, które atakują w śnie, ale i również w mroku. Zanim jednak dojdziemy do nich, to poznamy przeszłość mężczyzny z dna oceanu.
Z początku nie zorientowałam się, że odległe czasy i wspomnienia dotyczą Stone’a. I przyznaje, że trochę mnie znudziły. Po pojawieniu się mężczyzny w miasteczku miałam nadzieję na przyspieszenie akcji.
Pomyliłam się, gdyż kolejne kilka tygodni spędziłam na Wyspie Kości z nim i Adorą, czarownicą z kowenu Świętego Morza. Tych dwoje łączyła dziwna więź, której rozwoju mogliśmy być świadkami. Moim zdaniem za długo to trochę trwało. Zdążyłam się z nużyć tym wątkiem.
Zdaje sobie sprawę, że autorka umieściła to wszystko w jakimś celu. Mnie to jednak nie przekonało do końca. Dla mnie to była część książki, którą czytałam najdłużej, bo w ogóle mnie nie wciągnęła w swój klimat.
Akcja zaczęła nabierać tempa, gdy Stone na dobre pojawił się w miasteczku. Do fabuły dołączyli znani z poprzedniego tomu bohaterzy i od razu zrobiło się ciekawiej.
Wzrosło również moje zainteresowanie dalszymi wydarzeniami. Zdecydowanie lepiej mi się czytało. Na jaw wychodziły sekrety, które wprawiły w lekkie osłupienie. Po poznaniu wszystkich sprawa wyjaśniła się i wszystko nabrało sensu.
Podsumowując, książka ogólnie ciekawiła mnie i świetnie się przy niej bawiłam. Potrzebowałam tylko więcej dynamiki, żeby czytać bez chwili przerwy.
Na epilogu przeszło mi przez myśl, że żal mi się rozstawać z bohaterami. Tyle razem przeszliśmy.
”Zakończenia są nieuniknione. Na swój sposób przypominają klątwy. Nikt nie chce o nich rozmawiać, a kiedy przyjdzie czas, bronimy się przed nimi rękami i nogami. I to, co kochamy, i drobne przyjemności, do których nawykliśmy, wszystko prędzej czy później się kończy”.

Moja ocena:

Data przeczytania: 2024-02-01
Polub, jeżeli recenzja Ci się spodobała!

Gdzie kupić

Księgarnie internetowe
Sprawdzam dostępność...
Ogłoszenia
Dodaj ogłoszenie
2 osoby szukają tej książki
Wyspa kości
Wyspa kości
Nicole Fiorina
8/10
Cykl: Tajemnice Weeping Hollow, tom 2

Klątwa, która łączy serca. Przekrocz granice Weeping Hollow i odkryj, czym jest miłość wśród cieni. Adorę codziennie trapi tęsknota za morzem. Uwięziona w klaustrofobicznych ramach swojego życia, peł...

Komentarze
Wyspa kości
Wyspa kości
Nicole Fiorina
8/10
Cykl: Tajemnice Weeping Hollow, tom 2
Klątwa, która łączy serca. Przekrocz granice Weeping Hollow i odkryj, czym jest miłość wśród cieni. Adorę codziennie trapi tęsknota za morzem. Uwięziona w klaustrofobicznych ramach swojego życia, peł...

Gdzie kupić

Księgarnie internetowe
Sprawdzam dostępność...
Ogłoszenia
Dodaj ogłoszenie
2 osoby szukają tej książki

Zobacz inne recenzje

Morze bywa nieprzewidywalne. Raz jest spokojne, delikatne, łagodne, a niekiedy wzburzone, brutalne, złowrogie, przerażające, gdy do głosu dochodzi siła i gniew natury. Ten żywioł przyciąga, mami, zac...

@Czytamybokochamy @Czytamybokochamy

„Wyspa kości” to książka, którą można porównać do morza, które tak kocha główna bohaterka. Znajdziecie tutaj rozdziały, w których przypływ cię zanurza, takie, gdzie hipnotyzujące ruchy wody potrafią ...

@snieznooka @snieznooka

Pozostałe recenzje @anitka170

Gra o serce
RECENZJA

„Miłość jest super, jednak kosztuje człowieka mnóstwo energii i odbiera mu rozum. Do tej pory tylko o tym czytałem, słyszałem, ewentualnie obserwowałem. Teraz zaczynam s...

Recenzja książki Gra o serce
Naznaczone dusze
RECENZJA

„Wokół nas panowała cisza, którą przerywały jedynie odgłosy wydawane przez ptaki oraz ciche pluskanie ryb w jeziorze. Eduard nie wyglądał na skrępowanego milczeniem, ale...

Recenzja książki Naznaczone dusze

Nowe recenzje

Tylko dobre wiadomości
Z optymizmem patrzeć w przyszłość
@Moncia_Pocz...:

Już dość dawno nie sięgałam po książki Agnieszki Krawczyk, choć kiedyś czytywałam je systematycznie. Postanowiłam nadro...

Recenzja książki Tylko dobre wiadomości
Pomiędzy wiarą a przekleństwem
Jestem oczarowana
@stos_ksiazek:

Ależ wyciągnęłam się w tę książkę. Po prostu przepadałam! Nie spodziewałam się, że „Pomiędzy wiarą a przekleństwem” Joa...

Recenzja książki Pomiędzy wiarą a przekleństwem
Wegetarianka
Od wegetarianizmu do choroby psychicznej
@sweet_emily...:

Miałam się zachwycić, a pozostał niesmak, rozdrażnienie i ścisk w żołądku. Podjęcie decyzji, aby zostać wegetarianką w...

Recenzja książki Wegetarianka